Dzika Mrówka" vel "Pixi" (Marek) razem z "Jego Bratem" (Jarkiem) oraz Mamą (do której Tata mówi per "Miciu") i Tatą mieszkają w Gdańsku Oliwie. Tata braci jest marynarzem. Po powrocie z kolejnego rejsu Tata, słysząc skargi Mamy, postanawia zająć się braćmi i zabiera ich w rejs do Afryki, podczas którego m.in. ratują arabskiego rybaka, łapią szajkę afrykańskich złodziei i... podejmują decyzję o przyszłej nauce w Szkole Morskiej.
W czasie Świąt Bożego Narodzenia Tata zabrał Dziką Mrówkę na spotkanie Klubu Kaphornowców. Dzika Mrówka zafascynowany opowieściami żeglarzy zaczął interesować się żeglarstwem. Porzucił swoją dawną pasję, czyli hokej na lodzie, i zapisał się do klubu żeglarskiego. Po początkowym zniechęceniu ilością zajęć teoretycznych i pracami przy konserwacji żaglówek zaczyna sam żeglować. Po pewnym czasie zostaje wyróżniony i uczestniczy w regatach w klasie "Optymist". Niestety udział Marka kończy się wywrotką. W kolejnych zawodach odnosi sukcesy i zostaje w nagrodę uczestnikiem pełnomorskiego rejsu na jachcie "Stella Polaris". Załoga ratuje rozbitków ze szwedzkiego jachtu. W akcji czynnie uczestniczył Dzika Mrówka, który uratował dziewczynę przywiązaną do jachtu. "Stella Polaris" z uratowaną załogą płynie do Sztokholmu, gdzie podczas zwiedzania zabytków Dzika Mrówka zostaje zafascynowany żaglowcem "Vasa" i postanawia poświęcić się kolejnej pasji: podwodnym poszukiwaniom archeologicznym.
Po powrocie z rejsu kapitan "Stelli Polaris" oraz Dzika Mrówka zostają odznaczeni za ratowanie życia. Kilka tygodni później Dzika Mrówka zapisuje się do klubu płetwonurkowego na kurs prowadzony przez Pana Wojtka. W kursie uczestniczy również jego szkolna koleżanka Ulka. Zasłyszana w czasie szkolnej wycieczki historia odkrycia starego dokumentu, w którym była wzmianka o starodawnym grodzisku zatopionym w jeziorze wpływa na wybór miejsca letniego obozu płetwonurkowego. Zatopione grodzisko znajduje Ulka. W nagrodę za to odkrycie młodzi płetwonurkowie w czasie następnych wakacji wyjeżdżają na obóz płetwonurkowy na jachcie "Swantewind" u wybrzeży Jugosławii. Po trzęsieniu ziemi, które zniszczyło rybacka wioskę uczestniczą w akcji ratunkowej. Gdy Dzika Mrówka i Pan Wojtek nurkują w celu wydobycia zerwanej kotwicy jachtu odkrywają zatopiony wrak bardzo starego statku.
W czasie kolejnych wakacji Dzika Mrówka, Jego Brat i Ulka uczestniczą w górskim obozie wędrownym członków klubu płetwonurkowego. Zasłyszana przy ognisku opowieść o odkryciu dokumentu "kipu", który dotyczył ukrytego w Andach skarbu Inków spowodowało zorganizowanie ekspedycji do Ameryki Południowej. Ekspedycja dzięki szczęśliwemu przypadkowi zakończyła się sukcesem. Młodzi płetwonurkowie odkryli złote indiańskie przedmioty zatopione w bryłach lodu w słonym jeziorze
Dzika Mrówka" vel "Pixi" (Marek) razem z "Jego Bratem" (Jarkiem) oraz Mamą (do której Tata mówi per "Miciu") i Tatą mieszkają w Gdańsku Oliwie. Tata braci jest marynarzem. Po powrocie z kolejnego rejsu Tata, słysząc skargi Mamy, postanawia zająć się braćmi i zabiera ich w rejs do Afryki, podczas którego m.in. ratują arabskiego rybaka, łapią szajkę afrykańskich złodziei i... podejmują decyzję o przyszłej nauce w Szkole Morskiej.
W czasie Świąt Bożego Narodzenia Tata zabrał Dziką Mrówkę na spotkanie Klubu Kaphornowców. Dzika Mrówka zafascynowany opowieściami żeglarzy zaczął interesować się żeglarstwem. Porzucił swoją dawną pasję, czyli hokej na lodzie, i zapisał się do klubu żeglarskiego. Po początkowym zniechęceniu ilością zajęć teoretycznych i pracami przy konserwacji żaglówek zaczyna sam żeglować. Po pewnym czasie zostaje wyróżniony i uczestniczy w regatach w klasie "Optymist". Niestety udział Marka kończy się wywrotką. W kolejnych zawodach odnosi sukcesy i zostaje w nagrodę uczestnikiem pełnomorskiego rejsu na jachcie "Stella Polaris". Załoga ratuje rozbitków ze szwedzkiego jachtu. W akcji czynnie uczestniczył Dzika Mrówka, który uratował dziewczynę przywiązaną do jachtu. "Stella Polaris" z uratowaną załogą płynie do Sztokholmu, gdzie podczas zwiedzania zabytków Dzika Mrówka zostaje zafascynowany żaglowcem "Vasa" i postanawia poświęcić się kolejnej pasji: podwodnym poszukiwaniom archeologicznym.
Po powrocie z rejsu kapitan "Stelli Polaris" oraz Dzika Mrówka zostają odznaczeni za ratowanie życia. Kilka tygodni później Dzika Mrówka zapisuje się do klubu płetwonurkowego na kurs prowadzony przez Pana Wojtka. W kursie uczestniczy również jego szkolna koleżanka Ulka. Zasłyszana w czasie szkolnej wycieczki historia odkrycia starego dokumentu, w którym była wzmianka o starodawnym grodzisku zatopionym w jeziorze wpływa na wybór miejsca letniego obozu płetwonurkowego. Zatopione grodzisko znajduje Ulka. W nagrodę za to odkrycie młodzi płetwonurkowie w czasie następnych wakacji wyjeżdżają na obóz płetwonurkowy na jachcie "Swantewind" u wybrzeży Jugosławii. Po trzęsieniu ziemi, które zniszczyło rybacka wioskę uczestniczą w akcji ratunkowej. Gdy Dzika Mrówka i Pan Wojtek nurkują w celu wydobycia zerwanej kotwicy jachtu odkrywają zatopiony wrak bardzo starego statku.
W czasie kolejnych wakacji Dzika Mrówka, Jego Brat i Ulka uczestniczą w górskim obozie wędrownym członków klubu płetwonurkowego. Zasłyszana przy ognisku opowieść o odkryciu dokumentu "kipu", który dotyczył ukrytego w Andach skarbu Inków spowodowało zorganizowanie ekspedycji do Ameryki Południowej. Ekspedycja dzięki szczęśliwemu przypadkowi zakończyła się sukcesem. Młodzi płetwonurkowie odkryli złote indiańskie przedmioty zatopione w bryłach lodu w słonym jeziorze