Proszę, napiszcie jakieś rozwinięcie tematu: "Niespodziewany alarm" lub "Na basenie"! tylko nie: "nagle w muzeum zaczęło wyć". Tylko takie coś mało spotykanego, innego, bardziej wymyślnego :D Z GÓRY DZIĘKUJĘ! :) za najlepszą, najbardziej niespotykaną dam NAJ!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Niespodziewany Alarm...
To działo się parę tygodni temu...
Pamiętam to jakby to było dzisiaj, ten dzień niby wydawał się piękny i słoneczny, lecz coś mi mówiło, że będzie niezwykły... Nie wróć, nie niezwykły, tylko jakiś inny, bardziej niesamowity od poprzednich. Szłam z koleżanką do schroniska by pomóc przy wyprowadzaniu psów, i sprzątaniu ich klatek. Przyjemna, dość wesoła praca, z naszymi ukochanymi zwierzakami. Tak obie z Olą mamy hopla na punkcie zwierzaków, kochamy je i same mamy psy.
Kiedy dotarłyśmy już do schroniska od razu wzięłyśmy się do pracy. Po godzinie nagle rozbrzmiał niespodziewany alarm powietrzny! Pędem zaczęłyśmy zabierać psy z klatek do piwnicy schroniska by żaden z naszych podopiecznych nie ucierpiał. W przypływie adrenaliny połączonej ze strachem o własne życie oraz bezpieczeństwo, starałyśmy się całą psią ferajnę eskortować jak najszybciej, to był istny wyścig z czasem, a emocje długo po tym nam opadały. Na szczęście się okazało, że to był próbny alarm by sprawdzić reakcje ludzi na niego... Niestety o tym niewiedziałyśmy, i myślałyśmy, że coś się stanie!
Za tydzień gdy znów wróciłyśmy do tego schroniska z Olą dostałyśmy pochwałę za prawidłową reakcję, oraz pośmiałyśmy się z dyrektorem z tego jak bardzo się uwijałyśmy by ściągnąć psy do piwnic!