PIES I WILK Adam Mickiewicz (NAŚLADOWANIE Z LA FONTAINA) Jeden bardzo mizerny wilk - skóra a kości, Myszkując po zamrozkach, kiedy w łapy dmucha, Zdybie przypadkiem brysia jegomości, Bernardyńskiego karku, sędziowskiego brzucha: Sierść na nim błyszczy gdyby szmelcowana, Podgardle tłuste, zwisłe do kolana. — «A witaj, panie kumie!! witaj, panie brychu! Już od lat kopy o was ni widu, ni słychu, Wtedyś był mały kondlik — ale kto nie z postem, Prędko zmienia figurę! Jakże służy zdrowie?» — «Niczego» — brysio odpowie. I za grzeczność kiwnął chwostem. — «Oj! oj!... niczego! — widać ze wzrostu i tuszy! — Co to za łeb — mój Boże! choć walić obuchem — A kark jaki! a brzuch jaki! Brzuch! niech mnie porwą sobaki, Jeżeli, uczciwszy uszy, Wieprza widziałem kiedy z takim brzuchem!» — «Żartuj zdrów, kumie wilku; lecz mówiąc bez żartu, Jeśli chcesz, możesz sobie równie wypchać boki». — «A to jak, kiedyś łaskaw?» — — «Ot tak - bez odwłoki Bory i nory oddawszy czartu I łajdackich po polu wyrzekłszy się świstań, Idź między ludzi - i na służbę przystań!» — «Lecz w tej służbie co robić?» — wilk znowu zapyta. — «Co robić? — dziecko jesteś - służba wyśmienita — Ot jedno z drugim nic a nic! Dziedzińca pilnować granic, Przybycie gości szczekaniem głosić, Na dziada warknąć, Żyda potarmosić, Panom pochlebiać ukłonem, Sługom wachlować ogonem. A za toż, bracie, niczego nie braknie: Od panów, paniątek, dziewek, Okruszyn, kostek, poliwek, Słowem, czego dusza łaknie». Pies mówił, a wilk słuchał: uchem, gębą, nosem, Nie stracił słówka; połknął dyskurs cały I nad smacznej przyszłości medytując losem, Już obiecane wietrzył specyjały! Wtem patrzy... «A to co?» — «Gdzie?» — «Ot tu, na karku». — «Eh, błazeństwo!...» — «Cóż przecie?» — Oto, widzisz, troszkę Przyczesano, — bo na noc kładą mi obróżkę, Ażebym lepiej pilnował folwarku!» — «Czy tak? Pięknąś wiadomość schował na ostatku». — «I cóż, wilku, nie idziesz?» — «Co nie, to nie, bratku: Lepszy w wolności kęsek lada jaki Niźli w niewoli przysmaki» — Rzekł — i drapnąwszy co miał skoku w łapie, Aż dotąd drapie! zadania do tekstu: 1. wilk spotkał psa: a)wczesną jesienią w lesie b)latem w sadzie c)zimą na folwarku d)zima w pollu 2. pies zaproponował wilkowi: a)obfitą kolację b)przyjęcie pracy u ludzi c)porzucenie pracy na folwarku d)ponowne spotkanie 3. określ każdego z bohaterów za pomocą przydawki wyrażonej: przymiotnikiem rzeczownikiem wyrażeniem przyimkowym 4. w jaki sposób pies przekonywał wilka do przyjęcia propozycji? własnymi słowami przedstaw jego argumenty. 5. wymień konsekwencje jakie miałoby dla wilka przyjęcie propozycji psa. 6. w imieniu wilka napisz krótką odpowiedź skierowaną do psa. przedstaw i uzasadnij podjętą decyzję. 7. zacytuj słowa które zawierają pouczenia podsumowujące tę opowieść i wyjaśnij ich znacznie 8. jakie cechy postawy ludzi ukrywają się w tej opowieści pod maskami zwierząt? jakie wartości zostały sobie przeciwstawione? dokończ zdania pies jest obrazem człowieka który.... wilk symbolizuje.....
Answer

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.