Potrzebuje opowiadanie o tym jak jeden człowiek pomugł drugiemu
roksik21
Dwaj sąsiedzi, Damian i Marek nie przepadali za sobą. Damian był bardzo obrażony na Marka za to że ten odbił mu dziewczynę, które teraz jest żoną Marka. Damian zawsze mścił się na dawnym przyjacielu. Aż pewnego razu... Damian robił grilla. Jak stary kawaler, był bardzo samotny. Już nie wierzył że spotka tą swoją jedyną. 30 lat i bez dziewczyny. Tak się zamyślił że parówczki się spaliły. Damian wkurzony, zostawił parówki i poszedł oglądać mecz. W trakcie oglądania, doszedł do niego straszny smród. Damian nie wiedział o co chodzi więc wyszedł na dwór. Ujrzał jego grill cały w ogniu, już zajmował drewno które obok niego leżało. Damian się przeraził, od dziecka bał się ognia. Wziął wodę gazowaną, ale kiedy polał grill ten jeszcze bardziej się rozpalił. Nie wiedział co zrobić. Podszedł do grilla próbując ugasić go kocem, ale koc się zajął ogniem. Poparzyło to mocno Damiana w rękę. Z bólu upadł na ziemię i zemdlał. Ogień dochodził do niego bardzo szybko. Wtem Marek patrzący przez okno ujrzał dym. Szybko wyskoczył z domu, zadzwonił po straż i zaciągnął przyjaciela do kuchni. Kiedy Damian się obudził widział obok siebie Marka. Wtedy przyjaciele oboje sobie wybaczyli. Od tego czasu już nigdy się nie pokócili. I Damian znalazł swoją jedyną Alicję z którą później wziął ślub. KONIEC
`` to mojego autorstwa :D
1 votes Thanks 0
Gosia967
W tym opowiadaniu opowiem Wam o pewnej historii, w której pewien Marek pomógł Michałowi. Michał był dorosłym człowiekiem, pracował na budowie wielkiego mieszkania. Marek również tam pracował, ale za bardzo z Michałem nie rozmawiał. Pewnego dnia, Michał spadł z bardzo dużej wysokości. Marek to zauważył jako pierwszy, a że on był dobrym człowiekiem, szkoda mu było Michała. Zadzwonił wiec po karetkę. W szpitalu okazało się,że Michał nie będzie mógł już normalnie pracować, ponieważ nigdy nie stanie na nogi. Będzie musiał jeździć na wózku inwalidzkim. Zaczął odwiedzać Michała w szpitalu. Z dnia na dzień coraz lepiej się ze sobą dogadywali. Zauważyli,iż mają wspólne zainteresowania.Cieszyli się z tego. Lubili się ze sobą widzieć, rozmawiać jeden z drugim. Marek jako,że ma nowego przyjaciela postanowił dla niego zrobić wszystko co było w jego mocy. Kupił Michałowi wózek inwalidzki. Potem jeździł z nim na rehabilitacje.Jego nowy przyjaciel był z tego bardzo dumny, jednak wiedział,że będzie miał u niego dług wdzięczności. Marek ciagle powtarzał,że to robi, ponieważ jest jego najlepszym przyjacielem. Tak wygląda przyjaźń między ludźmi, którzy chca sobie pomagać.
`` to mojego autorstwa :D
Michał był dorosłym człowiekiem, pracował na budowie wielkiego mieszkania. Marek również tam pracował, ale za bardzo z Michałem nie rozmawiał.
Pewnego dnia, Michał spadł z bardzo dużej wysokości. Marek to zauważył jako pierwszy, a że on był dobrym człowiekiem, szkoda mu było Michała. Zadzwonił wiec po karetkę. W szpitalu okazało się,że Michał nie będzie mógł już normalnie pracować, ponieważ nigdy nie stanie na nogi. Będzie musiał jeździć na wózku inwalidzkim.
Zaczął odwiedzać Michała w szpitalu. Z dnia na dzień coraz lepiej się ze sobą dogadywali. Zauważyli,iż mają wspólne zainteresowania.Cieszyli się z tego. Lubili się ze sobą widzieć, rozmawiać jeden z drugim.
Marek jako,że ma nowego przyjaciela postanowił dla niego zrobić wszystko co było w jego mocy.
Kupił Michałowi wózek inwalidzki. Potem jeździł z nim na rehabilitacje.Jego nowy przyjaciel był z tego bardzo dumny, jednak wiedział,że będzie miał u niego dług wdzięczności.
Marek ciagle powtarzał,że to robi, ponieważ jest jego najlepszym przyjacielem.
Tak wygląda przyjaźń między ludźmi, którzy chca sobie pomagać.