Proszę o napisanie notatki na temat wiersza "Kowal" Leopolda Staffa na dziś potrzebne na min. 1 str. Dziękuję z góry
rufi08
Utwór Leopolda Staffa „Przedśpiew” jest refleksja nad blaskami i cieniami życia. Tytuł dobrze określa jego charakter, gdyż występuje tu zwrot „śpiewać będę”, co świadczy o powziętym już zamiarze. Wiersz ma być wstępem do pieśni, czyli przed-śpiewem. Leopold Staff był poetą, dramaturgiem i pisarzem. Tworzył w kilku epokach literackich, co można zauważyć w jego utworach. Potrafił połączyć klasyczną harmonię z ówczesnymi nurtami artystycznymi, w wyniku, czego wypracował własną formę neoklasycyzmu. Studiował prawo i filozofię; był podróżnikiem. Wszystkie te elementy jego biografii są mniej lub bardziej widoczne w utworze „Przedśpiew”. Podmiotem lirycznym wiersza jest mędrzec, człowiek doświadczony, który posiadł ogromną wiedzę o życiu i nie waha się jej głosić. Wyznaje on humanizm, co jest widoczne w wersie: „żyłem i z rzeczy ludzkich nic nie jest mi obce”. Jest to przekształcona maksyma rzymskiego poety, Terencjusza: „Człowiekiem jestem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce”, która była jednocześnie myślą przewodnia twórców epoki Odrodzenia. Mędrzec nie opisuje konkretnego, indywidualnego losu, lecz rozważa o sensie ludzkiego życia. Przemawia na wzór mówców-mędrców z powaga i spokojem, a mocny w swą głęboka mądrość i różnorodne doświadczenie z przekonaniem głosi pochwałę życia. Stawia go to w rzędzie takich między innymi myślicieli i poetów jak Epikur, Horacy czy Jan Kochanowski. W utworze uwypuklone są filozofie wymienionych twórców. Podmiot liryczny określa się jako uczestnik godów, wyznawca snów i piękna, czy miłośnik ogrodów. Jest to jednoznaczne nawiązanie do epikureizmu, który wzywał do przyjemności duchowej. Ponadto spotkania Epikurejczyków odbywały się w ogrodzie. Natomiast gorycz, ból, zwątpienie, mrok itp. są niewątpliwym wyznacznikiem stoicyzmu i „zasady złotego środka”. Mędrzec, który opisuje poznane cierpienia, nie załamuje się pod ich ciężarem, lecz stawia im czoło. Twierdzi, że i tak: „będę śpiewać wam pochwałę życia”. Wiersz ma wymowę optymistyczna. Podmiot liryczny buduje swój sąd o wartości i pięknie życia ludzkiego na podstawie skrajnych doświadczeń losu. Akceptując życie w jego złożoności i krańcowych doznań cierpienia i radości, poeta stosuje ostre przeciwstawienia w metaforach: „pamięcią swe dni chmurne i dni w słońca krasach przechodzę (...) Szedłem przez pola żniwne i mogilne kopce”. Obok metafor często używa porównań, które rozbudowuje dodając mu nowych znaczeń, np. porównuje myśl ludzka do dzbana na głowie kobiety, rozwija dwa człony porównania wzbogacając wartość refleksyjną wiersza: „a dzban wino ukrywa i łzy w swojej cieśni”. Podobny charakter i zawartość filozoficzna posiada „Pieśń IX” „Chcemy sobie być radzi” Jana Kochanowskiego. Już w pierwszej zwrotce widać nawiązanie do epikureizmu. Jest ona zaproszeniem do biesiady oraz zachęca do umiłowania wina i muzyki. Natomiast w kolejnych częściach nastrój utworu ulega stonowaniu. Podmiot liryczny wspomina Fortunę, która rządzi ludzkim losem. Nikt nie wie i nie może być pewny, co się stanie jutro. Ludzie próbują przeciwstawić się przeznaczeniu i przechytrzyć los, jednak wystawiają się tylko na pośmiewisko i drwinę, gdyż nie można rozumowo ogarnąć biegu wydarzeń. Z tego względu „ja” liryczne nawołuje do stoicyzmu i zachowania postawy „złotego środka”. Należy jednakowo znosić szczęście i nieszczęście. Poglądy podmiotu lirycznego bezpośrednio ujawniają trzy ostatnie zwrotki. Chwali on szczęście stateczne; mówi, że bogactwa nie przydają się w życiu, najlepiej zachować umiar. Utwór Leopolda Staffa „Przedśpiew” jest afirmacja życia, w której podmiot liryczny zachęca do rozumowego korzystania z darów losu i dzielnego przeciwstawiania się jego kolejom. „Ja” liryczne wiersza jest nosicielem doświadczeń typowych dla losu każdego człowieka w różnych epokach. Stąd słowa starożytnego mędrca i poety mogły stać się życiową maksymą okresu Odrodzenia i są również aktualne dzisiaj.
Leopold Staff był poetą, dramaturgiem i pisarzem. Tworzył w kilku epokach literackich, co można zauważyć w jego utworach. Potrafił połączyć klasyczną harmonię z ówczesnymi nurtami artystycznymi, w wyniku, czego wypracował własną formę neoklasycyzmu. Studiował prawo i filozofię; był podróżnikiem. Wszystkie te elementy jego biografii są mniej lub bardziej widoczne w utworze „Przedśpiew”.
Podmiotem lirycznym wiersza jest mędrzec, człowiek doświadczony, który posiadł ogromną wiedzę o życiu i nie waha się jej głosić. Wyznaje on humanizm, co jest widoczne w wersie: „żyłem i z rzeczy ludzkich nic nie jest mi obce”. Jest to przekształcona maksyma rzymskiego poety, Terencjusza: „Człowiekiem jestem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce”, która była jednocześnie myślą przewodnia twórców epoki Odrodzenia. Mędrzec nie opisuje konkretnego, indywidualnego losu, lecz rozważa o sensie ludzkiego życia. Przemawia na wzór mówców-mędrców z powaga i spokojem, a mocny w swą głęboka mądrość i różnorodne doświadczenie z przekonaniem głosi pochwałę życia. Stawia go to w rzędzie takich między innymi myślicieli i poetów jak Epikur, Horacy czy Jan Kochanowski. W utworze uwypuklone są filozofie wymienionych twórców. Podmiot liryczny określa się jako uczestnik godów, wyznawca snów i piękna, czy miłośnik ogrodów. Jest to jednoznaczne nawiązanie do epikureizmu, który wzywał do przyjemności duchowej. Ponadto spotkania Epikurejczyków odbywały się w ogrodzie. Natomiast gorycz, ból, zwątpienie, mrok itp. są niewątpliwym wyznacznikiem stoicyzmu i „zasady złotego środka”. Mędrzec, który opisuje poznane cierpienia, nie załamuje się pod ich ciężarem, lecz stawia im czoło. Twierdzi, że i tak: „będę śpiewać wam pochwałę życia”.
Wiersz ma wymowę optymistyczna. Podmiot liryczny buduje swój sąd o wartości i pięknie życia ludzkiego na podstawie skrajnych doświadczeń losu. Akceptując życie w jego złożoności i krańcowych doznań cierpienia i radości, poeta stosuje ostre przeciwstawienia w metaforach: „pamięcią swe dni chmurne i dni w słońca krasach przechodzę (...) Szedłem przez pola żniwne i mogilne kopce”. Obok metafor często używa porównań, które rozbudowuje dodając mu nowych znaczeń, np. porównuje myśl ludzka do dzbana na głowie kobiety, rozwija dwa człony porównania wzbogacając wartość refleksyjną wiersza: „a dzban wino ukrywa i łzy w swojej cieśni”.
Podobny charakter i zawartość filozoficzna posiada „Pieśń IX” „Chcemy sobie być radzi” Jana Kochanowskiego. Już w pierwszej zwrotce widać nawiązanie do epikureizmu. Jest ona zaproszeniem do biesiady oraz zachęca do umiłowania wina i muzyki. Natomiast w kolejnych częściach nastrój utworu ulega stonowaniu. Podmiot liryczny wspomina Fortunę, która rządzi ludzkim losem. Nikt nie wie i nie może być pewny, co się stanie jutro. Ludzie próbują przeciwstawić się przeznaczeniu i przechytrzyć los, jednak wystawiają się tylko na pośmiewisko i drwinę, gdyż nie można rozumowo ogarnąć biegu wydarzeń. Z tego względu „ja” liryczne nawołuje do stoicyzmu i zachowania postawy „złotego środka”. Należy jednakowo znosić szczęście i nieszczęście. Poglądy podmiotu lirycznego bezpośrednio ujawniają trzy ostatnie zwrotki. Chwali on szczęście stateczne; mówi, że bogactwa nie przydają się w życiu, najlepiej zachować umiar.
Utwór Leopolda Staffa „Przedśpiew” jest afirmacja życia, w której podmiot liryczny zachęca do rozumowego korzystania z darów losu i dzielnego przeciwstawiania się jego kolejom. „Ja” liryczne wiersza jest nosicielem doświadczeń typowych dla losu każdego człowieka w różnych epokach. Stąd słowa starożytnego mędrca i poety mogły stać się życiową maksymą okresu Odrodzenia i są również aktualne dzisiaj.