pompis
"Materii ojciec nie zbił - poczytywał to sobie za słabość, że nigdy nie mógł podnieść ręki na żadną z córek, albowiem właśnie w tym tkwiło źródło wszelkich problemów. Nazajutrz po owym koszmarnym ślubie kazał żonie dokładnie oczyścić dom, tak żeby nie ostał się w nim najmniejszy ślad po wyrodnej dziewce. Poszedł do sklepu i zamknął się na zapleczu, podczas gdy pani Mahmoud paliła, wycinała i pakowała w zawiniątka pamięć o córce. Piękna Kamila, ulubiona siostrzyczka Materii, płakała wiele dni. Marzyły, że wyjdą za dwóch przystojnych braci, że będą mieszkały w wielkim białym domu, że ich dzieci będą razem dorastały, że co wieczór Materia będzie szczotkowała jej piękne proste, czarne włosy i że jak zawsze będą dzieliły ze sobą pokój. Napisała do niej list starannymi, drukowanymi literami, dół kartki ozdobiła krzyżykami i kółkami, lecz tata znalazł tę kartkę i spalił. Wezwał Kamilę do piwnicy i ją zbił."
Fragment z książki "Zapach cedru" Ann-Marie MacDonald
wyjdą za dwóch przystojnych braci, że będą mieszkały w wielkim białym domu, że ich dzieci będą razem dorastały, że co wieczór Materia będzie szczotkowała jej piękne proste, czarne włosy i że jak zawsze będą dzieliły ze sobą pokój. Napisała do niej list starannymi, drukowanymi literami, dół kartki ozdobiła krzyżykami i kółkami, lecz tata znalazł tę kartkę i spalił. Wezwał Kamilę do piwnicy i ją zbił."
Fragment z książki "Zapach cedru" Ann-Marie MacDonald