Prosze o pomoc .
Błysnęło światło.Na chwile zupełnie mnie oślepiło.Potem światło osłabło albo ja zacząłem się przyzwyczajać.Odwróciłem się do Lewusa.Chciałem cos powiedziec,ale już nie pamiętam co,bo
kiedy spojrzałem tam,gdzie
stał,i okazało się,że go nie ma,wszystko wyleciało mi z głowy.
-L...Lewus?-z przejęcia nie byłem w stanie wymówić słowa.
-Ja jestem tu -odpowiedział [...].-Maks .....ale gdzie ty jesteś?
-Nie widzisz mnie?
-Nie.Nie widzę.
[...] Lewus zrobił się niewidzialny.Zniknął.
Więc to nie był kawał! Wtedy,w dniu moich urodzin,Lewus,Erin i April nie kłamali.
Naprawdę stałem się niewidzialny.[...] i mój brat też.
-Maks?-Głos Lewusa brzmiał wyjątkowo niepewnie jak
na niego.-To jakaś podejrzana sprawa.
-No-przyznałem.-Bardzo podejrzana.Naprawdę mnie nie widzisz?
-Ani ciebie...ani siebie-powiedział.[...]
Spojrzałem w lustro.
Lampa świeciła mi prosto w twarz,ale nie miałem
wątpliwości....Nie było nas.Ani mnie
Ani Lewusa [...]
-Jak się zrobimy widzialni Maks?-spytał Lewus
-Wtedy wystarczyło,że zgasiłem lampę-przypomniałem mu.-Pociągnąłem za łańcuszek i znów mnie widzieliście.To wszystko.
-To pociągnij za łańcuszek-ponaglał wystraszony Lewus-Już....teraz.Dobrze? [...]
-Nie ma problemu-uspokoiłem go.Za sekundę będziemy z powrotem.
Pociągnąłem.Światło zgasło.Spojrzałem w lustro.W dalszym ciągu nie było nas widać.
1.Dopisz w dziesięciu zdaniach dalszy ciąg historii Maksa i Lewusa.Zastosuj co najmniej jeden wykrzyknik,dwie partykuły oraz trzy spójniki wybrane spośród podanych:ale,jednak,natomiast,więc,dlatego,żeby,że,,oraz,ani.
Jeśli ktoś odpowie , to prosze o niekorzystanie z tej pracy w PRZEMYŚLU . !!!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Serce kołocze nam jak szalone. Niewiem co robić.Nasza nadzieja wygasła.
- I co teraz zrobimy ? - pyta przerażony Lewus
Spróbowałem jeszcze raz, i jeszcze , i jeszcze raz. Nic.
-Zostaw bo popsujesz!- krzyknął
ale nie słuchałem, pociągnełem z całej siły i... zerwał się . Upadł na ziemię, a ja razem z nim.Udeżyłem się przy okazji w stół. Boli.
Choć jestem niewidzialny ,to jednak nie jestem duchem-pomyślałem.
-Lewus - zapytałem
-Co?
-Mam chyba pomysł, pamiętasz tego maga z wczoraj ?- zapytałem
- tego fałszywego...ale co masz na mysli? Chyba nie..
-Tak, to od niego kupiłem ten tandetny wisiorek z wystawy!
To jego sprawka! To On za tym wszystkim stoi!
-Uspokój się-upomniał mnie.
-jak ja do cholery moge być spokojny , co ? jestem niewidzialny i ty też!
-Postanowione. Idziemy do tego gnojka , i koniec kropka.
Mam nadzieję że pomogłam ;D