Jan Mela (ur. 30 grudnia 1988 w Gdańsku) – najmłodszy w historii zdobywca biegunów (północnego i południowego) w ciągu jednego roku. Jest jednocześnie pierwszym niepełnosprawnym, który dokonał takiego wyczynu. Założyciel fundacji Poza Horyzonty. Współautor programu podróżniczego Między biegunami emitowanego na antenie Radia Kraków. W 2011 roku powstał film fabularny o Janie Meli zatytułowany Mój biegun. Od 5 września do 24 października 2014 brał udział w drugiej emitowanej przez telewizję Polsat edycji programu Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami. Jego partnerką taneczną była Magdalena Soszyńska-Michno. Z programu odpadli w ósmym odcinku, zajmując 5. miejsce.
Wypadek
Jan Mela stracił lewe podudzie i prawe przedramię w wyniku porażenia prądem, którego doznał 24 lipca 2002 roku w Malborku, kiedy wszedł podczas deszczu do niezabezpieczonej stacji transformatorowe. Odzyskawszy przytomność, dotarł o własnych siłach do domu. Został niezwłocznie przewieziony do szpitala w Gdańsku, gdzie po trzech miesiącach leczenia podjęto decyzję o amputacji kończyn.
Jan Mela wraz z rodzicami domagali się dla niego przed sądem zadośćuczynienia i pokrycia kosztów leczenia w wysokości 400 tys. zł od Koncernu Energetycznego Energa. Opierając się na opinii biegłych sąd uznał, że bezpośrednią przyczyną wypadku nie było samo wejście Jana Meli do budynku trafostacji, lecz dotknięcie ręką przewodów elektrycznych, zaś od 13-letniego chłopca można już było oczekiwać podstawowej znajomości zasad bezpieczeństwa związanych z urządzeniami pod napięciem. Sąd uznał Jana Melę winnym wypadku w 25%, przyznał mu odszkodowanie w wysokości ponad 230 tys. zł i miesięczną rentę, zaś koncern Energa obarczył odpowiedzialnością za zaniedbania polegające na pozostawieniu otwartego i niezabezpieczonego budynku transformatorowni.
23 votes Thanks 34
ewciamusicJaś Mela- niepełnosprawny nastolatek, którego życie zniszczyło, lecz nie pokonało. Mimo iż poznał moc cierpienia, nie poddał się. Wykrzesał siły, aby się zmobilizować i wytrwać w podróży na biegun z Markiem Kamińskim, Wojciechem Ostrowskim i resztą ekipy. Bardzo trafnie w jednym z wywiadów wypowiada się matka chłopca - Urszula: „Myślę, że na jego dojrzałość miały wpływ wydarzenia, jakie dotknęły naszą rodzinę. Najpierw w pożarze straciliśmy nie tylko dom, ale też cały dorobek naszego życia, później zmarł nasz młodszy syn, a niedługo potem Jaś został porażony prądem. Tyle ciężkich przeżyć trudno było udźwignąć nam, dorosłym, a cóż tu mówić o psychice bardzo młodego człowieka. Cierpienie albo niszczy człowieka, albo go wzmacnia. Jasia bardzo wzmocniło. Nas wszystkich te tragiczne przeżycia nauczyły ogromnej pokory.” Właśnie(...) Wielu z nas, gdyby tyle straciło, załamałoby się, straciło chęć i sens życia. Po co żyć bez nogi i ręki, gdy życie nas tak boleśnie doświadczyło?
Jan Mela (ur. 30 grudnia 1988 w Gdańsku) – najmłodszy w historii zdobywca biegunów (północnego i południowego) w ciągu jednego roku. Jest jednocześnie pierwszym niepełnosprawnym, który dokonał takiego wyczynu. Założyciel fundacji Poza Horyzonty. Współautor programu podróżniczego Między biegunami emitowanego na antenie Radia Kraków. W 2011 roku powstał film fabularny o Janie Meli zatytułowany Mój biegun. Od 5 września do 24 października 2014 brał udział w drugiej emitowanej przez telewizję Polsat edycji programu Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami. Jego partnerką taneczną była Magdalena Soszyńska-Michno. Z programu odpadli w ósmym odcinku, zajmując 5. miejsce.
Wypadek
Jan Mela stracił lewe podudzie i prawe przedramię w wyniku porażenia prądem, którego doznał 24 lipca 2002 roku w Malborku, kiedy wszedł podczas deszczu do niezabezpieczonej stacji transformatorowe. Odzyskawszy przytomność, dotarł o własnych siłach do domu. Został niezwłocznie przewieziony do szpitala w Gdańsku, gdzie po trzech miesiącach leczenia podjęto decyzję o amputacji kończyn.
Jan Mela wraz z rodzicami domagali się dla niego przed sądem zadośćuczynienia i pokrycia kosztów leczenia w wysokości 400 tys. zł od Koncernu Energetycznego Energa. Opierając się na opinii biegłych sąd uznał, że bezpośrednią przyczyną wypadku nie było samo wejście Jana Meli do budynku trafostacji, lecz dotknięcie ręką przewodów elektrycznych, zaś od 13-letniego chłopca można już było oczekiwać podstawowej znajomości zasad bezpieczeństwa związanych z urządzeniami pod napięciem. Sąd uznał Jana Melę winnym wypadku w 25%, przyznał mu odszkodowanie w wysokości ponad 230 tys. zł i miesięczną rentę, zaś koncern Energa obarczył odpowiedzialnością za zaniedbania polegające na pozostawieniu otwartego i niezabezpieczonego budynku transformatorowni.