Na początku bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. Zgodnie z obietnicą piszę do Ciebie ten list. Jesteśmy tak daleko od siebie. Bardzo się za Tobą stęskniłam. Myślę, że Ty za mną też! Pamiętaj bardzo Cię kocham! Moje życie teraz polega na wspominaniu naszych wspólnych, spędzonych razem, cudownych chwil.Pamiętasz jak siedziałyśmy na zielonej łące, która była pełna pachnących kwiatów i ziół. Układałyśmy z nich piękne bukiety. Biegałyśmy po niej i oglądałyśmy błękit nieba i szczyty gór. Słuchałyśmy też śpiewu ptaków. To były piękne czasy! A teraz cała ziemia za Tobą płacze! Wszystko jest smutne i brzydkie. Łąki i pola są szare, drzewa pozbawione liści. Jest bardzo zimno. Musimy się jednak pogodzić z wyrokiem Zeusa i cierpliwie czekać, aż minie czas Twojego przebywania w podziemnym królestwie Hadesa. Niedługo znów się spotkamy! Ziemia znów będzie piękna na Twoje przybycie! Już ja się o to postaram. Czekam na Ciebie!
0 votes Thanks 0
BamBam
Kochana Koro! Odkąd Hades porwał Cię do królestwa Cieni, bardzo jest mi smutno i pogrążam się w rozpaczy. Nie potrafię pogodzić się z myślą, że straciłam to, co w życiu było dla mnie wszystkim. Czuję do siebie wielki żal, że nie umiałam upilnować nawet własnej najukochańszej córeczki. Boleść szarpie serce, że Zeus mógł być tak okrutny. Podjął bezmyślną decyzję, bez mojej zgody. Jestem bardzo na Niego zła. Jak mógł postąpić tak niegodziwie? Gdy budzę się rano myślę o Tobie. Okrutny i podstępny Hades urzekł Cię tym przeklętym kwiatem. Nigdy mu tego nie wybaczę! Choć gdy myślę o Tobie zdaję sobie w głębi duszy pytanie: Jak długo nie będziemy się jeszcze widzieć? Tak bardzo chciałabym zobaczyć Ciebie na zielonych, porośniętych łąkach z nimfami u boku. Wciąż szukam Cię całymi dniami i nocami bez skutku. Nie przestanę dopóki nie odnajdę tego, czego szukam. Trwa we mnie nadziej, że już niedługo moje sny się spełnią, czyli będziesz ze mną. Byłam na Olimpie zabrać swoje rzeczy. Przebrałam się za zwykłą śmiertelniczkę, by móc wędrować po świecie, lecz z niezmiernego gniewu na Hadesa i Zeusa rzuciałam na Ziemię klątwę, by nigdy nie wydawała planów. Pomyślałam: "Niech wszyscy będą cierpieć tak długo jak ja po stracie Kory!" Może i jestem egoistką, ale stałam sie taką, gdy świat odebrał mi to, co było dla mnie najważniejsze, czyli Ciebie Koro! W głębi serca czuję, że już nie długo się zobaczymy i będziemy razem cieszyć sie naszym szczęściem, które z ciężkim trudem odzyskałyśmy! Twoja matka Demeter.
Na początku bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. Zgodnie z obietnicą piszę do Ciebie ten list. Jesteśmy tak daleko od siebie. Bardzo się za Tobą stęskniłam.
Myślę, że Ty za mną też! Pamiętaj bardzo Cię kocham!
Moje życie teraz polega na wspominaniu naszych wspólnych, spędzonych razem, cudownych chwil.Pamiętasz jak siedziałyśmy na zielonej łące, która była pełna pachnących kwiatów i ziół. Układałyśmy z nich piękne bukiety. Biegałyśmy po niej i oglądałyśmy błękit nieba i szczyty gór. Słuchałyśmy też śpiewu ptaków. To były piękne czasy!
A teraz cała ziemia za Tobą płacze! Wszystko jest smutne i brzydkie. Łąki i pola są szare, drzewa pozbawione liści. Jest bardzo zimno.
Musimy się jednak pogodzić z wyrokiem Zeusa i cierpliwie czekać, aż minie czas Twojego przebywania w podziemnym królestwie Hadesa.
Niedługo znów się spotkamy! Ziemia znów będzie piękna na Twoje przybycie! Już ja się o to postaram. Czekam na Ciebie!
Odkąd Hades porwał Cię do królestwa Cieni, bardzo jest mi smutno i pogrążam się w rozpaczy. Nie potrafię pogodzić się z myślą, że straciłam to, co w życiu było dla mnie wszystkim.
Czuję do siebie wielki żal, że nie umiałam upilnować nawet własnej najukochańszej córeczki. Boleść szarpie serce, że Zeus mógł być tak okrutny. Podjął bezmyślną decyzję, bez mojej zgody. Jestem bardzo na Niego zła. Jak mógł postąpić tak niegodziwie? Gdy budzę się rano myślę o Tobie. Okrutny i podstępny Hades urzekł Cię tym przeklętym kwiatem. Nigdy mu tego nie wybaczę! Choć gdy myślę o Tobie zdaję sobie w głębi duszy pytanie: Jak długo nie będziemy się jeszcze widzieć? Tak bardzo chciałabym zobaczyć Ciebie na zielonych, porośniętych łąkach z nimfami u boku. Wciąż szukam Cię całymi dniami i nocami bez skutku. Nie przestanę dopóki nie odnajdę tego, czego szukam. Trwa we mnie nadziej, że już niedługo moje sny się spełnią, czyli będziesz ze mną. Byłam na Olimpie zabrać swoje rzeczy. Przebrałam się za zwykłą śmiertelniczkę, by móc wędrować po świecie, lecz z niezmiernego gniewu na Hadesa i Zeusa rzuciałam na Ziemię klątwę, by nigdy nie wydawała planów. Pomyślałam: "Niech wszyscy będą cierpieć tak długo jak ja po stracie Kory!" Może i jestem egoistką, ale stałam sie taką, gdy świat odebrał mi to, co było dla mnie najważniejsze, czyli Ciebie Koro!
W głębi serca czuję, że już nie długo się zobaczymy i będziemy razem cieszyć sie naszym szczęściem, które z ciężkim trudem odzyskałyśmy!
Twoja matka Demeter.