Proszę o znalezienie fragmentu śmiesznej prozy. Potrzebuję na konkurs recytatorski.Proszę , żeby nie pisać tylko tytułu i autora , tylko wkleić ten fragment , bo inaczej uznam za złą odpowiedź.
Miłego rozwiązywania!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Ja, kochająca polską mowę,
widzę w niej z bólem braków dużo...
i choć niejedni się oburzą,
wprowadzę w nią
reformy nowe.
W wyrazach głębszy sens odkrywam,
odkurzam sekret
dawnych znaczeń,
aby ta mowa, wiecznie żywa,
brzmiała wciąż piękniej,
wciąż inaczej!
Więc RZECZOWNIKIEM zwę tragarza,
a SZATANAMI:
zwykłych krawców.
Wyrazem BACHOR zaś wyrażam
Bacha najlepszych wykonawców.
Rozwód powinien brzmieć:
WESELE,
a złodziej jakżesz, jak nie
BUCHAJ?
WIERZBĄ znów wiarę zwę nieśmiele,
słowo: PASIBRZUCH znaczy: kucharz.
MASZTALERZ: - lokaj,
HYCEL: - skoczek,
BARAN: - atleta, w barach tęgi,
KOSZULE: - panny to urocze,
które koszami dają cięgi.
PRAŁAT: - piorący syna ojciec
(tak mowę się udoskonala!),
a żonę, gdy na bale chodzić
pragnie za wiele -
zowię: BALAST.
CHORĄŻY: - pacjent...
PROSIĘ: - żebrak,
a słowo BOA
tchórz oznacza.
Słowo: kominiarz w PIECUCH przebrać
zdążyłam, szcięściem, jeszcze na czas.
PODRÓŻ jest to, co podrożało,
a KRAJCZYM
zowię patryjotę.
WYJAZD: psa na łańcuchu żałość,
a CŁO - nie powiem, mniejsza o to!
Tę, która płacze, nazwę BECZKA -
a SKORKIEM znów: motocyklistę -
snoba - CHRABĄSZCZEM zwijmy raczej,
a MATNIĄ -
podróż, oczywiście.
NALEŚNIK
zamiast leśniczego -
brzmi apetycznie,
w pamięć wrasta,
zaś rozrzutnika bezwstydnego
zwę WYDRWIGROSZEM -
no i basta.
KRYTYK
bezpiecznie kryty człowiek,
POCIĘGLE -
nazwę konduktorów,
BRAT - jednym słowem - ten, co bierze!
SAMIEC: pustelnik z głębi boru.
I tak nocami, wieczorami
projekt
Reformy Słów układam,
pracuję - wyczerpana, blada,
lecz zbożnie!
to przyznajcie sami!