Prosze o napisańie Opowiatania na fajową przygode :)
bojownik
To jest rozwinięcie i zakończenie początek musisz zrobić sam bo ja nie mam pomysłu i natchnienia. „Srebrna rybka” ...Po kilku godzinach wędrówki rekin dotarł do swojej jamy, (która okazała się bardzo przytulna) przeprosił małe rybki , przedstawił się i powiedział, że wcale nie ma złych zamiarów. Ale rybki nadal były przestraszone. Okazało się, że rekin ma na imię Kubuś. Powiedział im również, że nikt nie chce się z nim zaprzyjaźnić ponieważ jest on duży , wygląda groźnie i że czuje się bardzo samotny. Po wysłuchaniu smutnej historii rybka Ania i rybka Olek postanowiły, że zaprzyjaźnią się z nowym kolegą. Okazało się, że Kuba ma bardzo dużo zabawek w domu i miłych rodziców. Ryby bawiły się cały dzień. W trakcie zabawy Olek zauważył dziwny kształt daleko na północy. Ryby podpłynęły bliżej i okazało się że to stary piracki statek. Ania , Olek oraz Kubuś bawiły się na statku w chowanego. Na koniec Ania znalazła ogromną małże , w której była piękna perła. Kiedy już się ściemniło Ania i Olek wrócili do domu ze swoją nową zdobyczą. Rybki opowiedziały swoim rodzicom dziwną historię. Rodzice byli zaskoczeni. Następnego dnia kiedy rybki znowu się spotkały z Kubą zapytały go czemu jest inny w od reszty rekinów. Powiedział im, że jest gatunkiem zagrożonym i wspomniał, że naukowcy wczepili mu chip z jego imieniem , datą urodzenia i numerem dzięki któremu będzie mógł być rozpoznany na całym świecie. Później kiedy rybki były już dorosłe żadna z nich nie została schwytana przez wędkarza i słuch o nich zaginął. Została tylko ta historia. Koniec
1 votes Thanks 0
skate007
Pewnego słonecznego dzionka bardzo się nudziłem. Wybrałem się więc na spacer do lasu. Kiedy jak sobie spacerowałem znalazłem grzyba. Zacząłem szukać następnych. To wciągnęło mnie głębiej w las. Robiło się ciemno, a ja dalej szukałem grzybów. Kiedy zrobiło się całkiem ciemno zgubiłem się szukając drogi wyjścia. Nigdzie nie było żadnych śladów końca lasu. Wszędzie tylko drzewa i drzewa. Nie wiedząc co robić usiadłem pod pniem i próbowałem zasnąć. Nagle usłyszałem szelest, a później wycie wilka. Różniej z drugiej strony. Bardzo się przestraszyłem. Zacząłem wołać o pomoc, ale nikt mi nie odpowiedział. Przycisnąłem się bardziej do drzewa i płakałem ze strachu. Zobaczyłem wilka już myślałem że na mnie skoczy ale nagle ktoś strzelił ze strzelby. Z za wilka wyłonił się mój kochany ojciec. wziął mnie na ręce i mocno przytulił. Kiedy dojechaliśmy do domu okazało się że rodzice szukali mnie już 5 godzin. Ta przygoda była dla mnie nauczką. Już zawsze będę nosił kompas nawyprawy po grzyby.
„Srebrna rybka”
...Po kilku godzinach wędrówki rekin dotarł do swojej jamy, (która okazała się bardzo przytulna) przeprosił małe rybki , przedstawił się i powiedział, że wcale nie ma złych zamiarów. Ale rybki nadal były przestraszone.
Okazało się, że rekin ma na imię Kubuś. Powiedział im również, że nikt nie chce się z nim zaprzyjaźnić ponieważ jest on duży , wygląda groźnie i że czuje się bardzo samotny. Po wysłuchaniu smutnej historii rybka Ania i rybka Olek postanowiły, że zaprzyjaźnią się z nowym kolegą. Okazało się, że Kuba ma bardzo dużo zabawek w domu i miłych rodziców. Ryby bawiły się cały dzień.
W trakcie zabawy Olek zauważył dziwny kształt daleko na północy. Ryby podpłynęły bliżej i okazało się że to stary piracki statek. Ania , Olek oraz Kubuś bawiły się na statku w chowanego. Na koniec Ania znalazła ogromną małże , w której była piękna perła.
Kiedy już się ściemniło Ania i Olek wrócili do domu ze swoją nową zdobyczą. Rybki opowiedziały swoim rodzicom dziwną historię. Rodzice byli zaskoczeni. Następnego dnia kiedy rybki znowu się spotkały z Kubą zapytały go czemu jest inny w od reszty rekinów. Powiedział im, że jest gatunkiem zagrożonym i wspomniał, że naukowcy wczepili mu chip z jego imieniem , datą urodzenia i numerem dzięki któremu będzie mógł być rozpoznany na całym świecie.
Później kiedy rybki były już dorosłe żadna z nich nie została schwytana przez wędkarza i słuch o nich zaginął. Została tylko ta historia.
Koniec
Kiedy jak sobie spacerowałem znalazłem grzyba. Zacząłem szukać następnych. To wciągnęło mnie głębiej w las. Robiło się ciemno, a ja dalej szukałem grzybów. Kiedy zrobiło się całkiem ciemno zgubiłem się szukając drogi wyjścia. Nigdzie nie było żadnych śladów końca lasu. Wszędzie tylko drzewa i drzewa. Nie wiedząc co robić usiadłem pod pniem i próbowałem zasnąć. Nagle usłyszałem szelest, a później wycie wilka. Różniej z drugiej strony. Bardzo się przestraszyłem. Zacząłem wołać o pomoc, ale nikt mi nie odpowiedział. Przycisnąłem się bardziej do drzewa i płakałem ze strachu. Zobaczyłem wilka już myślałem że na mnie skoczy ale nagle ktoś strzelił ze strzelby. Z za wilka wyłonił się mój kochany ojciec. wziął mnie na ręce i mocno przytulił.
Kiedy dojechaliśmy do domu okazało się że rodzice szukali mnie już 5 godzin. Ta przygoda była dla mnie nauczką. Już zawsze będę nosił kompas nawyprawy po grzyby.