Proszę pomóżcie! Potrzebuję jak najszybciej całego tekstu wiersza Kazimierza Wierzyńskiego "Kufer". Potrzebuję na konkurs, więc jest bardzo ważny.
Kasia26042002
Na strychu śpi mój powrót, Kufer blachą okuty, walizy, Cała moja ojczyzna, Paszporty, obywatelstwa, Emigracyjne wizy. Kufer, mój wielki majątek, Którego tutaj mam bronić, Normalny nieszczęścia początek I obłąkany koniec. Kufer starych zjełczałych dzieci, Gotowych dalej dziecinnieć i głupieć I śród niezdatnych na nic rupieci Samotność dzika, gorycz nostalgii, Najrozpaczliwszy rupieć. Psie wycie za moją ziemią karpacką, Spazm do którego wstyd mi się przyznać – I przeprowadzka za przeprowadzką, Z Ameryki do Europy, Z Europy do Ameryki, Kufer na plecach, Schodzone stopy, Ojczyzna. Taki jest bagaż. Taki wojaż, Taki mój rozkład jazdy: Wszystkie strony świata otwarte A wyjścia z żadnej. Taki jest potrzask. Ani co wziąć stąd, Ani z czym dobiec na koniec: Strych mój i powrót, Zguba i miłość, Której zabić nie umiem Ani obronić.
Kufer, mój wielki majątek, Którego tutaj mam bronić, Normalny nieszczęścia początek I obłąkany koniec.
Kufer starych zjełczałych dzieci, Gotowych dalej dziecinnieć i głupieć I śród niezdatnych na nic rupieci Samotność dzika, gorycz nostalgii, Najrozpaczliwszy rupieć.
Psie wycie za moją ziemią karpacką, Spazm do którego wstyd mi się przyznać – I przeprowadzka za przeprowadzką, Z Ameryki do Europy, Z Europy do Ameryki, Kufer na plecach, Schodzone stopy, Ojczyzna. Taki jest bagaż. Taki wojaż, Taki mój rozkład jazdy: Wszystkie strony świata otwarte A wyjścia z żadnej. Taki jest potrzask. Ani co wziąć stąd, Ani z czym dobiec na koniec: Strych mój i powrót, Zguba i miłość, Której zabić nie umiem Ani obronić.