W dawnych czasach na Pomorzu ponoć żyły olbrzymy. Nazywano je stolemami. Były tak wielkie, że przerastały największe kościoły i wszelkie ludzkie budowle. Przez długi czas żyły z ludźmi w zgodzie, lecz musiały opuścić te tereny i udały się do dalekiej Skandynawii.
W czasie gdy już dawno o stolemach zapomniano, w Gdańsku budowano największą świątynię, jakiej dotąd nie widział świat. Właśnie ukończono część potężnej ceglanej wierzy, której jeszcze brakowało zwieńczenia i dachu, gdy nagle z morza zaczął wyłaniać się potężny stolem.
Najpierw mieszczanie przelękli się gościa i pouciekali do domów. Stolem zaś, gdy zobaczył potężną wieżę, uznał, że ludzie przygotowali dla jego wygody krzesełko, więc na nim usiadł, oczekując na gości. Szybko okazało się, iż potwór nie ma wrogich zamiarów. Mieszkańcy przyjęli go życzliwe. Po krótkiej gościnie Stolem udał się w drogę powrotną. W zamian za gościnę podarował mnóstwo małych kamiennych figurek, które mieszczanie umieścili na pamiątkę na szczytach swoich kamienic oraz potężne kule, które umieszczono przy wejściach do miejskich domów.
licze na naj
mam nadzieje, że sie przyda
pzdr :)
1 votes Thanks 0
osa2211osa
W dawnych czasach na Pomorzu ponoć żyły olbrzymy. Nazywano je stolemami. Były takie wielkie, że przerastały największe kościoły i wszelkie ludzkie budowle. Przez długi czas żyły z ludźmi w zgodzie, lecz musiały opuścić te tereny i udały się do dalekiej Skandynawii. W czasie gdy już dawno o stolemach zapomniano, w Gdańsku budowano największą świątynię, jakiej dotąd nie widział świat. Właśnie ukończono część potężnej ceglanej wierzy, której jeszcze brakowało zakończenia i dachu, gdy nagle z morza zaczął wyłaniać się potężny stolem. Najpierw mieszczanie przelęki się gościa i pouciekali do domów. Stolem zaś, gdy zobaczył potężną wierzę, uznał, że ludzie przygotowali dla niego wygodne krzesełko, więc na nim usiadł, oczekując na mieszkańców. Szybko okazało się, iż potwór niema wrogich zamiarów. Mieszkańcy przyjęli go życzliwie. Po krótkiej gościnie Stolem udał się w drogę powrotną. W zamian za gościnę podarował mnóstwo małych kamiennych figurek, które mieszczanie umieścili na pamiątkę na szczytach swoich kamienic oraz potężne kule, które umieszczono przy wejściach do miejskich domów.
OTO LEGENDA (nie zmieniana) :
W dawnych czasach na Pomorzu ponoć żyły olbrzymy. Nazywano je stolemami. Były tak wielkie, że przerastały największe kościoły i wszelkie ludzkie budowle. Przez długi czas żyły z ludźmi w zgodzie, lecz musiały opuścić te tereny i udały się do dalekiej Skandynawii.
W czasie gdy już dawno o stolemach zapomniano, w Gdańsku budowano największą świątynię, jakiej dotąd nie widział świat. Właśnie ukończono część potężnej ceglanej wierzy, której jeszcze brakowało zwieńczenia i dachu, gdy nagle z morza zaczął wyłaniać się potężny stolem.
Najpierw mieszczanie przelękli się gościa i pouciekali do domów. Stolem zaś, gdy zobaczył potężną wieżę, uznał, że ludzie przygotowali dla jego wygody krzesełko, więc na nim usiadł, oczekując na gości. Szybko okazało się, iż potwór nie ma wrogich zamiarów. Mieszkańcy przyjęli go życzliwe. Po krótkiej gościnie Stolem udał się w drogę powrotną. W zamian za gościnę podarował mnóstwo małych kamiennych figurek, które mieszczanie umieścili na pamiątkę na szczytach swoich kamienic oraz potężne kule, które umieszczono przy wejściach do miejskich domów.
licze na naj
mam nadzieje, że sie przyda
pzdr :)