Tom 1, Rozdział XXX: "- Czy to już ku Spychowowi jedziem? - zapytał Zbyszko. - Tak - odrzekł Jurand. - Boru jeszcze szmat znaczny, a potem zaczną się oparzeliska*, wśród których gródek... Za oparzeliskami są łęgi i suche pola, zaś do gródka można dojechać tylko groblą. Nieraz chcieli mnie Niemcy dostać, ale nie mogli i siła ich kości próchnieje po leśnych brzeżkach." *Oparzeliska - miejsca grząskie, bagna nie zamarzające w czasie zimy.
Tom 1, Rozdział XXX:
"- Czy to już ku Spychowowi jedziem? - zapytał Zbyszko.
- Tak - odrzekł Jurand. - Boru jeszcze szmat znaczny, a potem zaczną się oparzeliska*, wśród których gródek... Za oparzeliskami są łęgi i suche pola, zaś do gródka można dojechać tylko groblą. Nieraz chcieli mnie Niemcy dostać, ale nie mogli i siła ich kości próchnieje po leśnych brzeżkach."
*Oparzeliska - miejsca grząskie, bagna nie zamarzające w czasie zimy.