Proszę i przeopraszam za wczesniejszą pomyłkę napisz o podróży Stasia i Nel do krainy Murzynów 1 strona błagam mo szybką odpowiedż daje naj
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
W kilka dni później Linde umarł. Przed śmiercią przekazał Stasiowi papiery. Chłopiec zabrał też ze sobą małego Murzyna Nasibu. Wysadził skałę i uratował słonia - nazwali go King. Teraz ich karawana składała się z pięciu obładowanych koni i słonia, który ogromnie przywiązał się do dzieci. Kierowali się na południe. Dotarli do góry Lindego. Wiodła na nią tylko jedna, bardzo wąska droga - łatwa do obrony, zatem mogli tam czuć się bezpiecznie.
Staś polował, łowił ryby, gromadził żywność przed dalszą podróżą. Nel kleiła latawce, które miały zawiadomić białych o tym, gdzie są dzieci. Po paru dniach wyruszyli, kierując się w stronę
oceanu. Dotarli do murzyńskiej wioski, w której podróżnicy na słoniu, ze strzelbami wywarli wielkie wrażenie na tubylcach.
Karawana znalazła się na obszarach zamieszkałych, mijała kolejne wioski. Staś z Kalim i murzyńskimi wojownikami pokonali plemię Samburów, które walczyło z rodzinnym plemieniem Kalego. Kali został królem Wa-himów. W dalszej drodze dzieciom towarzyszyło prawie 150 Murzynów.
Pokonali górskie przełącze i znaleźli się na obszarnej górskiej równinie. Spotykali po drodze różne plemiona, niektóre wrogo nastawione do obcych. Później znaleźli się w bezludnej okolicy pozbawionej wody. Czarownicy, których Staś niegdyś ośmieszył, zabili strażników i poprzecinali ostatnie worki z wodą. Wszystkim groziła śmierć z pragnienia, nad karawaną krążyły już sępy. Gdy byli u kresu wytrzymałości, nocą na niebie zauważyli kolorowe rakiety. Ruszyli w stronę wybawców. Niebawem spotkali oddział prowadzony przez kapitana Glena i doktora Clarego. Była to wyprawa mająca na celu zbadanie mało jeszcze znanych obszarów. Dotarł do nich jeden z latawców wypuszczanych przez Nel. Dlatego też rozpoczęli poszukiwania.