To na jakich zasadach podejmujemy pracę, ma dla każdego z nas kluczowe znaczenie, a kwestia ta nie dotyczy wyłącznie warunków, na jakich ją podejmujemy, ale również - a tak naprawdę przede wszystkim - zasad prawnych i podatkowych, na jakich nasza praca się odbywa.
Umowy, dokumenty, formularze - umowa o pracę - umowa zlecenie - kwestionariusz osobowy - wypowiedzenie umowy o pracę - świadectwo pracy - wezwanie do zapłaty - pisma procesowe
zobacz wszystkie szablony » Współczesne kodeksy pracy, wśród których polski kodeks nie jest wyjątkiem, są wynikiem zaszłości historycznych i socjalizującego podejścia ich autorów do tematu gospodarki oraz zatrudnienia w ogóle. Słabo również przystają one do dzisiejszych realiów gospodarki i konkurencyjności.
Jeśli przyjmiemy, że ktoś pracuje jako przedstawiciel handlowy i zarabia 5000 zł brutto/m-c, to otrzymuje 3306 zł netto/m-c, ale sam kosztuje przy tym pracodawcę 5991 zł/m-c. Jego emerytura wynosić będzie ok. 1200-1450 zł/m-c. Jeżeli przez całą swoją karierę będzie pracować na etacie, to do budżetu odprowadzi 1 288 800 zł składek i podatków.
Gdyby ten sam przedstawiciel zmienił formę zatrudnienia, to przy tych samych kosztach dla pracodawcy (pracodawca oszczędza tylko na administracji i księgowości) otrzymałby 4153 zł netto/m-c, mając swobodę, której nie ma jako pracownik. Przeznaczając zysk pochodzący z takiego rozwiązania na regularne inwestowanie przy dość niskiej średniej rocznej stopie zwrotu (na przykład 7%), w wieku 65 lat nasz przedstawiciel zgromadziłby 2 236 185 zł, co z pewnością pozwoliłoby mu przejść na emeryturę w dowolnym momencie.
W przypadku osób, które pracują w kilku miejscach (na przykład nauczyciele i lekarze), wygląda to jeszcze bardziej atrakcyjnie, ponieważ nie musiałyby one odprowadzać składek ZUS w wysokości ok. 700 zł/m-c (składkę ZUS opłaca bowiem tylko jeden z pracodawców, a osoba prowadząca dodatkowo działalność gospodarczą odprowadza tylko składkę na ubezpieczenie zdrowotne – ok. 170 zł). Korzyści wynikające z samozatrudnienia są tym większe, im większe wynagrodzenie, ale nad takim rozwiązaniem należy się zastanowić już przy wynagrodzeniu na poziomie 2500 zł brutto/m-c lub nawet niższym, jeżeli możemy uniknąć opłat składek ZUS-owskich – już na tym poziomie korzyści przewyższają koszty.
Dla przykładu ktoś, kto zarabia 10000 zł brutto/m-c (6229 netto) na etacie, będzie otrzymywać emeryturę na poziomie 2300-2550 zł m-c, a w trakcie swej kariery odprowadzi do budżetu 2 428 320 zł składek i podatków. Natomiast po przejściu na własną działalność otrzymywałby 8443 zł netto/m-c, a inwestując tę nadwyżkę przy stopie zwrotu 7%, w wieku emerytalnym zgromadziłby 5 845 236 zł! Kapitał ten należy wówczas do niego lub jego spadkobierców i nie podlega podatkowi od spadków i darowizn, a jest przy tym łatwo dostępny.
Gdy prowadzi się działalność gospodarczą, można korzystać z podatku liniowego (obowiązuje stała stawka 19%), jak też wliczać w koszty działalności różnego rodzaju prywatne wydatki, np. samochód, szkolenia, sprzęt PC, itp. Nie posiadamy „przywilejów” płynących z kodeksu pracy, jednakże ich ilość i rodzaje podlegają indywidualnym negocjacjom pracownika z pracodawcą, a swoboda umów nas niczym nie ogranicza.
Co zrobić, aby zarabiać, a nie tylko pracować? Wystarczy odwiedzić urząd gminy/miasta, urząd skarbowy i najbliższą jednostkę Głównego Urzędu Statystycznego, a tam odpowiednio: wpisujemy się do rejestru ewidencji działalności gospodarczej, zgłaszamy się jako podatnik prowadzący działalność gospodarczą i otrzymujemy numer REGON. Konieczne jest jeszcze porozumienie z naszym pracodawcą oraz przygotowanie programu własnego inwestowania z myślą o przyszłości. W tym mogą pomóc firmy doradztwa finansowego.
To na jakich zasadach podejmujemy pracę, ma dla każdego z nas kluczowe znaczenie, a kwestia ta nie dotyczy wyłącznie warunków, na jakich ją podejmujemy, ale również - a tak naprawdę przede wszystkim - zasad prawnych i podatkowych, na jakich nasza praca się odbywa.
Umowy, dokumenty, formularze
- umowa o pracę
- umowa zlecenie
- kwestionariusz osobowy
- wypowiedzenie umowy o pracę
- świadectwo pracy
- wezwanie do zapłaty
- pisma procesowe
zobacz wszystkie szablony »
Współczesne kodeksy pracy, wśród których polski kodeks nie jest wyjątkiem, są wynikiem zaszłości historycznych i socjalizującego podejścia ich autorów do tematu gospodarki oraz zatrudnienia w ogóle. Słabo również przystają one do dzisiejszych realiów gospodarki i konkurencyjności.
Jeśli przyjmiemy, że ktoś pracuje jako przedstawiciel handlowy i zarabia 5000 zł brutto/m-c, to otrzymuje 3306 zł netto/m-c, ale sam kosztuje przy tym pracodawcę 5991 zł/m-c. Jego emerytura wynosić będzie ok. 1200-1450 zł/m-c. Jeżeli przez całą swoją karierę będzie pracować na etacie, to do budżetu odprowadzi 1 288 800 zł składek i podatków.
Gdyby ten sam przedstawiciel zmienił formę zatrudnienia, to przy tych samych kosztach dla pracodawcy (pracodawca oszczędza tylko na administracji i księgowości) otrzymałby 4153 zł netto/m-c, mając swobodę, której nie ma jako pracownik. Przeznaczając zysk pochodzący z takiego rozwiązania na regularne inwestowanie przy dość niskiej średniej rocznej stopie zwrotu (na przykład 7%), w wieku 65 lat nasz przedstawiciel zgromadziłby 2 236 185 zł, co z pewnością pozwoliłoby mu przejść na emeryturę w dowolnym momencie.
W przypadku osób, które pracują w kilku miejscach (na przykład nauczyciele i lekarze), wygląda to jeszcze bardziej atrakcyjnie, ponieważ nie musiałyby one odprowadzać składek ZUS w wysokości ok. 700 zł/m-c (składkę ZUS opłaca bowiem tylko jeden z pracodawców, a osoba prowadząca dodatkowo działalność gospodarczą odprowadza tylko składkę na ubezpieczenie zdrowotne – ok. 170 zł). Korzyści wynikające z samozatrudnienia są tym większe, im większe wynagrodzenie, ale nad takim rozwiązaniem należy się zastanowić już przy wynagrodzeniu na poziomie 2500 zł brutto/m-c lub nawet niższym, jeżeli możemy uniknąć opłat składek ZUS-owskich – już na tym poziomie korzyści przewyższają koszty.
Dla przykładu ktoś, kto zarabia 10000 zł brutto/m-c (6229 netto) na etacie, będzie otrzymywać emeryturę na poziomie 2300-2550 zł m-c, a w trakcie swej kariery odprowadzi do budżetu 2 428 320 zł składek i podatków. Natomiast po przejściu na własną działalność otrzymywałby 8443 zł netto/m-c, a inwestując tę nadwyżkę przy stopie zwrotu 7%, w wieku emerytalnym zgromadziłby 5 845 236 zł! Kapitał ten należy wówczas do niego lub jego spadkobierców i nie podlega podatkowi od spadków i darowizn, a jest przy tym łatwo dostępny.
Gdy prowadzi się działalność gospodarczą, można korzystać z podatku liniowego (obowiązuje stała stawka 19%), jak też wliczać w koszty działalności różnego rodzaju prywatne wydatki, np. samochód, szkolenia, sprzęt PC, itp. Nie posiadamy „przywilejów” płynących z kodeksu pracy, jednakże ich ilość i rodzaje podlegają indywidualnym negocjacjom pracownika z pracodawcą, a swoboda umów nas niczym nie ogranicza.
Co zrobić, aby zarabiać, a nie tylko pracować? Wystarczy odwiedzić urząd gminy/miasta, urząd skarbowy i najbliższą jednostkę Głównego Urzędu Statystycznego, a tam odpowiednio: wpisujemy się do rejestru ewidencji działalności gospodarczej, zgłaszamy się jako podatnik prowadzący działalność gospodarczą i otrzymujemy numer REGON. Konieczne jest jeszcze porozumienie z naszym pracodawcą oraz przygotowanie programu własnego inwestowania z myślą o przyszłości. W tym mogą pomóc firmy doradztwa finansowego.