Proszę o cytaty z 'W Pustyni i Puszczy' ,które opisuję dżunglę ! I jeszcze jak ukształtowana jest powierzchnia Dżungli ! Proszę o pomoc ;[ ! Z góry dzięki ;*
1. "Okolica po prawym i lewym brzegu pokryta była wysoką dżunglą, wśród której wznosiły się kopce termitów i pojedyńcze olbrzymie drzewa;gdzieniegdzie lasy dochodziły aż do rzeki.Na suchszych miejscach rosły gaje akacji."
2." Z powodu dość wczesnej pogody upał nie dawał się zrazu zbytnio we znaki,choć dzień był pogodny i zza gór Karamojo wytoczyło sie wspaniałe,nie przysłonięte rzadną chmurką słońce.Ale wiatr wschodni łagodził żar jego promieni. Chwilami wstawał dość mocny wiatr, pod którego tchnieniem pokładały się trawy i cała dżungla falowała jak morze. Po obfitych deszczach wszelka roślinność wyrosła tak bujnie,że zwłaszcza w niższych miejscach chowały się w trawach nie tylko konie, ale nawet i King, tak że nad rozkołysaną zieloną powierzchnią widać było tylko biały palankin, który posówał się naprzód jakby statek na jeziorze."
" Tu kilkanaście razy na dzień wiatr przepędzał po niebie wzdęte obłoki, które zlewały ziemię obficie, po czym znów rozbłyskiwało słońce, jasne, jakby świeżo wykąpane i zalewało złotym światłem skały, rzekę. drzewa i całą dżunglę"
a drugie jakie może być to :
Nieprzebita ciemność ogarnęła chwilowo obozowisko.Straszna podzwrotnikowa burza rozszalała się na ziemi i niebie.Grzmot następował po grzmocie, błyskawica po błyskawicy. Krwawe zygzaki piorunów rozdzierały czarne jak kir niebo. Na pobliskich skałach pojawiła się dziwna błękitna kula, która przez jakiś czas toczyła się wzdłuż wąwozu, a następnie buchnęła oślepiającym światłem i pękła z hukiem tak okropnym, iż zdawało się, że skały rozsypią się w proch od wstrząśnienia''
1. "Okolica po prawym i lewym brzegu pokryta była wysoką dżunglą, wśród której wznosiły się kopce termitów i pojedyńcze olbrzymie drzewa;gdzieniegdzie lasy dochodziły aż do rzeki.Na suchszych miejscach rosły gaje akacji."
2." Z powodu dość wczesnej pogody upał nie dawał się zrazu zbytnio we znaki,choć dzień był pogodny i zza gór Karamojo wytoczyło sie wspaniałe,nie przysłonięte rzadną chmurką słońce.Ale wiatr wschodni łagodził żar jego promieni. Chwilami wstawał dość mocny wiatr, pod którego tchnieniem pokładały się trawy i cała dżungla falowała jak morze. Po obfitych deszczach wszelka roślinność wyrosła tak bujnie,że zwłaszcza w niższych miejscach chowały się w trawach nie tylko konie, ale nawet i King, tak że nad rozkołysaną zieloną powierzchnią widać było tylko biały palankin, który posówał się naprzód jakby statek na jeziorze."
" Tu kilkanaście razy na dzień wiatr przepędzał po niebie wzdęte obłoki, które zlewały ziemię obficie, po czym znów rozbłyskiwało słońce, jasne, jakby świeżo wykąpane i zalewało złotym światłem skały, rzekę. drzewa i całą dżunglę"
a drugie jakie może być to :
Nieprzebita ciemność ogarnęła chwilowo obozowisko.Straszna podzwrotnikowa burza rozszalała się na ziemi i niebie.Grzmot następował po grzmocie, błyskawica po błyskawicy. Krwawe zygzaki piorunów rozdzierały czarne jak kir niebo. Na pobliskich skałach pojawiła się dziwna błękitna kula, która przez jakiś czas toczyła się wzdłuż wąwozu, a następnie buchnęła oślepiającym światłem i pękła z hukiem tak okropnym, iż zdawało się, że skały rozsypią się w proch od wstrząśnienia''
myśle że pomogłam ;)