Potrzebuje opowiadanie albo wiersz o niepełnosprawnych!
Żeby był taki nawet nawet!
Proszę nie kopiować z innych stron!
Dziękuję z góry!
PaulinaRóg1
Kulejącego widziano anioła, który po niebie swobodnie szybował. wszystko się może zdarzyć! - wołał - jeśli uwierzyć w siebie zdołasz!
0 votes Thanks 0
Bajerek
Niepełnosprawni - kim oni są? Może strażakiem, a może mną? Może ich mijam na ulicy, Czasami widzę w mojej dzielnicy, lecz czy ja widzę kalectwo ich? czy staram się pomagać im? A może nikt o nich nie wie, czemu nikt o nich czegoś nie powie? Jak wyglądają, co zakładają, i dlaczego czasem rąk lub nóg nie mają? A może nie ma ich obok mnie, w mojej rodzinie, w mojej szkole, w najbliższym otoczeniu lub podwórkowym wzniesieniu. Czy więc nie watro im pomagać? Organizacje dla nich zakładać? I po prostu im pomagać?
który po niebie swobodnie szybował.
wszystko się może zdarzyć! - wołał -
jeśli uwierzyć w siebie zdołasz!
Może strażakiem, a może mną?
Może ich mijam na ulicy,
Czasami widzę w mojej dzielnicy,
lecz czy ja widzę kalectwo ich?
czy staram się pomagać im?
A może nikt o nich nie wie,
czemu nikt o nich czegoś nie powie?
Jak wyglądają, co zakładają,
i dlaczego czasem rąk lub nóg nie mają?
A może nie ma ich obok mnie,
w mojej rodzinie, w mojej szkole,
w najbliższym otoczeniu lub podwórkowym wzniesieniu.
Czy więc nie watro im pomagać?
Organizacje dla nich zakładać?
I po prostu im pomagać?