Proszę napisz mi nie długie opowiadanie do podpunktów klasa 4 :)
1. przyjazd w tatry 2.wypłynieci na Sniardwy 3. Spadający kamień 4. opatrzenie rany na głowie 5. smutny powrót do scroniska
hyhy1818
1.Pewnego razu w szkole dyrektorka powiadomiła moja klasę o wycieczce w tatry która miała sie odbyć następnego dnia.Za wszystko płaciła szkoła wiec skorzystałem z okazji zapytałem się mamy i po zgodzie jej zacząłem się pakować.Na drugi dzień zjadłem śniadanie i pobiegłem w strone autobusu który na nas czekał.Wszyscy wsiedlismy do środka i pojechaliśmy w stronę Tatr 2.Pewnego dnia wraz z rodzina wybrałem się na biwak koło jeziora Śniardwy.Po przyjeździe mama z siostrą zaczęły robic obiad a ja z tatą przyszykowaliśmy wędki i wypłyneliśmy na ryby. 3.Kiedyś wybrałem się z kolegami pochodzić po lesie.Chodziliśmy przez dłuższy czas i eksploatowaliśmy las.Zebraliśmy sporo grzybów a jednego z moich kolegów przykuła uwaga wielka dziura w ziemi.Podszedłem do niej i wrzuciłem kamień.Spadajacy kamień uderzył o ziemie dopiero po kilku sekundach co znaczyło ze jest tam głęboko. 4.Jeżdżąc na rowerze w jesienny dzień i podziwiając przyrodę nie zauważyłem przeszkody w postaci dołku przez który się wywaliłem.Wstałem jak najszybciej,podniosłem rower i pod wpływem adrenaliny szybko udałem się do domu.Wyszło że miałem połowe głowy w krwi ale skończyło się to tylko opatrzeniem rany na głowie. 5.Kilka miesięcy temu byłem na wycieczce z cała klasą w górach.Wszyscy byli rozbawieni i zadowoleni że nauczyciel się zgodził na przechadzke po górach.Nagle ktoś zaczął coś krzyczeć z przerażenia i wyszło że miał złamaną noge.Nauczyciel opatrzył tego chłopca,wział go na rece i ruszył do schroniska a my za nim.Wycieczka przerodziła się nieszczęscie
2.Pewnego dnia wraz z rodzina wybrałem się na biwak koło jeziora Śniardwy.Po przyjeździe mama z siostrą zaczęły robic obiad a ja z tatą przyszykowaliśmy wędki i wypłyneliśmy na ryby.
3.Kiedyś wybrałem się z kolegami pochodzić po lesie.Chodziliśmy przez dłuższy czas i eksploatowaliśmy las.Zebraliśmy sporo grzybów a jednego z moich kolegów przykuła uwaga wielka dziura w ziemi.Podszedłem do niej i wrzuciłem kamień.Spadajacy kamień uderzył o ziemie dopiero po kilku sekundach co znaczyło ze jest tam głęboko.
4.Jeżdżąc na rowerze w jesienny dzień i podziwiając przyrodę nie zauważyłem przeszkody w postaci dołku przez który się wywaliłem.Wstałem jak najszybciej,podniosłem rower i pod wpływem adrenaliny szybko udałem się do domu.Wyszło że miałem połowe głowy w krwi ale skończyło się to tylko opatrzeniem rany na głowie.
5.Kilka miesięcy temu byłem na wycieczce z cała klasą w górach.Wszyscy byli rozbawieni i zadowoleni że nauczyciel się zgodził na przechadzke po górach.Nagle ktoś zaczął coś krzyczeć z przerażenia i wyszło że miał złamaną noge.Nauczyciel opatrzył tego chłopca,wział go na rece i ruszył do schroniska a my za nim.Wycieczka przerodziła się nieszczęscie