Niestety tak to już jest, że masz obowiązek udzielenia pomocy. Jeśli tego nie zrobisz możesz za to odpowiedzieć. Nie udzielić pomocy możesz tylko wtedy, gdy nie jest bezpiecznie dookoła zdarzenia, gdy są obrażenia uniemożliwiające przeżycie (choć laikowi cięzko to określić..), gdy ktoś leży i nie wiemy jak długo jest nieprzytomny (może już nie żyje?), a także w terminalnym stadium nieuleczalnej choroby. To ostatnie może wydać się nieludzkie, ale takie są zasady. Jedyne czego nie musisz robić, to stosować metody usta-usta. Jeśli się brzydzisz, albo po prostu nie masz na to ochoty - nie musisz. A teraz działania, które mogą zabić, a przynajmniej na pewno nie pomagają. 1. Masaż serca wykonywany jest za szybko. Mniej więcej powinno się to odbywać z szybkością 100 ucisków/min. Wiadomo że nikt nie bedzie tego dokladnie sprawdzał, więc po prostu wystarczy liczyć: i raz, i dwa, i trzy. To mniej więcej 100/min. Zbyt szybkie uciskanie nie pozwoli sercu na wypelnienie sie krwia i w tym momencie tloczylibysmy nic :) Zbyt wolne nie daje takiego kopa sercu jak należy. 2. Ucisk powinien być na tyle silny, żeby klatka piersiowa ugięła się na ok 5 cm głębokości. Za dużo - może wyrządzić krzywdę, za mało - będzie nieefektywne. 3. Jeśli ktoś podejmuje się zastosowania metody usta-usta powinien najpierw odgiąc głowę do tyłu i podciągnąć zuchwę do góry. Wtedy drogi oddechowe są najlepiej udrożnione. Wdychane powietrze to mniej więcej tyle ile nabieramy podczas zwylego wdechu. W tym przypadku nie działa metoda im więcej tym lepiej. Bo może go rozerwać ;P I ważne jest to, że jesli się wdech nie udal (klatka piersiowa sie nie uniosla), nie nalezy go powtarzac. Bo tracimy tym sposobem cenny czas na wykonywanie masazu serca, co jest niewatpliwie wazniejsze niż oddech. 4. Należy się zmieniać podczas masażu serca, bo człowiek już po ok 2 min wykonuje to slabiej, co tez wpływa na to, jaki skutek będzie miała nasza reanimacja :) 5. No i podstawowe informacje. Ucisków 30, wdechów 2. Lub same uciski bez przerwy. Na wysokości dolnej częsci mostka. Reanimację prowadzimy do momentu aż: człowiek 'odżyje', stracimy wszelkie siły, albo przyjedzie karetka. Dziękuję za uwagę ;)
Niestety tak to już jest, że masz obowiązek udzielenia pomocy. Jeśli tego nie zrobisz możesz za to odpowiedzieć. Nie udzielić pomocy możesz tylko wtedy, gdy nie jest bezpiecznie dookoła zdarzenia, gdy są obrażenia uniemożliwiające przeżycie (choć laikowi cięzko to określić..), gdy ktoś leży i nie wiemy jak długo jest nieprzytomny (może już nie żyje?), a także w terminalnym stadium nieuleczalnej choroby. To ostatnie może wydać się nieludzkie, ale takie są zasady.
Jedyne czego nie musisz robić, to stosować metody usta-usta. Jeśli się brzydzisz, albo po prostu nie masz na to ochoty - nie musisz.
A teraz działania, które mogą zabić, a przynajmniej na pewno nie pomagają.
1. Masaż serca wykonywany jest za szybko. Mniej więcej powinno się to odbywać z szybkością 100 ucisków/min. Wiadomo że nikt nie bedzie tego dokladnie sprawdzał, więc po prostu wystarczy liczyć: i raz, i dwa, i trzy. To mniej więcej 100/min. Zbyt szybkie uciskanie nie pozwoli sercu na wypelnienie sie krwia i w tym momencie tloczylibysmy nic :) Zbyt wolne nie daje takiego kopa sercu jak należy.
2. Ucisk powinien być na tyle silny, żeby klatka piersiowa ugięła się na ok 5 cm głębokości. Za dużo - może wyrządzić krzywdę, za mało - będzie nieefektywne.
3. Jeśli ktoś podejmuje się zastosowania metody usta-usta powinien najpierw odgiąc głowę do tyłu i podciągnąć zuchwę do góry. Wtedy drogi oddechowe są najlepiej udrożnione. Wdychane powietrze to mniej więcej tyle ile nabieramy podczas zwylego wdechu. W tym przypadku nie działa metoda im więcej tym lepiej. Bo może go rozerwać ;P I ważne jest to, że jesli się wdech nie udal (klatka piersiowa sie nie uniosla), nie nalezy go powtarzac. Bo tracimy tym sposobem cenny czas na wykonywanie masazu serca, co jest niewatpliwie wazniejsze niż oddech.
4. Należy się zmieniać podczas masażu serca, bo człowiek już po ok 2 min wykonuje to slabiej, co tez wpływa na to, jaki skutek będzie miała nasza reanimacja :)
5. No i podstawowe informacje. Ucisków 30, wdechów 2. Lub same uciski bez przerwy. Na wysokości dolnej częsci mostka. Reanimację prowadzimy do momentu aż: człowiek 'odżyje', stracimy wszelkie siły, albo przyjedzie karetka.
Dziękuję za uwagę ;)