PROSZĘ O SZYBKĄ POMOC
Drogi Jacku,Przepraszam, że tak długo nie pisałem doCiebie.
Muszęci powiedzieć, comi się ostatnio przytrafiło.
Wracałemdo domu z pracy.
Było późnoi byłemzmęczony.
Siedziałw autobusieiczytałem gazetę.
Dzień byłtaki jak inny.
Nagleautobusgwałtowniezatrzymał się i jakaś dziewczynawylądowałana kolanach.Uśmiechnąłem się, aby pokazaćjej, żenic się nie stało.
Dziewczynazebrałaz ziemirzeczy, którewypadły zjej torebkii szybko wyszedła z autobusu.
Myślałem, żeonasię wstydzi.
Dopiero po chwili, kiedy uświadomiłem sobie, że nie mamportfela.
Było już za późnoaby gonićją, więc postanowiłempójść na policję.
Nie byłemdługo napolicji.jeden z policjantówzapytał mnieo wypadkui poprosił owszystkiemoje dane osobiste.
Od tego dnianie mamportfela.
Pamiętaj, nigdy nie bierzna kolana dziewczyny, której nie znasz.
Pozdrówrodziców
Dear Jack,
Im sorry i havent wrote to you for so long.
Ihave to tell you what have happened to me recently.
I was coming back home from work.
It was late and i was tired.
I was sitting in a bus and reading a newspaper.
Day was just like any other days.
Suddenly, the bus rapidly stopped and young girl landed on my knees.
I smiled to show her that nothing had happened.
The girl gathered up from the ground the things that came out of her bag and quickly left the bus.
I thought that she may be ashamed.
It took a moment when I realized that I had no wallet.
it was too late for cath her so i decided to go to the police.
I wasnt long at police station.
one of the officers asked me about the incident and asked for all of my personal information.
To this day I do not have a wallet.
And remember, never take on the knee girls you dont know.
Say hello to your parents.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Drogi Jacku,
Przepraszam, że tak długo nie pisałem doCiebie.
Muszęci powiedzieć, comi się ostatnio przytrafiło.
Wracałemdo domu z pracy.
Było późnoi byłemzmęczony.
Siedziałw autobusieiczytałem gazetę.
Dzień byłtaki jak inny.
Nagleautobusgwałtowniezatrzymał się i jakaś dziewczynawylądowałana kolanach.Uśmiechnąłem się, aby pokazaćjej, żenic się nie stało.
Dziewczynazebrałaz ziemirzeczy, którewypadły zjej torebkii szybko wyszedła z autobusu.
Myślałem, żeonasię wstydzi.
Dopiero po chwili, kiedy uświadomiłem sobie, że nie mamportfela.
Było już za późnoaby gonićją, więc postanowiłempójść na policję.
Nie byłemdługo napolicji.jeden z policjantówzapytał mnieo wypadkui poprosił owszystkiemoje dane osobiste.
Od tego dnianie mamportfela.
Pamiętaj, nigdy nie bierzna kolana dziewczyny, której nie znasz.
Pozdrówrodziców
Dear Jack,
Im sorry i havent wrote to you for so long.
Ihave to tell you what have happened to me recently.
I was coming back home from work.
It was late and i was tired.
I was sitting in a bus and reading a newspaper.
Day was just like any other days.
Suddenly, the bus rapidly stopped and young girl landed on my knees.
I smiled to show her that nothing had happened.
The girl gathered up from the ground the things that came out of her bag and quickly left the bus.
I thought that she may be ashamed.
It took a moment when I realized that I had no wallet.
it was too late for cath her so i decided to go to the police.
I wasnt long at police station.
one of the officers asked me about the incident and asked for all of my personal information.
To this day I do not have a wallet.
And remember, never take on the knee girls you dont know.
Say hello to your parents.