Chciałabym opisać wycieczkę, w której wraz z moją klasą brałam udział.
Wycieczkę ogłosiła Pani od historii. Był początek maja, a ta wyprawa miała się odbyć w czerwcu. Bardzo nas to zainteresowało, ponieważ celem podróży było zwiedzenie pięknych, historycznych Aten. Na dodatek dostaliśmy dofinansowanie z Unii, więc pojechali wszyscy z naszej klasy. Wyjechaliśmy bardzo wcześnie, gdyż o 5 rano. Mimo tak wczesnej godziny nikt nie miał ochoty spać, ponieważ byliśmy podekscytowani podróżą. Jechaliśmy całą dobę. Gdy wjeżdżaliśmy do Aten nastawał świt. Słońce rozpromieniało miasto pełne białych domów. Gdzie nie gdzie widać było pasy ciemnozielonych drzew. Pogoda nam sprzyjała. Było ciepło i słonecznie. Po chwili byliśmy już w pensjonacie. Właściciel był bardzo miły i bardzo nas zaskoczył dużą znajomością naszego języka. Cieszyliśmy się, że będziemy mogli się z nim porozumieć.
Następny dzień zaczął się od śniadania. Nie mieliśmy narzuconego jedzenia, mogliśmy wybierać sobie to co chcemy zjeść. Wszystko było pyszne. Jadalnia była ozdobiona w imponujące obrazy przedstawiające dawny wygląd Aten. Po śniadaniu zaczęliśmy zwiedzać Akropol. Najbardziej spodobała się nam świątynia Nike. Zjedliśmy w pobliskim barze. Jednak tam jedzenie nie było aż tak dobre jak w pensjonacie. Później wyruszyliśmy do Teatru Dionizosa. Wszystkie te zabytki są dość do siebie podobne, ale i tak byliśmy pod wrażeniem tego jak długą historię mają. Jeszcze przed kolacją zdążyliśmy odwiedzić Agorę czyli rynek. Wyglądał on olśniewająco w blasku zachodzącego słońca. Trzeciego i tym samym ostatniego dnia wycieczki zobaczyliśmy Świątynię Zeusa Olimpijskiego i stadion, który był wybudowany w 330 roku przed naszą erą. O godzinie 15 pożegnaliśmy się z Atenami.
To była naprawdę fantastyczna wycieczka. Jestem pewna, że zapamiętamy tą wyprawę do końca naszego krótkiego życia.
Chciałabym opisać wycieczkę, w której wraz z moją klasą brałam udział.
Wycieczkę ogłosiła Pani od historii. Był początek maja, a ta wyprawa miała się odbyć w czerwcu. Bardzo nas to zainteresowało, ponieważ celem podróży było zwiedzenie pięknych, historycznych Aten. Na dodatek dostaliśmy dofinansowanie z Unii, więc pojechali wszyscy z naszej klasy. Wyjechaliśmy bardzo wcześnie, gdyż o 5 rano. Mimo tak wczesnej godziny nikt nie miał ochoty spać, ponieważ byliśmy podekscytowani podróżą. Jechaliśmy całą dobę. Gdy wjeżdżaliśmy do Aten nastawał świt. Słońce rozpromieniało miasto pełne białych domów. Gdzie nie gdzie widać było pasy ciemnozielonych drzew. Pogoda nam sprzyjała. Było ciepło i słonecznie. Po chwili byliśmy już w pensjonacie. Właściciel był bardzo miły i bardzo nas zaskoczył dużą znajomością naszego języka. Cieszyliśmy się, że będziemy mogli się z nim porozumieć.
Następny dzień zaczął się od śniadania. Nie mieliśmy narzuconego jedzenia, mogliśmy wybierać sobie to co chcemy zjeść. Wszystko było pyszne. Jadalnia była ozdobiona w imponujące obrazy przedstawiające dawny wygląd Aten. Po śniadaniu zaczęliśmy zwiedzać Akropol. Najbardziej spodobała się nam świątynia Nike. Zjedliśmy w pobliskim barze. Jednak tam jedzenie nie było aż tak dobre jak w pensjonacie. Później wyruszyliśmy do Teatru Dionizosa. Wszystkie te zabytki są dość do siebie podobne, ale i tak byliśmy pod wrażeniem tego jak długą historię mają. Jeszcze przed kolacją zdążyliśmy odwiedzić Agorę czyli rynek. Wyglądał on olśniewająco w blasku zachodzącego słońca. Trzeciego i tym samym ostatniego dnia wycieczki zobaczyliśmy Świątynię Zeusa Olimpijskiego i stadion, który był wybudowany w 330 roku przed naszą erą. O godzinie 15 pożegnaliśmy się z Atenami.
To była naprawdę fantastyczna wycieczka. Jestem pewna, że zapamiętamy tą wyprawę do końca naszego krótkiego życia.