Mam pomysł na happening. Nazywa się ogólnie "Ahmed detonuj". Dzielimy się na dwie grupy, cywili i ahmedów, i siejemy terror na rynku. Ahmedy mają atapy broni, granatów (mam małego brata, więc załatwie kilka) i innych pierdół, jakis tam strój sie dla nich prosty wymyśli. Cywile sieją panikę, udają że obrywają i umierają, rozpaczają (nie zabijaj, mam żone i dzieci!). Punktem kulminacyjnym będzie przejęcie tramwaju. Część osób, tzn cywile wsiada na poprzednim przystanku, a ahmedy czekają na następnym, wbijają z bronią i przejmują pojazd. Cywile robią to co wcześniej. Jakby ktoś zadzwonił po policję, spieprzamy we wszystkie strony świata.
Mam pomysł na happening. Nazywa się ogólnie "Ahmed detonuj". Dzielimy się na dwie grupy, cywili i ahmedów, i siejemy terror na rynku. Ahmedy mają atapy broni, granatów (mam małego brata, więc załatwie kilka) i innych pierdół, jakis tam strój sie dla nich prosty wymyśli. Cywile sieją panikę, udają że obrywają i umierają, rozpaczają (nie zabijaj, mam żone i dzieci!). Punktem kulminacyjnym będzie przejęcie tramwaju. Część osób, tzn cywile wsiada na poprzednim przystanku, a ahmedy czekają na następnym, wbijają z bronią i przejmują pojazd. Cywile robią to co wcześniej. Jakby ktoś zadzwonił po policję, spieprzamy we wszystkie strony świata.