Spotkanie z królem wiatrów Eolem: Kiedy Odys dopłynął do wyspy Eolii, król wiatrów (Eol) dał mu worek skórzany, gdzie były zamknięte wszystkie wiatry. Wypuściwszy tylko te pomyślne, dziewięć dni i nocy żeglował bez przeszkód.
b. Ziemia Cyklopów: Później flota Odyseusza przybiła do ziemi, która należała do cyklopów (olbrzymów z jednym okiem pośrodku czoła). Największy z nich miał na imię Polifem i był synem Posejdona (władcy mórz). Załoga wraz z synem Laertesa zatrzymała się w jaskini wielkiego cyklopa i kiedy ten wrócił i ich zobaczył, przestraszyli się go bardzo. Rzeczywiście, wyróżniał się wzrostem... Pożarł część załogi zostawiając sobie Odyseusza na koniec. Lecz bohater znalazł rozwiązanie; przedstawił się jako Nikt, co było częścią podstępu. Upił potwora winem, a kiedy olbrzym został otumaniony, wsadził mu rozżarzoną gałąź do jedynego oka, tym samym oślepiając go. Zdobył nad przeciwnikiem przewagę, co otworzyło nowe możliwości. Odys wraz z przyjaciółmi przywiązali się do brzuchów baranów, które Polifem wypuszczał z jaskini. W ten sposób udało im się
wymknąć tak, że cyklop niczego nie zauważył. Kiedy wyczuł, że w jamie nie ma już nikogo, zwołał innych i oznajmił im, że Nikt wypalił mu oko. Ci uznali, że Olbrzym bredzi i nie pomogli mu. Sam nie mógł się zemścić aż do chwili, gdy Odyseusz zuchwale wykrzyczał: „Słuchaj, cyklopie, jeśli ktokolwiek zapyta, kto cię oślepił, powiedz: ten, co zburzył Troję, syn Laertesa!”. Potwór wykorzystał to i poprosił swego ojca, żeby ten tak zarządził losem Odysa, aby ten nie dotarł do domu, a jeśli nawet pisane jest mu tam dopłynąć, niech dotrze bez towarzyszy i w biedzie, również biedę zastając w ojczystym domu.
Spotkanie z królem wiatrów Eolem:
Kiedy Odys dopłynął do wyspy Eolii, król wiatrów (Eol) dał mu worek skórzany, gdzie były zamknięte wszystkie wiatry. Wypuściwszy tylko te pomyślne, dziewięć dni i nocy żeglował bez przeszkód.
b. Ziemia Cyklopów:
wymknąć tak, że cyklop niczego nie zauważył. Kiedy wyczuł, że w jamie nie ma już nikogo, zwołał innych i oznajmił im, że Nikt wypalił mu oko. Ci uznali, że Olbrzym bredzi i nie pomogli mu. Sam nie mógł się zemścić aż do chwili, gdy Odyseusz zuchwale wykrzyczał: „Słuchaj, cyklopie, jeśli ktokolwiek zapyta, kto cię oślepił, powiedz: ten, co zburzył Troję, syn Laertesa!”. Potwór wykorzystał to i poprosił swego ojca, żeby ten tak zarządził losem Odysa, aby ten nie dotarł do domu, a jeśli nawet pisane jest mu tam dopłynąć, niech dotrze bez towarzyszy i w biedzie, również biedę zastając w ojczystym domu.Później flota Odyseusza przybiła do ziemi, która należała do cyklopów (olbrzymów z jednym okiem pośrodku czoła). Największy z nich miał na imię Polifem i był synem Posejdona (władcy mórz). Załoga wraz z synem Laertesa zatrzymała się w jaskini wielkiego cyklopa i kiedy ten wrócił i ich zobaczył, przestraszyli się go bardzo. Rzeczywiście, wyróżniał się wzrostem... Pożarł część załogi zostawiając sobie Odyseusza na koniec. Lecz bohater znalazł rozwiązanie; przedstawił się jako Nikt, co było częścią podstępu. Upił potwora winem, a kiedy olbrzym został otumaniony, wsadził mu rozżarzoną gałąź do jedynego oka, tym samym oślepiając go. Zdobył nad przeciwnikiem przewagę, co otworzyło nowe możliwości. Odys wraz z przyjaciółmi przywiązali się do brzuchów baranów, które Polifem wypuszczał z jaskini. W ten sposób udało im się