Potrzebuje rozprawkę na temat : Jesteśmy tacy sami, a jednak tak bardzo różni". Trzeba to poprzeć kilkoma argumentami (min. 3!) i oprzeć na przykładach literatury, muzyki, filmu itp. Chodzi o to, że mimo niektórych podobieństw, to i tak każdy jest inny, jak np. że każdy ma swój inny stosunek do szkoły,rodziców itp. , że wyróżnia się swoją osobowością itd. Bardzo proszę o pomoc.
Moniaa0659
''Jesteśmy tacy sami, a jednak tak bardzo różni''
Te słowa dają nam wiele do przemyślenia, iż patrzeć z strony religijnej, Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo. Ale czy tak jest? Gdy byśmy postawili parę osób obok siebie, zobaczylibyśmy że każdy ma nogi, oczy, uszy, ręce itd. ale czy do tego odnoszą się te słowa? Najważniejsze jest to co mamy w środku, czyli jak postępujemy, jak się zachowujemy. Np, niektórzy nas do innych ludzi zwraca się z szacunkiem, a inni z pogardą. Również tak samo jest z szkołą, jak i z innymi rzeczami. Ale w głębi duszy coś każdego z nas wiąże, np. gdy dosięgnie nas smutek, ból, rozpacz, wtedy każdy znasz znajdzie w sobie odrobinę żalu, współczucia. Każdy jest w stanie pomóc tej osobie, pocieszyć ją, nadać jej sens życiu. Różni nas wiele rzeczy, min. kolor skóry. Niektórzy uważają jeżeli człowiek jest 'czarny' to jest zły, inny. Wcale tak nie jest. Jest taki sam, chociaż rożni go wygląd. Również tak jest gdy widzimy osobę trędowatą, niewidomą lub niemą, uważamy że taki człowiek jest niekochany, nie lubiany, a może nawet dziwny. Ale on jest taki jak i my. Gdy teraz jestem sprawni a później zachorujemy na ciężko chorobę, to się zmienimy? Fizycznie lub zdrowotnie owszem, ale czy o to w tym chodzi? Uważam, że powinniśmy zmienić swoje postępowanie, i przestać patrzeć przez różowe okulary.
Te słowa dają nam wiele do przemyślenia, iż patrzeć z strony religijnej, Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo. Ale czy tak jest? Gdy byśmy postawili parę osób obok siebie, zobaczylibyśmy że każdy ma nogi, oczy, uszy, ręce itd. ale czy do tego odnoszą się te słowa? Najważniejsze jest to co mamy w środku, czyli jak postępujemy, jak się zachowujemy. Np, niektórzy nas do innych ludzi zwraca się z szacunkiem, a inni z pogardą. Również tak samo jest z szkołą, jak i z innymi rzeczami. Ale w głębi duszy coś każdego z nas wiąże, np. gdy dosięgnie nas smutek, ból, rozpacz, wtedy każdy znasz znajdzie w sobie odrobinę żalu, współczucia. Każdy jest w stanie pomóc tej osobie, pocieszyć ją, nadać jej sens życiu.
Różni nas wiele rzeczy, min. kolor skóry. Niektórzy uważają jeżeli człowiek jest 'czarny' to jest zły, inny. Wcale tak nie jest. Jest taki sam, chociaż rożni go wygląd. Również tak jest gdy widzimy osobę trędowatą, niewidomą lub niemą, uważamy że taki człowiek jest niekochany, nie lubiany, a może nawet dziwny. Ale on jest taki jak i my. Gdy teraz jestem sprawni a później zachorujemy na ciężko chorobę, to się zmienimy? Fizycznie lub zdrowotnie owszem, ale czy o to w tym chodzi?
Uważam, że powinniśmy zmienić swoje postępowanie, i przestać patrzeć przez różowe okulary.