Ja swoje wakacje spędziędziłam w domu, może było i nudno, bo wiele osób wyjeżdzało nad morze, w góry, za granicę, ale ja jednak postanowiłam zostać.
Bardzo często pomagałam rodzicą w opiecę nad młodszym rodzeństwem, oraz w pracach domowych. Widywałam również się z przyjaciółmi, alby nie stracić kontaktów przez dwa miesiące. Razme wychodzimliśmy na spracery do paru, byliśmy również w kinie i teatrze. Na jeden weekend byłam u dziadków na wsi, było bardzo ciekawie. Pomagałam dziadkowi przy ulach, babaci w kuchni.
Spadłam w wysokiej górki, kot mnie podrapał i to nie jeden raz :)
Ja swoje wakacje spędziędziłam w domu, może było i nudno, bo wiele osób wyjeżdzało nad morze, w góry, za granicę, ale ja jednak postanowiłam zostać.
Bardzo często pomagałam rodzicą w opiecę nad młodszym rodzeństwem, oraz w pracach domowych. Widywałam również się z przyjaciółmi, alby nie stracić kontaktów przez dwa miesiące. Razme wychodzimliśmy na spracery do paru, byliśmy również w kinie i teatrze. Na jeden weekend byłam u dziadków na wsi, było bardzo ciekawie. Pomagałam dziadkowi przy ulach, babaci w kuchni.
To były bardzo fajne wakacje!