Proszę o pomoc!! Proszę o referat na temat " Rok 1989- Zmiany w Polsce" Daje "najlepsze" jeśli odpowiedź na moje pytanie będzie na kartce A4!!!! Proszę o szybką odpowiedź!!!
JaremBoy
Rok 1989 to wyjątkowy czas, kiedy taktyczny kompromis przy Okrągłym Stole uruchomił potężny proces odzyskiwania przez Polaków swojego państwa. W styczniu tamtego roku nie byliśmy jeszcze pewni następnego dnia, na Boże Narodzenie zaś rządził pierwszy niekomunistyczny rząd, a tuż potem Orzeł Biały odzyskał koronę – znak wolności i związku z tradycją Rzeczypospolitej.
Wspomnienie tamtego czasu to wspomnienie wielkich chwil radości, dumy i wolności. Oczywiście wydarzenia sprzed 20 lat jeszcze długie lata będą wywoływały dyskusje i spory. Kiedy zaczęła się nasza nowa niepodległość? Czy mogła wyglądać inaczej? Czy można było zyskać więcej? Jaka była skala ryzyka? Czy entuzjazm pierwszego okresu nie został zbyt szybko wytracony z uszczerbkiem dla dalszych losów państwa? Na piątek
Na rok 1989 miało przypaść kilka okrągłych rocznic, do których szykowały się ówczesne władze. Hucznie miała być obchodzona m.in. rocznica wybuchu II wojny światowej. Historia jednak lubi zaskakiwać. 1989 rok sam miał się okazać kolejnym „rokiem owym”, który będą wspominać kolejne pokolenia Polaków.
Sam nie miałem wątpliwości, że komunizm w Polsce upadnie, po ogłoszeniu amnestii dla więźniów politycznych we wrześniu 1986 roku. Pielgrzymka Jana Pawła II w 1987 roku, szczególnie spotkanie ze światem pracy w Gdańsku-Zaspie, wzmocniły to przekonanie. Papież upomniał się o solidarność między ludźmi, ale także o „Solidarność” pisaną wielką literą, o prawo robotników do godnego życia. Pomimo przeszkód stawianych przez władze słowa papieża wywołały pozytywny społeczny ferment, którego władze nie mogły już powstrzymać.
Papież mówił między innymi: „Solidarność to znaczy jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni – przeciw drugim. I nigdy »brzemię« dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich. Nie może być walka silniejsza od solidarności. Nie może być program walki ponad programem solidarności”.
Z perspektywy czasu słowa te można odczytać jak ostatnie wskazówki przed ważnymi wydarzeniami, które miały nadejść. Z drugiej strony także dzisiaj brzmią jak memento, że nie wszystko z zobowiązań 1980 roku zostało jeszcze wykonane. Brzmią jak przypomnienie, że stworzenie Polakom równych szans rozwoju, że skuteczne wspieranie biednych, że pomaganie rodzinom to ciągle jeszcze postulaty do wypełnienia.
Zrobilem to bo troche pamietam i troche z neta ale to jest dobre rozwiazanie
jak bedzie zle to napisz do mnie to napisze ci jescze raz tylko inaczej :PP
Wspomnienie tamtego czasu to wspomnienie wielkich chwil radości, dumy i wolności. Oczywiście wydarzenia sprzed 20 lat jeszcze długie lata będą wywoływały dyskusje i spory. Kiedy zaczęła się nasza nowa niepodległość? Czy mogła wyglądać inaczej? Czy można było zyskać więcej? Jaka była skala ryzyka? Czy entuzjazm pierwszego okresu nie został zbyt szybko wytracony z uszczerbkiem dla dalszych losów państwa? Na piątek
Na rok 1989 miało przypaść kilka okrągłych rocznic, do których szykowały się ówczesne władze. Hucznie miała być obchodzona m.in. rocznica wybuchu II wojny światowej. Historia jednak lubi zaskakiwać. 1989 rok sam miał się okazać kolejnym „rokiem owym”, który będą wspominać kolejne pokolenia Polaków.
Sam nie miałem wątpliwości, że komunizm w Polsce upadnie, po ogłoszeniu amnestii dla więźniów politycznych we wrześniu 1986 roku. Pielgrzymka Jana Pawła II w 1987 roku, szczególnie spotkanie ze światem pracy w Gdańsku-Zaspie, wzmocniły to przekonanie. Papież upomniał się o solidarność między ludźmi, ale także o „Solidarność” pisaną wielką literą, o prawo robotników do godnego życia. Pomimo przeszkód stawianych przez władze słowa papieża wywołały pozytywny społeczny ferment, którego władze nie mogły już powstrzymać.
Papież mówił między innymi: „Solidarność to znaczy jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni – przeciw drugim. I nigdy »brzemię« dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich. Nie może być walka silniejsza od solidarności. Nie może być program walki ponad programem solidarności”.
Z perspektywy czasu słowa te można odczytać jak ostatnie wskazówki przed ważnymi wydarzeniami, które miały nadejść. Z drugiej strony także dzisiaj brzmią jak memento, że nie wszystko z zobowiązań 1980 roku zostało jeszcze wykonane. Brzmią jak przypomnienie, że stworzenie Polakom równych szans rozwoju, że skuteczne wspieranie biednych, że pomaganie rodzinom to ciągle jeszcze postulaty do wypełnienia.
Zrobilem to bo troche pamietam i troche z neta ale to jest dobre rozwiazanie
jak bedzie zle to napisz do mnie to napisze ci jescze raz
tylko inaczej :PP