W zeszłą sobote była psia pogoda. Ciągle padała.Mimo to postanowiłam pojechac na wies , by odwiedzic dziadków. Autobus miałam dopiero za dwie godziny wiec w tym czasie postanowiłam posprzatac mój pokój. Wygladał jak stajnia augiasza.wiedziałam ze są to syzyfowe prace , ale ze sie nudziłam to sprzątałam dalej. Po pewnym czasie rodzice wrócili z pracy. Obydwoje byli w bardzo w złych humorach. Szybko sie domysliłam ze sa ze soba pokłóceni.Poinformowałam ich ze wybieram sie odwiedzic dzadków .Mama z podejzanym zadowoleniem przyjeła te wiadomosc. Lecz tato nie był z tego zadowolony. Powiedziłał ze mam duzo nauki i wyjazd musi poczekac. Mama za to wręcz kazała mi jechac . Znalazłam sie między młotem a kowadłem. Mój młodszy brat nagle wyskoczył jak filip z konopi z prośba do rodziców aby on równiez mógł pojechac ze mna. To rozzłosciło ojca jeszcze bardziej. Zapytałam mamę czemu ojciec jest przeciwny wyjazdowi. Odpowiedziała mi ze ojciec pokłócił sie z dziadkami. Teraz wiedziałam w czym taki jabłko niezgody rodziców.Po jakims czasie jednak zaplanowałam że pojadę. .Tata powinien być też zadowolony. Najlepiej by było jakby nikt się z nikim ni kłócił. ;)
W zeszłą sobote była psia pogoda. Ciągle padała.Mimo to postanowiłam pojechac na wies , by odwiedzic dziadków. Autobus miałam dopiero za dwie godziny wiec w tym czasie postanowiłam posprzatac mój pokój. Wygladał jak stajnia augiasza.wiedziałam ze są to syzyfowe prace , ale ze sie nudziłam to sprzątałam dalej. Po pewnym czasie rodzice wrócili z pracy. Obydwoje byli w bardzo w złych humorach. Szybko sie domysliłam ze sa ze soba pokłóceni.Poinformowałam ich ze wybieram sie odwiedzic dzadków .Mama z podejzanym zadowoleniem przyjeła te wiadomosc. Lecz tato nie był z tego zadowolony. Powiedziłał ze mam duzo nauki i wyjazd musi poczekac. Mama za to wręcz kazała mi jechac . Znalazłam sie między młotem a kowadłem. Mój młodszy brat nagle wyskoczył jak filip z konopi z prośba do rodziców aby on równiez mógł pojechac ze mna. To rozzłosciło ojca jeszcze bardziej. Zapytałam mamę czemu ojciec jest przeciwny wyjazdowi. Odpowiedziała mi ze ojciec pokłócił sie z dziadkami. Teraz wiedziałam w czym taki jabłko niezgody rodziców.Po jakims czasie jednak zaplanowałam że pojadę. .Tata powinien być też zadowolony. Najlepiej by było jakby nikt się z nikim ni kłócił. ;)