Ciężko nam oceniać rolę Powstania, zawsze znajdą się jego zwolennicy, jak i zaciekli oskarżyciele. Większość z nas nie była naocznymi świadkami tej historii, znamy jedynie relacje z książek, często propagandowych, którymi przez lata żywił nas system. Wszystkich tych, dla których Powstanie było bezsensowną walką, doprowadzającą Warszawę do ruiny, odsyłam bezpośrednio do walczących w 44 na barykadach. To oni powiedzą nam prawdę o tych wydarzeniach. Ci, którzy w gruzach lub pośpiesznie przygotowywanych masowych grobach szukali ciał swoich najbliższych, którzy na własne oczy widzieli egzekucje, śmierć towarzyszy broni, szczątki ciał rozrywane wybuchami bomb, którzy kładli na szali swoje życie, którym przyświecał tylko jeden cel: Wolność! W przytłaczającej większości powiedzą, że było warto. A jeśli tak, to nasze spory (Powstanie potrzebne, czy też nie?) i historyczne dywagacje nie mają wówczas żadnego znaczenia.
Powstanie Warszawskie to jeden z bardzo znaczących epizodów w historii Polski. W jego wyniku straciliśmy bardzo wiele. Mnóstwo żołnierzy, a przede wszystkim stolice, która z rozkazu Hitlera została zrównana z ziemią. Spekuluje się, że było to nieudane powstanie i podczas dowodzenia popełniono wiele błędów. Ja uważam, że ogromna ilość czynników źle wpływających na powstanie uniemożliwiła jego sukces. Postaram się uzasadnić te tezę poniższym,i argumentami. Po pierwsze warto byłoby zwrócić uwagę na konflikty pomiędzy dwoma siłami w polskiej armii. Armia Krajowa liczyła bowiem na wyzwolenie z zachodu, w przeciwieństwie do Armii Ludowej, która chciała pomocy ze strony Związku Radzieckiego. Burzyło to spójność decyzji i działań obu armii. Jak wiadomo podstawą działań wojennych jest zgranie i wierność jednemu dowódcy. Z tej przyczyny zabrakło tego powstańcom walczącym w 44r. w Warszawie. Nie mieli oni szansy na poprawne organizowanie akcji, dlatego że każda ze stron miała inne ich wyobrażenie. Możliwe, że gdyby wśród walczących panowała większa zgodność powstanie zakończyło by się większym sukcesem. w drugim argumencie pragnę napisać o miażdżącej sile wroga. Przeciwko warszawskim żołnierzom uzbrojonym w karabiny i granaty zastosowali miotacze ognia i artylerię. Ponadto mieli oni dużo lepsze uzbrojenie z zakresu broni palnej. Hitlerowcy otrzymywali też systematycznie żywność, lekarstwa. Mimo to rzadko musieli stawać oko w oko z żołnierzami polskimi, ponieważ ich uzbrojenie było na tyle dobre, że wojsko polskie nie miało praktycznie żadnych szans na obronę. Warto jednak podkreślić ofiarność polskich żołnierzy, którzy kosztem własnego życia zdobyli kilka posterunków niemieckich. Zadali Niemcom straty, których na pewno się nie spodziewali. Armia Hitlera straciła bowiem 26 000 żołnierzy. Polacy wykazali się niesamowitą walecznością, ponieważ fakt iż przez 63 dni walczyli jak równy z równym z armią, która była o wiele lepiej przygotowania do walk jest godny podziwu. Nie można też pominąć faktu, że żołnierze Polscy byli zdani tylko na siebie. Otrzymali tylko nieznaczną pomoc ze strony Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, które dowoziły im amunicję, żywność i leki. Była to jednak kropla w morzu potrzeb, ponieważ na walkę z hitlerowcami tychże rzeczy trzeba było ogromnie wiele. Ni otrzymali oni pomocy ze strony ZSRR, ponieważ uważali oni, że organizacja powstania (decyzja AK) była pochopna i nie chcieli brać w tym udziału. Polacy nie mieli możliwości koncentrowania armii i przygotowywania się do ataku solidnie, ponieważ cały czas byli pod kontrolą okupanta. Ich możliwości były naprawdę niewielkie. Jednak fakt, iż tak długo opierali się armii niemieckiej wydaje się wręcz nieprawdopodobnym. Brak dobrego uzbrojenia przekreślił ich szanse nazwycięstwo. Dodatkowo pole manewru ograniczał fakt, iż walczyli na własnym terenie. Hitlerowcy perfidnie wykorzystali fakt słabego przygotowania naszego zespołu, mordując w czasie powstania nawet kobiety i rannych. Postawa Polaków była godna prawdziwych bohaterów, ponieważ brak amunicji i uzbrojenia przez długi czas nadrabiali walecznością i odwagą. Na zakończenie pragnę jeszcze raz potwierdzić tezę, iż zbyt wiele czynników uniemożliwiało korzystny dla nas przebieg powstania Warszawskiego. Mimo że nie było ono zwycięskie w pamięci Polaków na zawsze pozostanie jako przejaw wspaniałej postawy polskich żołnierzy, którzy w imię wolności byli gotowi nawet oddać życie.
Ciężko nam oceniać rolę Powstania, zawsze znajdą się jego zwolennicy, jak i zaciekli oskarżyciele. Większość z nas nie była naocznymi świadkami tej historii, znamy jedynie relacje z książek, często propagandowych, którymi przez lata żywił nas system. Wszystkich tych, dla których Powstanie było bezsensowną walką, doprowadzającą Warszawę do ruiny, odsyłam bezpośrednio do walczących w 44 na barykadach. To oni powiedzą nam prawdę o tych wydarzeniach. Ci, którzy w gruzach lub pośpiesznie przygotowywanych masowych grobach szukali ciał swoich najbliższych, którzy na własne oczy widzieli egzekucje, śmierć towarzyszy broni, szczątki ciał rozrywane wybuchami bomb, którzy kładli na szali swoje życie, którym przyświecał tylko jeden cel: Wolność! W przytłaczającej większości powiedzą, że było warto. A jeśli tak, to nasze spory (Powstanie potrzebne, czy też nie?) i historyczne dywagacje nie mają wówczas żadnego znaczenia.
Powstanie Warszawskie to jeden z bardzo znaczących epizodów w historii Polski. W jego wyniku straciliśmy bardzo wiele. Mnóstwo żołnierzy, a przede wszystkim stolice, która z rozkazu Hitlera została zrównana z ziemią. Spekuluje się, że było to nieudane powstanie i podczas dowodzenia popełniono wiele błędów. Ja uważam, że ogromna ilość czynników źle wpływających na powstanie uniemożliwiła jego sukces. Postaram się uzasadnić te tezę poniższym,i argumentami.
Po pierwsze warto byłoby zwrócić uwagę na konflikty pomiędzy dwoma siłami w polskiej armii. Armia Krajowa liczyła bowiem na wyzwolenie z zachodu, w przeciwieństwie do Armii Ludowej, która chciała pomocy ze strony Związku Radzieckiego. Burzyło to spójność decyzji i działań obu armii. Jak wiadomo podstawą działań wojennych jest zgranie i wierność jednemu dowódcy. Z tej przyczyny zabrakło tego powstańcom walczącym w 44r. w Warszawie. Nie mieli oni szansy na poprawne organizowanie akcji, dlatego że każda ze stron miała inne ich wyobrażenie. Możliwe, że gdyby wśród walczących panowała większa zgodność powstanie zakończyło by się większym sukcesem.
w drugim argumencie pragnę napisać o miażdżącej sile wroga. Przeciwko warszawskim żołnierzom uzbrojonym w karabiny i granaty zastosowali miotacze ognia i artylerię. Ponadto mieli oni dużo lepsze uzbrojenie z zakresu broni palnej. Hitlerowcy otrzymywali też systematycznie żywność, lekarstwa. Mimo to rzadko musieli stawać oko w oko z żołnierzami polskimi, ponieważ ich uzbrojenie było na tyle dobre, że wojsko polskie nie miało praktycznie żadnych szans na obronę. Warto jednak podkreślić ofiarność polskich żołnierzy, którzy kosztem własnego życia zdobyli kilka posterunków niemieckich. Zadali Niemcom straty, których na pewno się nie spodziewali. Armia Hitlera straciła bowiem 26 000 żołnierzy. Polacy wykazali się niesamowitą walecznością, ponieważ fakt iż przez 63 dni walczyli jak równy z równym z armią, która była o wiele lepiej przygotowania do walk jest godny podziwu.
Nie można też pominąć faktu, że żołnierze Polscy byli zdani tylko na siebie. Otrzymali tylko nieznaczną pomoc ze strony Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, które dowoziły im amunicję, żywność i leki. Była to jednak kropla w morzu potrzeb, ponieważ na walkę z hitlerowcami tychże rzeczy trzeba było ogromnie wiele. Ni otrzymali oni pomocy ze strony ZSRR, ponieważ uważali oni, że organizacja powstania (decyzja AK) była pochopna i nie chcieli brać w tym udziału. Polacy nie mieli możliwości koncentrowania armii i przygotowywania się do ataku solidnie, ponieważ cały czas byli pod kontrolą okupanta. Ich możliwości były naprawdę niewielkie. Jednak fakt, iż tak długo opierali się armii niemieckiej wydaje się wręcz nieprawdopodobnym. Brak dobrego uzbrojenia przekreślił ich szanse nazwycięstwo. Dodatkowo pole manewru ograniczał fakt, iż walczyli na własnym terenie. Hitlerowcy perfidnie wykorzystali fakt słabego przygotowania naszego zespołu, mordując w czasie powstania nawet kobiety i rannych. Postawa Polaków była godna prawdziwych bohaterów, ponieważ brak amunicji i uzbrojenia przez długi czas nadrabiali walecznością i odwagą.
Na zakończenie pragnę jeszcze raz potwierdzić tezę, iż zbyt wiele czynników uniemożliwiało korzystny dla nas przebieg powstania Warszawskiego. Mimo że nie było ono zwycięskie w pamięci Polaków na zawsze pozostanie jako przejaw wspaniałej postawy polskich żołnierzy, którzy w imię wolności byli gotowi nawet oddać życie.
może wystarczy