Nasz dobry marzyciel spać się od nas bierze, Ani chce z nami doczekać wieczerze". "Dajcie mu pokój! najdziem go w pościeli, A sami przedsię bywajmy weseli!" "Już po wieczerzy, pódźmy do Marzyciela!" "Ba, wierę, pódźmy, ale nie bez dzbana". "Puszczaj, marzycielu, towarzyszu miły!" Marzyciel nie puścił, ale drzwi puściły. "Jedna nie wadzi, daj ci Boże zdrowie!" "By jeno jedna" - doktor na to powie. Od jednej przyszło aż więc do dziewiąci, A marzycielowi mózg się we łbie mąci. "Trudny - powiada - mój rząd z tymi pany: Szedłem spać trzeźwo, a wstanę pijany".
2.
Pochwała brunetek Brunetkami na starość oczy me się pasą: Kochaj mnie, kochaj - błagam - ciemna maso! Pochwała marzycieli Dawno świat by diabli wzięli, Gdyby brakło marzycieli. Pochwała siana I spanie , i kochanie Najlepsze na sianie. Pochwała śpiewu ptaków Cóż Chopin, Beethoven i Bach Przy tym najprostrzym ptasim "och" i "ach"
3.Na wagę złota "Na wagę złota nie ceń moich fraszek, Ale na piórka, które roni ptaszek."
1.
Nasz dobry marzyciel spać się od nas bierze,Ani chce z nami doczekać wieczerze".
"Dajcie mu pokój! najdziem go w pościeli,
A sami przedsię bywajmy weseli!"
"Już po wieczerzy, pódźmy do Marzyciela!"
"Ba, wierę, pódźmy, ale nie bez dzbana".
"Puszczaj, marzycielu, towarzyszu miły!"
Marzyciel nie puścił, ale drzwi puściły.
"Jedna nie wadzi, daj ci Boże zdrowie!"
"By jeno jedna" - doktor na to powie.
Od jednej przyszło aż więc do dziewiąci,
A marzycielowi mózg się we łbie mąci.
"Trudny - powiada - mój rząd z tymi pany:
Szedłem spać trzeźwo, a wstanę pijany".
2.
Pochwała brunetek Brunetkami na starość oczy me się pasą:Kochaj mnie, kochaj - błagam - ciemna maso! Pochwała marzycieli Dawno świat by diabli wzięli,
Gdyby brakło marzycieli. Pochwała siana I spanie , i kochanie
Najlepsze na sianie. Pochwała śpiewu ptaków Cóż Chopin, Beethoven i Bach
Przy tym najprostrzym ptasim "och" i "ach"
3.Na wagę złota
"Na wagę złota nie ceń moich fraszek,
Ale na piórka, które roni ptaszek."