potrzebuje opowiadanie jakiegoś białego kłamstwa ( czyli że ktoś tam jest chory poważnie i nie mówią mu tego dla jego dobra ) wymyślone oczywiście na 1,5 strony w zeszycie :)
dam naj !
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Pewnego dnia przyjechałam z rodzicami do moich dziadków , których downo nie widziałam . Mama mówiła że dostała telefon od babci że dziadek jest bardzo chory . ( umiera) . Babcia płakała i szlochała przez telefon . lekarz powiedział że umrze z 2 msc. Lecz babcia nic nie powiedziala dziadkowi , dla jego dobra sama co dnia meczyła sie z tą myslą że za pewien czas dziadka ie bd. wreszcie dojechaliśmy na msc , gdy szłam po schodach i słyszałam jeki dzadka bałam sie tam wejść , lecz przemoglam sie i weszlam ., Gdy go ujżałam załamałam sie
nie chcialam dac po sobie poznać że jest mi źle i że wiem że dziadek umrze. chwile posiedzialam u niego , lecz po chwili przyszła mama a ja wybiegłam z płaczem. Zastanawiałam sie czy on wie że umże . nagle w dzrzwiach stanał lekarz gdyz przyszedł zbadać dziadka . po chwili usłyszeliśmy krzyk dobiegajacy z pokoju dziadka. krzyczała mama że dziadek zmarł . lekarz wyszedl powiedział że krwotok był zbyt silny. dziadek przed śmiercia szepną do mamy : dziękuje że przyszliście do mnie . dziadek do końca był oklamywany przez babcie lecz chyba wyszło mu to na dobre gdyz nie musiał zmagać sie z tą wiadomoscią ze umrze. -.- mam nadziaje że jakos pomogłam :)