maslook
Moim zdaniem: Hipotetycznie po dodaniu do kolby z FeS kwasu powstanie nam siarkowodór H2S który następnie wpadnie do kolby z wodą i oranżem metylowym. Nie przeleci przez wodę z oranżem, ale jest prawdopodobieństwo że woda z oranżem zabarwią się lekko na czerwono przez częściowe rozpuszczenie się w wodzie H2S (gaz ten jest d.rozpuszczalny w wodzie - ok. 4,65l/l w 0stC) dlatego to może być haczyk, że skoro nie przelatuje przez wodę to się w niej nie rozpuszcza. Śmiem jednak twierdzić że obecność gazu nad r-rem spowoduje jednak częściowe (małe) rozpuszczenie się w wodzie. Dalej gaz przeleci nam przez r-r NaOH i normalnie powinna zajść reakcja dająca sól (Na2S) i wodę, może powstać zmętnienie które zanika bo Na2S jest dobrze rozpuszczalny w wodzie(20,6g/100g w 25stC). Bąbelki oczywiście nas nie ominą i będą się wydobywały z rurki zanurzonej w NaOH (będzie to H2S który nie przereagował z NaOH). Oprócz tego wszystkiego będzie ostry smród zgniłych jaj - siarkowodór milutko pachnie.