blockeddd1
Młody król Tracji Orfeusz zakochał się w nimfie drzewnej Eurydyce. Niestety ich sielanka nie trwała długo, bowiem kto tylko ujrzał Eurydykę - od razu się w niej zakochiwał. Gdy Aristajos ujrzał ją w dolinie Tempe - podzielił los jej adoratorów.Nie wierząc, że Eurydyka jest żoną Orfeusza, zaczłął ją gonić Był do tego stopnia nieustępliwy, że przerażona nimfa biegła nie patrząc pod nogi. Nimfa nastąpiła na żmiję i zmarła od ukąszenia. Orfeusz był zrozpaczony. Pewnego dnia wziął lutnię i wybrał się do królestwa podziemi rządzonego przez Hadesa. Zasłuchany w jego muzykę Chajron przewiózł go na drugi brzeg rzeki Styks za darmo. Hadesowi tak podobała się jego muzyka, że oddał mu Eurydykę, lecz pod jednym warunkiem - miał nie oglądać się na żonę, która szła za nim. Bohaterowie szli bardzo długo. Byli już prawie na górze, lecz Orfeusz nie wytrzymał, odwrócił się i spojrzał na Eurydykę. Wówczas podążający za nim hermes zabrał Eurydykę z powrotem do podziemia, a Orfeusz wyszedł na świat sam. Choć dobijał się ponownie do podziemia, nie został wpuszczony. Orfeusz wrócił do Tracji i śpiewał pieśni przepełnione żalem. Pewnej nocy jego głowa oderwała się od tułowia. Pochowano ją na wyspie Lesbos. Na miejscu jej pogrzebania powstała wyrocznia. Natomiast poszarpane ciało Orfeusza zostało pozbierane przez muzy i spoczęło u stóp Olimpu.
Mam nadzieję, że pomogłem ;D