Prosze o napisane dwóch kartek z pamietnika. Kartki z pamietnika nie musza byc dlugie.
LosAngeles9
12 lipiec-Wspaniały dzień! Wstałam rano z wielką energią ,poczułam woń pysznego śniadania dolatującego gdzieś z oddali kuchni.Pobiegłam tam odrazu z zachwytem na twarzy,w kuchni stała moja mama i smażyła naleśniki-czyli to co najbardziej lubię!.Siadłam przy stole i zaczęłam rozmyślać o różnych ciekawych rzeczach.Zjadłam kilka naleśników i pobiegłam do pokoju raz-dwa ubrałam się i umyłam.Rozczesałam włosy ,chwyciłam zwinnym ruchem komórkę i zadzwoniłam do przyjaciół czy wybierzemy się do kina i na spacer.Odpowiedź była następująca-pewnie,gdzie się spotkamy?.Po krótkim namyśle stwierdziłam że odrazu w kinie .Chwyciłam kurtkę,założyłam buty i przelotnie powiedziałam pa mamuś!.Złapałam byle jaki autobus i pojechałam do kina.Zastałam grupkę ludzi czyli moich przyjaciół wybraliśmy film i zajeliśmy miejsca na samej górze.Film -oczywiście horror był bardzo ekscytujący ,podziękowałam za wspólnie spędzony dzień .Załapałam się na ostatni dzisiejszy autobus wsiadłam i po 5 minutach już byłam w domu.Wbiegłam do domu i wskoczyłam na ciepłe łóżko,zaczęłam rozmyślać ale już po chwili zasnęłam.
19 Lipiec-Moje urodzinkiii! Wstałam o 10:00,poszłam do łazienki przebrałam się i umyłam.Następnie powędrowałam do kuchni,zrobiłam sobie śniadanko i spojrzałam szybko na kalendarz.Szukałam wzrokiem dzisiejszego dnia- O jest!.Znalazłam małymi cyferkami napisaną datę i zobaczyłam że dzisiaj są moje urodziny.Chodziłam po pokojach w poszukiwaniu mojej rodziny.Zapomniałam że tata i mama poszli coś załatwiać a mój braciszek poszedł do kolegi.Postanowiłam się jeszcze przespać ale niemogłam,zaczęłam czytać książkę lecz wreszcie zasnęłam.Wybudził mnie sen o tematyce horroru złapał mnie lekki dreszcz.Podreptałam do kuchni i zobaczyłam całą rodzinę z wielkimi prezentami ,serpentynami i balonami z napisem ,,Happy Birthaday,,.Ucieszyłam się bardzo,wyściskałam wszystkich.To były najlepsze urodziny ze wszystkich ponieważ świętowałam je z całą moją rodziną.
Wstałam rano z wielką energią ,poczułam woń pysznego śniadania dolatującego gdzieś z oddali kuchni.Pobiegłam tam odrazu z zachwytem na twarzy,w kuchni stała moja mama i smażyła naleśniki-czyli to co najbardziej lubię!.Siadłam przy stole i zaczęłam rozmyślać o różnych ciekawych rzeczach.Zjadłam kilka naleśników i pobiegłam do pokoju raz-dwa ubrałam się i umyłam.Rozczesałam włosy ,chwyciłam zwinnym ruchem komórkę i zadzwoniłam do przyjaciół czy wybierzemy się do kina i na spacer.Odpowiedź była następująca-pewnie,gdzie się spotkamy?.Po krótkim namyśle stwierdziłam że odrazu w kinie .Chwyciłam kurtkę,założyłam buty i przelotnie powiedziałam pa mamuś!.Złapałam byle jaki autobus i pojechałam do kina.Zastałam grupkę ludzi czyli moich przyjaciół wybraliśmy film i zajeliśmy miejsca na samej górze.Film -oczywiście horror był bardzo ekscytujący ,podziękowałam za wspólnie spędzony dzień .Załapałam się na ostatni dzisiejszy autobus wsiadłam i po 5 minutach już byłam w domu.Wbiegłam do domu i wskoczyłam na ciepłe łóżko,zaczęłam rozmyślać ale już po chwili zasnęłam.
19 Lipiec-Moje urodzinkiii!
Wstałam o 10:00,poszłam do łazienki przebrałam się i umyłam.Następnie powędrowałam do kuchni,zrobiłam sobie śniadanko i spojrzałam szybko na kalendarz.Szukałam wzrokiem dzisiejszego dnia- O jest!.Znalazłam małymi cyferkami napisaną datę i zobaczyłam że dzisiaj są moje urodziny.Chodziłam po pokojach w poszukiwaniu mojej rodziny.Zapomniałam że tata i mama poszli coś załatwiać a mój braciszek poszedł do kolegi.Postanowiłam się jeszcze przespać ale niemogłam,zaczęłam czytać książkę lecz wreszcie zasnęłam.Wybudził mnie sen o tematyce horroru złapał mnie lekki dreszcz.Podreptałam do kuchni i zobaczyłam całą rodzinę z wielkimi prezentami ,serpentynami i balonami z napisem ,,Happy Birthaday,,.Ucieszyłam się bardzo,wyściskałam wszystkich.To były najlepsze urodziny ze wszystkich ponieważ świętowałam je z całą moją rodziną.