Bardzo podobało mi się moje dzieciństwo. Nie chciałabym go zamienić za nic na świecie. Bardzo lubiłam śpiewać i tańczyć co robiłam bardzo często. Uczyłam się urywków piosenek oraz tańca i pokazywałam to rodzicom, oni zawsze bili mi bravo. Lubiłam także ubierać się w ciuchy mamy i jej wysokie szpilki, nie raz się w nich wywróciłam, ale dalej próbowałam to dodawało mi otuchy. Mama nazywała mnie jej małą gwiazdą. Z tatą codziennie chodziłam w różne miejsca, codziennie wymyślał jakieś miejsca w które mnie zabierał. Spędzałam z rodzicami wiele czasu, co mnie bardzo cieszyło. Zawsze wyjeżdżaliśmy na wakacje w to samo miejsce, a mimo to je tak bardzo lubiłam, było to nasza tradycją. Chodziliśmy w trójkę na spacery co wieczór, przechadzaliśmy się długo, a ja zawsze czekałam. Co rano jedliśmy rano śniadania wszyscy razem, a pod wieczór przed snem codziennie dawałam rodzicom buziaka. Jednak co roku robiłam się starsza, aż w końcu całkiem z tego wyrosłam. Gdy leżę na łóżku i wspominam stare czasy zawsze za nimi tęsknie. Żałuję że już nie mogę wkładać ciuchów mamy, pociesza mnie fakt,że jednak chociaż w weekendy jadamy razem śniadania, a w niedziele wieczór chodzimy na spacer.
Bardzo podobało mi się moje dzieciństwo. Nie chciałabym go zamienić za nic na świecie. Bardzo lubiłam śpiewać i tańczyć co robiłam bardzo często. Uczyłam się urywków piosenek oraz tańca i pokazywałam to rodzicom, oni zawsze bili mi bravo. Lubiłam także ubierać się w ciuchy mamy i jej wysokie szpilki, nie raz się w nich wywróciłam, ale dalej próbowałam to dodawało mi otuchy. Mama nazywała mnie jej małą gwiazdą. Z tatą codziennie chodziłam w różne miejsca, codziennie wymyślał jakieś miejsca w które mnie zabierał. Spędzałam z rodzicami wiele czasu, co mnie bardzo cieszyło. Zawsze wyjeżdżaliśmy na wakacje w to samo miejsce, a mimo to je tak bardzo lubiłam, było to nasza tradycją. Chodziliśmy w trójkę na spacery co wieczór, przechadzaliśmy się długo, a ja zawsze czekałam. Co rano jedliśmy rano śniadania wszyscy razem, a pod wieczór przed snem codziennie dawałam rodzicom buziaka. Jednak co roku robiłam się starsza, aż w końcu całkiem z tego wyrosłam. Gdy leżę na łóżku i wspominam stare czasy zawsze za nimi tęsknie. Żałuję że już nie mogę wkładać ciuchów mamy, pociesza mnie fakt,że jednak chociaż w weekendy jadamy razem śniadania, a w niedziele wieczór chodzimy na spacer.
LICZE NA PKT, POZDRAWIAM ;)