Jasio opowiada o swoich wrażeniach z pobytu w indiańskiej wiosce: - I poznałem wodza Wielkie Światło i jego dwóch synów. - A jak się nazywali??? - Włącznik i Wyłącznik.
Jasio chwali się koleżance: - Wiesz? Niedawno złapałem pstrąga takiego, jak moja ręka! - Niemożliwe, nie ma takich brudnych pstrągów!
Nauczycielka w klasie ze zdziwieniem: - Jasiu, czy mi się wydaje, czy masz kawałki czekolady i masła we włosach? Co się stało? - Mama rzuciła we mnie tortem czekoladowym... - Zdarza się to u was częściej? – pyta zatroskana pani - W zasadzie nie. Normalnie bije mnie po głowie bagietką i nie ma śladów... - A skąd ten dzisiejszy tort? - Dzisiaj, psze pani, mam urodziny...
- Wiem jak sprawić, żeby kobieta zrobiła WSZYSTKO, co tylko zechcę - mówi Jasio do koleżanki w piaskownicy. - Powiedz! - Nie powiem! - Powiedz! - Nie powiem! - Pooooowiedz, poooooooowiedz, no pooooooooowiedz! - A zrobisz WSZYSTKO, co zechcę?
Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie , ziomowe butki . Szarpie się , męczy , ciągnie.
- No weszły !
Spocona siedzi na podłodze , dziecku mówi :
- Ale mam buciki odwrotni ...
Pani patszy, faktyczni ! no to je sciągają , mordują się , sapią. Ufff zeszły ! wciągają je spowrotem , sapią , ciągną , ale nie chcą wejść ... Uff weszły
pani siedzi , dyszy a dziecko mówi ;
- ale to nie moje buciki ....
pani niebezpiecznie zwężyła oczy . Odczekał i znowu szarpie się z bucikami..... Zeszły !
Na to dziecko :
-..... bo to są buciki mojego braciszka ale mama kazałą mi je nosić .
Pani zacisneła ręce mocno na szawce odczekała aż przestaną jej się trząść , i znowó pomaga dziecku wciągnąć buty .
Wciągają , wciągają .......... weszły !.
- No dobrze - mówi wykończona pani- a gdzei masz rękawiczki ?
- W bucikach
-Tato już nigdy więcej nie pójdę z tobą na sanki
- Nie gadaj synku tylko ciągnij
Przedszkolak pyta kolegę :
- Co dostałeś na gwiazdkę ?
- Trombkę
- Mówiłeś że dostaniesz lepszy prezent
-to super prezent ! Dzięki niemu zarabiam dziennie 10 zł !
Jasio opowiada o swoich wrażeniach z pobytu w indiańskiej wiosce:
- I poznałem wodza Wielkie Światło i jego dwóch synów.
- A jak się nazywali???
- Włącznik i Wyłącznik.
Jasio chwali się koleżance:
- Wiesz? Niedawno złapałem pstrąga takiego, jak moja ręka!
- Niemożliwe, nie ma takich brudnych pstrągów!
Nauczycielka w klasie ze zdziwieniem:
- Jasiu, czy mi się wydaje, czy masz kawałki czekolady i masła we włosach? Co się stało?
- Mama rzuciła we mnie tortem czekoladowym...
- Zdarza się to u was częściej? – pyta zatroskana pani
- W zasadzie nie. Normalnie bije mnie po głowie bagietką i nie ma śladów...
- A skąd ten dzisiejszy tort?
- Dzisiaj, psze pani, mam urodziny...
- Wiem jak sprawić, żeby kobieta zrobiła WSZYSTKO, co tylko zechcę - mówi Jasio do koleżanki w piaskownicy.
- Powiedz!
- Nie powiem!
- Powiedz!
- Nie powiem!
- Pooooowiedz, poooooooowiedz, no pooooooooowiedz!
- A zrobisz WSZYSTKO, co zechcę?
Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie , ziomowe butki . Szarpie się , męczy , ciągnie.
- No weszły !
Spocona siedzi na podłodze , dziecku mówi :
- Ale mam buciki odwrotni ...
Pani patszy, faktyczni ! no to je sciągają , mordują się , sapią. Ufff zeszły ! wciągają je spowrotem , sapią , ciągną , ale nie chcą wejść ... Uff weszły
pani siedzi , dyszy a dziecko mówi ;
- ale to nie moje buciki ....
pani niebezpiecznie zwężyła oczy . Odczekał i znowu szarpie się z bucikami..... Zeszły !
Na to dziecko :
-..... bo to są buciki mojego braciszka ale mama kazałą mi je nosić .
Pani zacisneła ręce mocno na szawce odczekała aż przestaną jej się trząść , i znowó pomaga dziecku wciągnąć buty .
Wciągają , wciągają .......... weszły !.
- No dobrze - mówi wykończona pani- a gdzei masz rękawiczki ?
- W bucikach
-Tato już nigdy więcej nie pójdę z tobą na sanki
- Nie gadaj synku tylko ciągnij
Przedszkolak pyta kolegę :
- Co dostałeś na gwiazdkę ?
- Trombkę
- Mówiłeś że dostaniesz lepszy prezent
-to super prezent ! Dzięki niemu zarabiam dziennie 10 zł !
- jak ?
- Tata mi je daje żębym przestał grać .
Mam nadzieje że pomogłam :p
Licze na naj :P