Proszę o pomoc. Przeczytaj fragment wiersza Martina Niemolliera i napisz,jak rozumiesz sens zdecydowanych słów. Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem.Nie byłem Żydem. Kiedy przyszli po komunistów,nie protestowałem.Nie byłem komunistą. Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.Nie byłem socjaldemokratą . Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem związkowcem. Kiedy przyszli po mnie,nikt nie protestował.Nikogo nie było. 2.Dopisz trzy różne dokończenia podanego zdania. Nie czyń drugiemu: - - - Daje Naj za najlepsze rozwiązanie.:P
Moim zdaniem ten wiersz oznacza to iż jeśli nikomu nie będziesz pomagał a ta osaba będzie w kłopotach (obojętnie jakich) a ty będziesz sie temu biernie spoglądał to nikt ale powtarzam nikt Ci w twoich kłopotach nie pomoże nawet jeśli być chciał wszystko odwrócić. Jeszcze jednym ale moim zdaniem najtrafniejszym stwierdzeniem jest to iż gdy nie będziesz szanował ludzi obcych i przyjaciół to pozostaniesz sam bez względu na twoje osiągnięcia i bogactwa będziesz sam bo PRZYJAŹN JEST NAJWIĘKSZYM SKARBEM.
Moim zdaniem ten wiersz oznacza to iż jeśli nikomu nie będziesz pomagał a ta osaba będzie w kłopotach (obojętnie jakich) a ty będziesz sie temu biernie spoglądał to nikt ale powtarzam nikt Ci w twoich kłopotach nie pomoże nawet jeśli być chciał wszystko odwrócić. Jeszcze jednym ale moim zdaniem najtrafniejszym stwierdzeniem jest to iż gdy nie będziesz szanował ludzi obcych i przyjaciół to pozostaniesz sam bez względu na twoje osiągnięcia i bogactwa będziesz sam bo PRZYJAŹN JEST NAJWIĘKSZYM SKARBEM.