Proszę o krótką notatkę na temat powstania styczniowego na Lubelszczyżnie.
Potrzebuje tez ciekawostek z całego powstania.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
W załączniku Ci podałam. Jak chcesz coś jeszcze to napisz.
W styczniową noc z 22 na 23 1863 r. nad niektórymi miejscowościami ówczesnej Kongresówki wybuchły łuny pożarów , a kosy i okute drągi dzierżone w krzepkich powstańczych rękach starły się z bagnetami rosyjskich żołnierzy. Tak rozpoczęło się powstanie Styczniowe , które na zawsze pozostanie w pamięci naszego narodu. Na 33 tego rodzaju ataki i nocne napady powstańców, których celem było zniszczenie garnizonów rosyjskich i zdobycie broni, prawie połowa z nich, bo aż 15 miała miejsce na Lubelszczyźnie i Podlasiu. Tylko kilka z nich zakończyło się sukcesem. W większości starć powstańcy ponieśli klęskę. Komisarz Komitetu Centralnego i Rządu Narodowego na województwo lubelskie Leon Frankowski1 , 21 – letni płomienny rewolucjonista, który wierzył, iż kijami można zdobyć karabiny a karabinami armaty i zwyciężyć wroga, chciał także w tę noc uderzyć na garnizon lubelski, liczący przeszło tysiąc żołnierzy, dowodzonych przez generała Aleksandra Chruszczowa. Jednak naczelnik cywilny województwa lubelskiego Kazimierz Gregorowicz, ostudził młodzieńcowi ten straceńczy zamiar. Ustalono, iż spiskowcy lubelscy, a było ich zaprzysiężonych 700, przy czym broni i to głównie kos i drągów wystarczyło zaledwie dla 200, wezmą udział w dwóch akcjach.
Jedna setka w celu zdobycia broni miała uderzyć na odwach mieszczący się obok ratusza. Było to śmiałe przedsięwzięcie, gdyż w dzisiejszym gmachu KUL, a więc niedaleko były koszary, gdzie stacjonował garnizon rosyjski. Do akcji nie doszło, gdyż z niewyjaśnionych powodów nie stawił się ten, który miał dowodzić powstańcami. Druga natomiast setka lublinian dowodzona przez byłego rosyjskiego porucznika Michała Malukiewicza ruszyła na Lubartów. Tam połączyła się z miejscowymi spiskowcami, na lubartowskim rynku powstańcy starli się ze stacjonującą w tym mieście rotą wołogodzkiego pułku piechoty. Nie zdzierżyli pola mimo okazanego męstwa, bitwa ta zakończyła się klęską powstańców.