„Dar gwiazdy Akabar” to dziwna książka. Coś jakby baśń lub powiastka filozoficzna. Mamy tu historie niezwykłego chłopca z lapońskiej wioski. Tulo różni się od swoich rówieśników rozległymi zainteresowaniami i inteligencją wykraczającą znacznie poza granice małej wioski. Chłopiec czyta wszystko, co mu wpadnie w ręce, czym wprawia w zachwyt swojego nauczyciela i rodziców. I nie było by w tym wszystkim nic niezwykłego, gdyby nie historia , która się mu przytrafiła. Po śmierci rodziców Tulo opiekuje się młodszą siostrą i gdy zapada niezwykle ostra zima postanawia złowić gwiazdę, wypuszczając ogromny latawiec … Nie będę pisała , co dzieje się dalej, by nie zdradzić zakończenia. Jedno jest pewne- jest to opowieść o miłości, bezinteresowności oraz pragnieniu dotarcia do granic wszechrzeczy. Lektura obowiązkowa dla miłośników literatury skandynawskiej
„Dar gwiazdy Akabar” to dziwna książka. Coś jakby baśń lub powiastka filozoficzna. Mamy tu historie niezwykłego chłopca z lapońskiej wioski. Tulo różni się od swoich rówieśników rozległymi zainteresowaniami i inteligencją wykraczającą znacznie poza granice małej wioski. Chłopiec czyta wszystko, co mu wpadnie w ręce, czym wprawia w zachwyt swojego nauczyciela i rodziców. I nie było by w tym wszystkim nic niezwykłego, gdyby nie historia , która się mu przytrafiła. Po śmierci rodziców Tulo opiekuje się młodszą siostrą i gdy zapada niezwykle ostra zima postanawia złowić gwiazdę, wypuszczając ogromny latawiec … Nie będę pisała , co dzieje się dalej, by nie zdradzić zakończenia. Jedno jest pewne- jest to opowieść o miłości, bezinteresowności oraz pragnieniu dotarcia do granic wszechrzeczy. Lektura obowiązkowa dla miłośników literatury skandynawskiej