Proszę prztłumaczcie mi to na polski!
Woods are not like other spaces. their trees surround you, loom over you, press in from all sides. Woods choke off views, and leave you muddled and withoutbearings. They make you feel small and confused and vulnerable, like a small chil lost in a crowd of strange legs. Stand in a desert or prarire and youknow you are in big spaces. Stand in a wood and you only sense it. They are a vast, featureless nowhere. And thet are alive. So woods ale spooky. Quite apart from the thought that they may harbour wild beasts and armed, genetically challenged fellows named Zeke and Festus, there is something innately sinister about them- some indescribable thing that makes you sense an atmosphere of profoundly aware that you are out of your element and ought to keep your ears procked. Though you tell yourself it's preposterous, you can;t quite shake the feeling that you are being watched. You order yourself to be serence- it;s just a wood for goodness' shake- but really you are falling limb, the crash of a bolting deer- makes you spin in alarm and stifle a plea for mercy. Whatever mechanism within you is responsible for adrenalin, it has never been so sleek and polished- so keenly poised to pump out a warming squirt od adrenal fluid. Even asleep you are a coiled spring
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Lasy nie są jak inne przestrzenie. Ich drzewa cię otaczają, majaczą nad tobą, naciskają ze wszystkich stron. Lasy dławią widokiem i pozostawiają cię otułamionego i bez podstawy. Sprawiają że czujesz się mały i zmieszany i bezbronny, jak małe dziecko zgubione w tłumie obcych nóg. Stać na pustyni lub preri i wiesz że jesteś w wielkiej przestrzeni. Stać w lesie i tylko ty to czujesz. Są rozległe, niewyróżniający się nigdzie. I że są żywe. Więc lasy są upiorne. Odległe od myśli że mogą być przystanią dzikich besti i uzbrojonych, genetycznie wyzwanych gości o imieniu Zeke i Festus, jest tam coś z natury złowrogie o nim - jakaś nieopisana rzecz która sprawia że czujesz atmosfere wyjątkowo świadomą że jesteś z poza swojego elementu i musisz trzymać oczy procked. Chociaż mówisz sobie że to jest absurdalne, nie możesz się otrząść z uczucia że jesteś obserwowany. Rozkazujesz sobie być spokojnym - to tylko las na miłość boską - ale tak naprawde jesteś spadajacym konarrem, rozbicie uciekającego jelenia - sprawia że wirujesz w obawie i udaremniasz wołanie o pokój. Jakikolwiek mechanizm wewnatrz ciebie który jest odpowiedzialny za adrenalinę, nigdy nie był tak gładki i wypolerowany - tak żywo gotowy żeby się wydobyć ciepły strumieć płynu adrenaliny. Nawet śpiąc jesteś zwinięty w sprężynę