Dnia 17 Lutego 2012 roku, ok. godziny 10 rano na czele z naszą wychowawczynią wybraliśmy się do ogrodu zoologicznego. Mimo iż było trochę mroźno, nie zwracaliśmy na to uwagi, cieszyliśmy się, że możemy wyrwać się ze szkoły . Jechaliśmy autobusem, którego stan techniczny pozostawiał wiele do życzenia, siedzenia skrzypiały i były zardzewiałe. Całą klasą opowiadaliśmy sobie różne historie, śmieliśmy się z całej tej sytuacji. Na miejscu czekał już na nas przewodnik, który miał nas oprowadzać po zoo i opowiadać o pochodzeniu zwierząt. Pierwszym miejscem do, którego zostaliśmy zaprowadzeni było pomieszczenie z lwami, było ich tam ok.3-ch, dwie samice i samiec, przewodnik opowiadał jak zostały tutaj przetransportowane z Afryki i jakie miały trudności z zadomowieniem się w nowym miejscu. Kolejno potem zwiedzaliśmy pomieszczenia z : słoniami, pawiami, rysiami, lamami i innymi zwierzętami. Po całym dniu spędzonym w zoo, oraz po bardzo ciekawej lekcji z panem przewodnikiem namówiliśmy naszą Panią na wypad do McDonalds'a, za to, że dobrze sprawowaliśmy się na wycieczce zgodziła się, tak więc kolejne spędziliśmy w Mc' Donaldzie. Ok. godziny 18 wróciliśmy pod szkołę gdzie czekali na nas już rodzice. Cały dzień był bardzo udany. Wszyscy byli zadowoleni. Mamy nadzieje, że to nie ostatni taka nasza wspólna wycieczka.
Dnia ... roku ... na lekcji przyrody. miała miejsce wycieczka do wrocławskiego ogrodu zoologicznego z okazji Dnia Dziecka. Współfinansowaną przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Społecznego. Uczestnikami tej wycieczki byli uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3, nr 8 i nr 1. aby spędzić kilka chwil z fascynującą fauną i florą. Największym powodzeniem cieszyła się wśród dzieci wizyta w terrarium i u szympansów ,lecz mnie podobały się kolorowe papugi o .których opowiadał nam pan przewodnik ,ale nie tylko o nich .Zapoznałam się z życiem zwierząt .Po odwiedzeniu wszystkich możliwych gatunków zwierzaków grupa z Wrocławia w dobrych nastrojach powróciła do Gdańska , a podczas wyjazdu z Wrocławia stanie w niekończącym się korku umożliwiło nam podziwianie z bliska wznoszącej się budowli stadionu na EURO 2012. Ta podróż wzbudziła we mnie poczucie wiedzy o dzikich zwierzętach dalekich krajów, oraz podziw ponieważ jeszcze na żywo nie widziałam ich lecz w bajkach.Tym optymistycznym akcentem zakończyła się wycieczka do Wrocławia, a uczestnicy już nie mogą doczekać się kolejnej.
Mam nadzieję ,że pomogłam oraz przede wszystkim liczę na Najlepszą odp. ;)
Dnia 17 Lutego 2012 roku, ok. godziny 10 rano na czele z naszą wychowawczynią wybraliśmy się do ogrodu zoologicznego. Mimo iż było trochę mroźno, nie zwracaliśmy na to uwagi, cieszyliśmy się, że możemy wyrwać się ze szkoły
. Jechaliśmy autobusem, którego stan techniczny pozostawiał wiele do życzenia, siedzenia skrzypiały i były zardzewiałe. Całą klasą opowiadaliśmy sobie różne historie, śmieliśmy się z całej tej sytuacji. Na miejscu czekał już na nas przewodnik, który miał nas oprowadzać po zoo i opowiadać o pochodzeniu zwierząt. Pierwszym miejscem do, którego zostaliśmy zaprowadzeni było pomieszczenie z lwami, było ich tam ok.3-ch, dwie samice i samiec, przewodnik opowiadał jak zostały tutaj przetransportowane z Afryki i jakie miały trudności z zadomowieniem się w nowym miejscu. Kolejno potem zwiedzaliśmy pomieszczenia z : słoniami, pawiami, rysiami, lamami i innymi zwierzętami. Po całym dniu spędzonym w zoo, oraz po bardzo ciekawej lekcji z panem przewodnikiem namówiliśmy naszą Panią na wypad do McDonalds'a, za to, że dobrze sprawowaliśmy się na wycieczce zgodziła się, tak więc kolejne spędziliśmy w Mc' Donaldzie. Ok. godziny 18 wróciliśmy pod szkołę gdzie czekali na nas już rodzice. Cały dzień był bardzo udany. Wszyscy byli zadowoleni. Mamy nadzieje, że to nie ostatni taka nasza wspólna wycieczka.
Dnia ... roku ... na lekcji przyrody. miała miejsce wycieczka do wrocławskiego ogrodu zoologicznego z okazji Dnia Dziecka. Współfinansowaną przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Społecznego. Uczestnikami tej wycieczki byli uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3, nr 8 i nr 1. aby spędzić kilka chwil z fascynującą fauną i florą. Największym powodzeniem cieszyła się wśród dzieci wizyta w terrarium i u szympansów ,lecz mnie podobały się kolorowe papugi o .których opowiadał nam pan przewodnik ,ale nie tylko o nich .Zapoznałam się z życiem zwierząt .Po odwiedzeniu wszystkich możliwych gatunków zwierzaków grupa z Wrocławia w dobrych nastrojach powróciła do Gdańska , a podczas wyjazdu z Wrocławia stanie w niekończącym się korku umożliwiło nam podziwianie z bliska wznoszącej się budowli stadionu na EURO 2012. Ta podróż wzbudziła we mnie poczucie wiedzy o dzikich zwierzętach dalekich krajów, oraz podziw ponieważ jeszcze na żywo nie widziałam ich lecz w bajkach.Tym optymistycznym akcentem zakończyła się wycieczka do Wrocławia, a uczestnicy już nie mogą doczekać się kolejnej.
Mam nadzieję ,że pomogłam oraz przede wszystkim liczę na Najlepszą odp. ;)