Proszę o pomoc . Daje naj !!! a) Kim byli Kamikaze? b) Jakimi watrościowami kierowali sie w swoim postepowaniu? c) Jaki jest twój stosunek do postawy prezentowanej przez kamikaze? Z góry dzięki .
crogank
A) Kamikadze byli samobójcami, którzy posługiwali się najczęściej maszynami latającymi b) Kierowali się i myśleli tylko o ty, żeby zamiast bezsensownie runąć do oceanu z powodu braku paliwa, lecieli prosto na wrogie oddziały by sporządzić im makabryczne szkody c) Według mnie byli oni pozytywnie nastawieni do patriotyzmu, a z drugiej strony byli nienormalni :D
0 votes Thanks 0
XTZX
A) To japońska wojskowa formacja samobójcza okresu II wojny światowej.
b) Dwie postacie lotników japońskich walczących we wcześniejszym etapie wojny nieświadomie dały swoją postawą przykład dla lotników kamikaze - byli to kapitanowie Tomonaga i Murata. Pierwszy zginął w trakcie bitwy o Midway. Po powrocie z porannego nalotu na wyspę okazało się, że lewoskrzydłowy zbiornik jego samolotu jest uszkodzony, mimo to polecił zatankować drugi i wystartował do ataku na okręty amerykańskie. Nie został zestrzelony, ale kilka pocisków przestrzeliło zbiornik. Nie starczyło mu paliwa na powrót. Runął do wody i zginął.
Murata z kolei w trakcie bitwy pod Santa Cruz po poważnym uszkodzeniu swojego samolotu uderzył w nieprzyjacielski lotniskowiec USS Hornet. Wiceadmirał Ohnishi wymieniał obu w motcie dla kamikaze: wystartować do lotu w jedną tylko stronę jak Tomonaga i rozbić się o wrogi okręt jak Murata.
Oficerowie japońscy zbierali w specjalnej sali pilotów mających niedługo wyruszyć na samobójczy lot. Tam odczytywano im podstawowe założenia kodeksu Bushidō i haiku zostawione przez lotników, którzy już ponieśli śmierć samobójczą. Miały one służyć podbudowaniu patriotyzmu, przypomnieniu wzorów do naśladowania, jakim byli samurajowie.
Potem składano uroczystą przysięgę i kazano się przebrać w ekskluzywne mundury. Następnie rozdawano im miecze mające naśladować broń samurajów. Wreszcie piloci wychodzili na lotnisko. Tam żegnali się z przyjaciółmi, dostawali od nich drobne upominki. Zasiadali do stołu z oficerem prowadzącym, gdzie wznosili toast czarką sake i przepasali głowy hachimaki. Potem wsiadali do samolotów i startowali pośród pieśni patriotycznych śpiewanych przez obsługę lotniczą. Samoloty były u szczytu sprawności technicznej, ale i nieskazitelnie czyste. Tłumaczono to tym, iż samolot będzie trumną pilota, a wszystkie trumny są czyste. Spadając na cel kamikaze wykrzykiwali "Banzai" (jap. 10 000 lat dla Cesarza!).
c) Moim zdaniem kamikaze byli nie tylko samobójcami ale też wielkimi patriotami, którzy chcieli oddać życie za swój naród aby zwyciężyć.
b) Kierowali się i myśleli tylko o ty, żeby zamiast bezsensownie runąć do oceanu z powodu braku paliwa, lecieli prosto na wrogie oddziały by sporządzić im makabryczne szkody
c) Według mnie byli oni pozytywnie nastawieni do patriotyzmu, a z drugiej strony byli nienormalni :D
b) Dwie postacie lotników japońskich walczących we wcześniejszym etapie wojny nieświadomie dały swoją postawą przykład dla lotników kamikaze - byli to kapitanowie Tomonaga i Murata. Pierwszy zginął w trakcie bitwy o Midway. Po powrocie z porannego nalotu na wyspę okazało się, że lewoskrzydłowy zbiornik jego samolotu jest uszkodzony, mimo to polecił zatankować drugi i wystartował do ataku na okręty amerykańskie. Nie został zestrzelony, ale kilka pocisków przestrzeliło zbiornik. Nie starczyło mu paliwa na powrót. Runął do wody i zginął.
Murata z kolei w trakcie bitwy pod Santa Cruz po poważnym uszkodzeniu swojego samolotu uderzył w nieprzyjacielski lotniskowiec USS Hornet. Wiceadmirał Ohnishi wymieniał obu w motcie dla kamikaze: wystartować do lotu w jedną tylko stronę jak Tomonaga i rozbić się o wrogi okręt jak Murata.
Oficerowie japońscy zbierali w specjalnej sali pilotów mających niedługo wyruszyć na samobójczy lot. Tam odczytywano im podstawowe założenia kodeksu Bushidō i haiku zostawione przez lotników, którzy już ponieśli śmierć samobójczą. Miały one służyć podbudowaniu patriotyzmu, przypomnieniu wzorów do naśladowania, jakim byli samurajowie.
Potem składano uroczystą przysięgę i kazano się przebrać w ekskluzywne mundury. Następnie rozdawano im miecze mające naśladować broń samurajów. Wreszcie piloci wychodzili na lotnisko. Tam żegnali się z przyjaciółmi, dostawali od nich drobne upominki. Zasiadali do stołu z oficerem prowadzącym, gdzie wznosili toast czarką sake i przepasali głowy hachimaki. Potem wsiadali do samolotów i startowali pośród pieśni patriotycznych śpiewanych przez obsługę lotniczą. Samoloty były u szczytu sprawności technicznej, ale i nieskazitelnie czyste. Tłumaczono to tym, iż samolot będzie trumną pilota, a wszystkie trumny są czyste.
Spadając na cel kamikaze wykrzykiwali "Banzai" (jap. 10 000 lat dla Cesarza!).
c) Moim zdaniem kamikaze byli nie tylko samobójcami ale też wielkimi patriotami, którzy chcieli oddać życie za swój naród aby zwyciężyć.