Potrzebuję w szybkim czasie do 22.30. Napisz charakterystykę Marcina Borowicza. Zwróć uwagę na przemianę głównego bohatera. 35 punktów chyba nie mało. 2,5 strony zeszytowej.
Z góry dzięki ;-)
Hitchhiker
Marcin Borowicz to jeden z głównych bohaterów książki "Syzyfowe prace" S. Żeromskiego. Urodził się w Gawronkach, w ubogiej rodzinie szlacheckiej. Chłopiec rozpoczął naukę w szkole elementarnej w Owczarach. Uczył się dobrze, bo myślał, że w ten sposób szybciej wróci do ukochanej matki. Kiedy po wielu trudach zdał do gimnazjum w Klerykowie, nadal uczyła się pilnie. już wtedy pan Majewski "miał na niego oko". Marcin był w pierwszej klasie, kiedy zmarła pani Borowiczowa. Strasznie to przeżył. Opuścił sie w nauce, ale za to stał się bardziej religijny. W klasie trzeciej chłopiec o mały włos nie został wyrzucony ze szkoły za posiadanie broni. Po tym zdarzeniu jego zachowanie uległo zmianie. Zaczął sie uczyć. W tym czasie w Klerykowie odbywało sie w teatrze rosyjskie przedstawieni. Marcin poszedł na nie i polubił pana Majewskiego, który częstował go słodyczami. Odtąd chłopiec ulegał stopniowej rusyfikacji. Czytał rosyjskie książki, nie sprzeciwiał sie kiedy nauczyciele źle mówili o Polsce .Na jednej z lekcji poznał Bernarda Zygiera,chłopca, który recytując polskie wiersze,wzbudził wzruszenie w całej klasie.Tego pamiętnego dnia Borowicz nawrócił się. Razem z kolegami spotykali się potajemnie,aby czytać polskie książki. W tamtych czasach trzeba było wykazać się wielką odwagą, aby to robić Marcin Borowicz był osobą podatną na wpływy i uległą. Dobrze, że zmienił się na lepsze i stał się patriotą, a nie Rosjaninem.
Chłopiec rozpoczął naukę w szkole elementarnej w Owczarach. Uczył się dobrze, bo myślał, że w ten sposób szybciej wróci do ukochanej matki. Kiedy po wielu trudach zdał do gimnazjum w Klerykowie, nadal uczyła się pilnie. już wtedy pan Majewski "miał na niego oko". Marcin był w pierwszej klasie, kiedy zmarła pani Borowiczowa. Strasznie to przeżył. Opuścił sie w nauce, ale za to stał się bardziej religijny. W klasie trzeciej chłopiec o mały włos nie został wyrzucony ze szkoły za posiadanie broni. Po tym zdarzeniu jego zachowanie uległo zmianie. Zaczął sie uczyć. W tym czasie w Klerykowie odbywało sie w teatrze rosyjskie przedstawieni. Marcin poszedł na nie i polubił pana Majewskiego, który częstował go słodyczami. Odtąd chłopiec ulegał stopniowej rusyfikacji. Czytał rosyjskie książki, nie sprzeciwiał sie kiedy nauczyciele źle mówili o Polsce .Na jednej z lekcji poznał Bernarda Zygiera,chłopca, który recytując polskie wiersze,wzbudził wzruszenie w całej klasie.Tego pamiętnego dnia Borowicz nawrócił się. Razem z kolegami spotykali się potajemnie,aby czytać polskie książki. W tamtych czasach trzeba było wykazać się wielką odwagą, aby to robić
Marcin Borowicz był osobą podatną na wpływy i uległą. Dobrze, że zmienił się na lepsze i stał się patriotą, a nie Rosjaninem.