Napisz opowiadanie/powieść mroźąca krew w żyłach.. ;) z góry dzięki .. daje dużo punktów.. :)
martyna08620
Niegdyś spokojna dolina... Teraz, to wszystko miało się zmienić... Eli była wysoką brunetką o zielonkawych oczach. Była bardzo nieśmiała, jej rówieśnicy nie chcieli mieć z nią nic do czynienia. Była gnębiona, popychana, nie chciana. Miała jedynie swoją przyjaciółkę Nell. Ona jej pozostała po tym, co spotkało ją w życiu. Ojciec znalazł sobie inną kobietę, matka jest poważnie chora. Po rozstaniu, kompletnie załamała się nerwowo i córkę z jej problemami zostawiła samą. Eli bardzo kochała ojca, był bardzo wyrozumiały, nie to co matka. Ona jedynie wiecznie tajemnicza, wychodziła nocami z domu. Było to kolejnym powodem kłótni z ojcem. Dlatego nie miała ona szczęścia w życiu. Nieraz zastanawiała się nad sensem życia, po co wogóle żyć, jaki to ma sens. Elli nie miała żadnego wsparcia ze strony matki. Raz wracała do domu, potem znowu zabrano ją do szpitala. Dziewczyna miała tego dość.. ale nie miała miejsca gdzie uciec... Rano, znowu szkoła, znowu kolejne godziny udręki. A szczególnie, że w 2 liceum nie jest łatwo. Elli wyszła pospiesznie z domu, nie chciała znowu toczyć kolejnych kłótni z jej młodszym bratem. W autobusie jak zawsze nie było zaciekawie. Wszyscy śmiali się z Ell tak, jak zawsze to robią od kilku lat, bez końca. Jednak dziewczyna sobie z tym radzi. Zajmuje miejsce i zakłada słuchawki. Czasami zapomina się i nuci sobie pod nosem. Ale tutaj już nic nie można jej zarzucić - jest bardzo utalentowana... Już w szkole, na korytarzu spotyka Nell. Opowiadały sobie co się działo wczoraj, umawiały się na spotkanie, do kina bez końca ! Wyglądały jak dwie młodsze siostry. Nagle do Ell i Nell podchodzi Lil - złośliwa, bez względna, zadufana w sobie dziewczyna. Znienawidzona przez Ell i jej przyjaciółkę. Podaje im zaproszenia i odchodzi... Zaproszenia na imprezę ! Jak one się cieszyły ! ALe jeszcze nie wiedziały co je tam spotka.... W domu u Nell - szykowały się pare godzin. Ell ubrała czerwoną sukienkę, czarne szpilki, Nell ze swoimi umiejętnościami zrobiła jej fantastyczną fryzurę.. Gdy były już gotowe, poszły na impezę... Na miejscu, było już bardzo tłoczno. Z głośników leciała głośna muzyka a po bokach już do tańca zrywały się pary. Nell upatrzyła sobie chłopaka i pobiegła do niego, a Ell została sama. Stałą przy stoliku, patrząc na stół zastawiony smakołykami. Chciała już wracać, nie miała ochoty stać bezczynnie i patrzeć jak inni się dobrze bawią. NAgle podchodzi do niej jakiś nieznajomy chłopak. Chwyta ją za udo i ciągnie do siebie. Ell chce uciec ale nie może. Porywa ja do ciemnego kąta i probuje ją zaciągnąc dalej. Ell walczy ale nie ma sił... Ciemno... cicho.. i nw co dalej xd
Teraz, to wszystko miało się zmienić...
Eli była wysoką brunetką o zielonkawych oczach. Była bardzo nieśmiała, jej rówieśnicy nie chcieli mieć z nią nic do czynienia. Była gnębiona, popychana, nie chciana. Miała jedynie swoją przyjaciółkę Nell. Ona jej pozostała po tym, co spotkało ją w życiu. Ojciec znalazł sobie inną kobietę, matka jest poważnie chora. Po rozstaniu, kompletnie załamała się nerwowo i córkę z jej problemami zostawiła samą. Eli bardzo kochała ojca, był bardzo wyrozumiały, nie to co matka. Ona jedynie wiecznie tajemnicza, wychodziła nocami z domu. Było to kolejnym powodem kłótni z ojcem. Dlatego nie miała ona szczęścia w życiu.
Nieraz zastanawiała się nad sensem życia, po co wogóle żyć, jaki to ma sens. Elli nie miała żadnego wsparcia ze strony matki. Raz wracała do domu, potem znowu zabrano ją do szpitala. Dziewczyna miała tego dość.. ale nie miała miejsca gdzie uciec...
Rano, znowu szkoła, znowu kolejne godziny udręki. A szczególnie, że w 2 liceum nie jest łatwo. Elli wyszła pospiesznie z domu, nie chciała znowu toczyć kolejnych kłótni z jej młodszym bratem. W autobusie jak zawsze nie było zaciekawie. Wszyscy śmiali się z Ell tak, jak zawsze to robią od kilku lat, bez końca. Jednak dziewczyna sobie z tym radzi. Zajmuje miejsce i zakłada słuchawki. Czasami zapomina się i nuci sobie pod nosem. Ale tutaj już nic nie można jej zarzucić - jest bardzo utalentowana...
Już w szkole, na korytarzu spotyka Nell. Opowiadały sobie co się działo wczoraj, umawiały się na spotkanie, do kina bez końca ! Wyglądały jak dwie młodsze siostry. Nagle do Ell i Nell podchodzi Lil - złośliwa, bez względna, zadufana w sobie dziewczyna. Znienawidzona przez Ell i jej przyjaciółkę. Podaje im zaproszenia i odchodzi... Zaproszenia na imprezę ! Jak one się cieszyły ! ALe jeszcze nie wiedziały co je tam spotka....
W domu u Nell - szykowały się pare godzin. Ell ubrała czerwoną sukienkę, czarne szpilki, Nell ze swoimi umiejętnościami zrobiła jej fantastyczną fryzurę.. Gdy były już gotowe, poszły na impezę...
Na miejscu, było już bardzo tłoczno. Z głośników leciała głośna muzyka a po bokach już do tańca zrywały się pary. Nell upatrzyła sobie chłopaka i pobiegła do niego, a Ell została sama. Stałą przy stoliku, patrząc na stół zastawiony smakołykami. Chciała już wracać, nie miała ochoty stać bezczynnie i patrzeć jak inni się dobrze bawią. NAgle podchodzi do niej jakiś nieznajomy chłopak. Chwyta ją za udo i ciągnie do siebie. Ell chce uciec ale nie może. Porywa ja do ciemnego kąta i probuje ją zaciągnąc dalej. Ell walczy ale nie ma sił...
Ciemno... cicho..
i nw co dalej xd