proszę o dobry niezadługi, niezakrótki wiersz, temat: cztery pory roku
nie chcę pierwszego lepszego ze googla, ma być do recytowania na konkurs
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Vivaldi znowu zagrał
po raz już... ech, nie powiem.
W kolejnych czterech porach
zaplątał się znów człowiek.
Nutami zawirował,
na nowo w uszy wybrzmiał
księdzu i Casanowie;
na wsi, w Paryżu, w Rzymie...
Zawitał wątkiem czasu,
melodią nurtu rzeki
z palbą Nowego Roku,
w mgle zdarzeń, w nut zamieci.
Z pokorą kazał słuchać
całkiem nie wiedzieć czemu,
jak zagra tak jak niegdyś,
a jednak po nowemu.
Gdy się wiosna zazieleni
w wiązce słonecznych promieni
chcę po łące
tylko brykać
słuchać cykania
świerszczyka
kiedy latem słońce praży
lubię bawić się na plaży
lubię wtedy
biec po piasku
albo grzyby
zbierać w lasku
lubię październik i wrzesień
kiedy czuć w powietrzu jesień
leci wtedy
z mojej głowy
milion myśli
kolorowych
lubię kiedy białą zimą
świat okryty jest pierzyną
mogę z
wysokiego brzegu
saneczkami
gnać po śniegu..