Potrzebuje pytań do wywiadu z shakirą po polsku i po angielsku i potrzebuje odpowiedzi do tych pytań oraz zapowiedzi programu!!
prosze pomóżcie szybko!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Uwaga ! Uwaga jutro w naszym radiu wywiad z Shakirą serdecznie prosimy abyś nas słuchał RMF
Dziennikarz
Dzień Dobry Shakiro !
Shakira
Hej !
Dziennikarz
Jak lot samolotem ?
Shakira
Bardzo przyjemny , obsługa miła
Dziennikarz
Podobny w maju grałaś jakiś koncert jak myślisz podobał się fanom ?
Shakira
Myśle że udało się z tym koncertem , chociaż były drobne problemy
Dziennikarz
Czy za kulisami była jakaś twoja przyjaźń , rodzina ... ?
Shakira
Tak , był mój kochanek
Dziennikarz
Jak się pani czuje w takim wieku ?
Shakira
Muszę powiedzieć że jest ciężko . Jeszcze ten koncert . Czasem boje się wychodzić z domu bo tyle fanów stoi i paparazzi .
Dziennikarz
Dziękuje za wywiad pani Shakiro
Shakira
Ja też bardzo dziekuje . Do widzenia !
Po angielsku :
Warning!Please note thattomorrowin ourradiointerviewwithShakirawelcomeso pleaselisten tous,RMF
Journalist
ShakiroGood Morning!
Shakira
Hey!
Journalist
How toflyan airplane?
Shakira
Verypleasant,friendlyservice
Journalist
Similarin May,you playedagigasyou thinkthey liked thefans?
Shakira
I think Isucceededwiththisconcert, although there wereminorproblems
Journalist
Arethere anybehind the sceneswasyourfriendship,family...?
Shakira
Yes,he wasmylover
Journalist
Howdo you feel insuch anage?
Shakira
I mustsaythatit ishard.Yetthis concert.SometimesI'm afraidto leavehomebecauseso manyfansandpaparazzistanding.
Journalist
Thankyouforthe interviewShakiro
Shakira
I amalsoverythank you.Goodbye!
Pytanie:Jestem pewien, że twój następny singiel 'Underneath Your Clothes' będzie - podobnie jak 'Whenever, Wherever' jednym z największych przebojów 2002 roku. Mogłabyś opowiedzieć jak powstał ten utwór?
Odp:Powstał jakieś dwa lata temu. Mowa w nim o tym, że w momencie, gdy doświadczysz prawdziwej miłości, zmienia się zupełnie perspektywa twojego życia. Zdaję sobie sprawę z tego, że wszystko jest chwilowe, że po wschodzie jest zachód słońca i w pewnym momencie obiektywy kamer nie będą już zwrócone w moją stronę. Dlatego wiem, jak ważne jest, aby kogoś kochać i móc na niego liczyć w przyszłości. Tytuł 'Underneath Your Clothes', czyli 'Pod twoim ubraniem' oznacza, że za zewnętrzną fasadą każdego człowieka kryje się dusza, która góruje nad ciałem, nad czasem, nad całą resztą, łącznie z ulotnymi chwilami, takimi jak ta teraz, kiedy z wami rozmawiam. Tak jak powiedziałam przed chwilą, to wszystko przeminie pewnego dnia. Ale kiedy znajdujesz miłość, zdajesz sobie sprawę z tego, że zdrowo jest mieć wszystko poukładane na właściwym miejscu, że są pewne priorytety. Mówię o dowolnym rodzaju miłości. Niektórzy odnajdują ją w partnerze, inni w rodzinie – jest wiele rodzajów miłości, ale zawsze jest ona najlepszym wyborem.
Pytanie:Czy możesz wyjaśnić znaczenie tytułu twojej płyty 'Laundry Service'?
Odp:Chodzi o to, że moja wąska wizja miłości stała się teraz nieco szersza. Jak mówiłam wcześniej, zaczęłam układać w odpowiednim porządku swoje priorytety i jednocześnie sprzątać bałagan w swoim życiu. Nie, żebym wcześniej miała jakieś wyjątkowo "brudne" życie, ale muzyka i miłość są dla mnie jak mydło i woda. To one pozwoliły mi jak najlepiej zorganizować moje życie w ciągu ostatnich dwóch lat. Bo mniej więcej tyle, może jakieś półtora roku, poświęciłam na produkcję tej płyty, a jednocześnie, równolegle, zakochiwałam się. Było po prostu doskonale (śmiech). Więc, gdy płyta była już gotowa, popatrzyłam na nią i uświadomiłam sobie, że przeszłam takie gruntowne pranie, które każdemu mogłabym polecić (śmiech).
Pytanie:Dlaczego właśnie teraz zdecydowałaś się na podbój nowych rynków, gdy trwa inwazja piosenkarzy latynoskich i konkurencja jest naprawdę ogromna? Co zamierzasz osiągnąć występując np. na tegorocznym festiwalu w San Remo?
Odp:
Wiem, jak duże znaczenie ma ten festiwal. Wiem, że aby móc tam wystąpić, musi być "głód" ze strony publiczności, która chce usłyszeć danego artystę. To dla mnie wielki zaszczyt, jestem dzięki temu bardzo dumna ze swoich osiągnięć artystycznych (śmiech). Nie chcę, żeby zabrzmiało to arogancko, ale żeby się tam znaleźć, musiałam przejść długą drogę. Moja kariera trwa już 14 lat i w końcu jadę do San Remo – myślę, że to świetna sprawa. Jeżeli chodzi o Włochy, to mam w sobie trochę włoskiej krwi, moje prawdziwe nazwisko brzmi BISZOTI – to moje jedyne (włoskie) nazwisko, przynajmniej nie wiem o żadnym innym (śmiech). Prawdopodobnie jeden z moich niegrzecznych pradziadków wybrał się do Włoch na wakacje i coś tam zmajstrował (śmiech). Jestem bardzo związana z tym krajem, z jego sztuką, ludźmi, historią. Jestem bardzo zafascynowana Italią, począwszy od czasów starożytnych aż do dziś. O co jeszcze pytałeś? Patrzę na te ciastka i tracę koncentrację...
Pytanie:Jesteś na diecie?
Odp:
Nie, nie – chociaż się staram. Nie chcę wyglądać jak świnka. (śmiech)
Pytanie:Czy BISZOTI to twoje jedyne nazwisko?
Odp:
To jedno z moich nazwisk.
Pytanie:Czy nie sądzisz, że ze względu na obecną sytuację polityczną na świecie, twoje arabskie pochodzenie może ci utrudnić karierę w Stanach Zjednoczonych i w Europie?
Odp:
Czasami wartość ludzi poznaje się w trudnych sytuacjach. Stany Zjednoczone są wspaniałym krajem, nie tylko dlatego, że walczą o ochronę praw człowieka, teraz, w tym momencie historii. Prawdopodobnie Amerykanie popełnili parę błędów w przeszłości, ale doszli do takiego punktu, w którym prawa człowieka są dla nich bardzo ważne. W pewnym momencie, gdy wybuchła wojna w Afganistanie, wielu ludzi myślało, że w Stanach pojawią się wewnętrzne konflikty, dyskryminacja itd. Ale nie poszło to tę w stronę, jak wszyscy się spodziewali. Myślę, że oni dobrze rozumieją różnicę pomiędzy terrorystami a Arabami. Nie każdy Arab jest terrorystą, nie każdy terrorysta jest Arabem, nie każdy Arab jest muzułmaninem, a nie każdy muzułmanin Arabem. Tak więc wchodzą tu w grę trzy różne rzeczy. Śmiem twierdzić, że to przemówienie prezydenta BUSHA uświadomiło Amerykanom te różnice. To bardzo rozwinięte społeczeństwo. Sądzę, że są na takim etapie rozwoju, że mogą odróżnić od siebie te wszystkie rzeczy. Ja osobiście nie wyrzekłam się ani jednej rzeczy i nie mam zamiaru tego robić. Nie poświęcę niczego z istoty mojej sztuki, żadnego z ruchów, które wykonuję na scenie, ze strachu przed dyskryminacją czy czymś podobnym.
Pytanie:A propos tańca brzucha. Wiele wokalistek, szczególnie rockowych stara się unikać wyzywających strojów i zachowań na scenie, bo chcą być identyfikowane wyłącznie z własnym głosem i z własną muzyką. Czy ty nie masz tego typu dylematów?
Odp:
Kiedy miałam 18 lat, ubierałam się w skórzane spodnie i T-shirty – koncentrowałam się wyłącznie na muzyce. Dziś też koncentruję się na muzyce, ale mam już 24 lata i czuję znacznie większą więź z kobiecą i zmysłową stroną mojej natury. Sądzę, że każda kobieta powinna czuć taką więź. Jestem całkowicie przekonana o tym, gdzie się znajduję i nie obawiam się, że dojdzie do jakichś nieporozumień. Być może na początku. Ale jeśli pozwolicie mi pozostać na scenie jeszcze przez parę lat, zrozumiecie o co tak naprawdę mi chodzi. Mój wygląd nie jest najważniejszy, to tylko akcesoria. Za tą fasadą kryje się jakaś treść, substancja – myślę, że udowadnia to moja muzyka. To ona jest moją wizytówką, a cała reszta, to jak się poruszam, jak się ubieram, to tylko dodatki.
Pytanie:W piosence 'Whenever Wherever' śpiewasz o małych piersiach. Czy to jakiś rodzaj metafory?
Odp:
Tak, w pewnym momencie chodził mi po głowie pomysł operacji plastycznej. Ale trzeba nauczyć się kochać siebie i akceptować takim, jakim się jest. Więc powiedziałam sobie: żadnych implantów! (śmiech). Napisałam tę linijkę...
Pytanie:...na którą wiele osób zwróciło szczególną uwagę. Znajomi prosili mnie, abym zadał ci to samo pytanie. Każdy z nich, gdy pierwszy raz to usłyszał, zaczął się gapić na twój biust, żeby to sprawdzić.
Odp:O Boże! Zawsze wpakuję się w jakieś kłopoty! (śmiech)
Pytanie:Gdzie nauczyłaś się tak dobrze tańczyć?
Odp:Właściwie to nikt mnie nie uczył tańca brzucha. Zaczęłam go wykonywać gdy miałam cztery lata.
Z rodziną?!
Odp:Nie, w szkole, w każdy piątek. Nie brałam lekcji. Podejrzewam, że to kwestia genów, odziedziczyłam tą zdolność i jest to dowód na to, że pamięć genetyczna istnieje. Dziedziczymy wygląd, gust, skłonności, a ja odziedziczyłam skłonność do tańca brzucha. Za każdym razem, gdy słyszę dźwięk arabskiego bębna dunbe, ogarnia mnie szał.
Pytanie:Robisz to bardzo profesjonalnie....
Odp:Tak sądzisz? Czasami potrzebuję dowodów. Kiedy obserwuję profesjonalnych tancerzy, myślę: "Może powinnam wykonywać taki ruch?".
Pytanie:Kilkakrotnie zupełnie zmieniałaś swój image. Ktoś ci to sugerował czy był to twój własny pomysł?
Odp:(śmiech) Byłam brunetką przez bardzo długi czas – tak mniej więcej do 21 roku życia. Pewnego dnia popatrzyłam na swoje odbicie w lustrze i stwierdziłam: czas coś zmienić. Wtedy przefarbowałam się na rudo. To było zaraz po tym, jak obejrzałam 'Batmana' z UMĄ THURMAN, więc to wszystko jej wina. Pomyślałam: "Ona wygląda świetnie. Też chcę mieć takie włosy!". Przefarbowałam się na rudo, ale to było niepraktyczne, wymagało dużo zachodu. Ale nie chciałam wracać do tego co już było, chciałam spróbować czegoś nowego. Więc zamieniłam się w blondynkę. Ale nie było w tym premedytacji. Gdy farbowałam włosy na blond, nie miałam w planach wydawania płyty po angielsku. Właściwie, ze strategicznego punktu widzenia, lepiej by mi było być brunetką, bo tyle jest blondynek dookoła. Gdy idę ulicą, ludzie zaczepiają mnie pytając: "Czy ty jesteś BRITNEY?". Ostatnio ktoś zawołał: "BRITNEY, daj mi autograf!". Ja mu na to: "Mogę ci dać autograf, ale nie jestem BRITNEY". Nie czuję się tym urażona, bo BRITNEY jest piękna, ale...
Pytanie:Porównywano cię również do ALANIS MORISSETTE, co ci nie niezbyt podobało. A jednak zdecydowałaś się na współpracę z jej producentem GLENNEM BALLARDEM. Kto podjął taką decyzję?
Odp:Nigdy nie mówiłam, że nie podoba mi się to porównanie – traktowałam je również jako komplement. Ona jest utalentowaną kobietą i świetną autorką piosenek. Ale myślę, że to porównanie oparte było głównie na warunkach zewnętrznych – obie byłyśmy długowłosymi brunetkami, wyglądałyśmy podobnie. Kiedy rozjaśniłam włosy, nikt już więcej nie porównał mnie do ALANIS. Jeżeli chodzi o GLENNA BALLARDA... To czysty przypadek. Eksperymentowałam z wieloma różnymi producentami. Bardzo chciałam znaleźć kogoś nowego. Napisałam na nową płytę około 20 piosenek, z czego wybrałam 13, które się potem na niej znalazły. Pracowałam nie tylko z GLENNEM, ale na przykład również RICKIEM RUBINEM. Przez przypadek piosenka, nad którą pracowałam z GLENNEM była jedną z tych, które podobały mi się najbardziej na etapie selekcji.
Pytanie:Czy zgadzasz się z tym, co GABRIEL GARCIA MARQUEZ powiedział kiedyś o tobie, a co było wielkim komplementem ("Muzyka SHAKIRY jest bardzo charakterystyczna, nieporównywalna do żadnej innej. Nikt nie potrafi śpiewać ani tańczyć jak ona, z tak niewinną zmysłowością, niezależnie w jakim byłby wieku." – przyp. tłum.)?
Odp:Wspaniałe było móc go spotkać i porozmawiać z nim – to był dla mnie zaszczyt. Jestem miłośniczką jego twórczości. Czytanie artykułu, który o mnie napisał było dla mnie wielkim przeżyciem. Nigdy bym się nie spodziewała, że pomyśli sobie tak wiele miłych rzeczy na mój temat (śmiech). Od tego czasu jesteśmy przyjaciółmi, dzwonimy czasem do siebie. On jest świetnym pisarzem i cudownym człowiekiem.
Pytanie:Jak opisałbyś swoją muzykę?
Odp:Moja muzyka jest w dużym stopniu odzwierciedleniem mnie samej. Jesteśmy bardzo podobne. Jestem jak koktajl i moja muzyka też go przypomina – jest taką fuzją. Jest bardzo eklektyczna, a z drugiej strony bardzo emocjonalna i autobiograficzna. Do pewnego stopnia ujawnia moje własne doświadczenia i uczucia.
Pytanie:Kiedyś powiedziałaś: "Niemożliwością jest nie śpiewać o miłości, to jest największa tajemnica życa". Mogłabyś coś więcej powiedzieć na ten temat?
Odp:Przez całe moje dotychczasowe życie byłam mocno zafascynowana ideą odkrywania miłości. Bardzo charakterystyczne dla wczesnego etapu mojego życia artystycznego jest to, że zaczęłam pisać piosenki o miłości, kiedy miałam 8 lat. Wtedy oczywiście nie miałam jeszcze chłopaka. Śpiewałam o miłości, choć w wieku 8 lat nie byłam jeszcze doświadczoną pod tym względem kobietą (śmiech). Ale ten temat zawsze pojawiał się w moich piosenkach.
Pytanie:Czy kiedykolwiek w życiu brakowało ci miłości?
Odp:Nie. Miałam to szczęście, że byłam otoczona kochającymi ludźmi, moją rodziną, szczególnie chodzi o rodziców. Miałam też dobrych przyjaciół. Pierwsze moje podejścia do prawdziwej miłości były jednak bardzo mizerne. Bardzo wąsko rozumiałam miłość, tak jak to już wspominałam wcześniej. Znałam miłość przez małe "m", teraz poznałam również miłość przez duże "M", która jest zupełnie inna.
Pytanie:Czy on pracuje w tej samej branży, co ty?
Odp:Nie, jest prawnikiem.