Potrzebuję tłumaczenie trzech tesktów z angielskiego na Polski, bez używania tłumacz google, zamieszczone odpowiedzi z tłumacza gogle będe usuwał. 3 Teksty: 1.
BACK IN THE PLAYGROUND BLUES I dreamed I was back in the playground, I was about four feet high Yes I dreamed I was back in the playground, standing about four feet high Well the playground was three miles long and the playground was five miles wide It was broken black tarmac with a high wire fence all around Broken black dusty tarmac with a high fence running all around And it had a special name to it, they called it The Killing Ground Got a mother and a father they're one thousand years away The rulers of the Killing Ground are coming out to play Everybody thinking: ‘Who they going to play with today?’ Well you get it for being Jewish And you get it for being black You get it for being chicken And you get it for fighting back You get it for being big and fat Get it for being small Oh those who get it get it and get it For any damn thing at all Sometimes they take a beetle, tear off its six legs one by one Beetle on its black back, rocking in the lunchtime sun But a beetle can’t beg for mercy, a beetle’s not half the fun I heard a deep voice talking, it had that iceberg sound ‘It prepares them for Life’ - but I have never found Any place in my life worse than The Killing Ground.
2.
O what is that sound which so thrills the ear Down in the valley drumming, drumming? Only the scarlet soldiers, dear, The soldiers coming. O what is that light I see flashing so clear Over the distance brightly, brightly? Only the sun on their weapons, dear, As they step lightly. O what are they doing with all that gear, What are they doing this morning, morning? Only their usual manoeuvres, dear, Or perhaps a warning. O why have they left the road down there, Why are they suddenly wheeling, wheeling? Perhaps a change in their orders, dear, Why are you kneeling? O haven't they stopped for the doctor's care, Haven't they reined their horses, horses? Why, they are none of them wounded, dear, None of these forces. O is it the parson they want, with white hair, Is it the parson, is it, is it? No, they are passing his gateway, dear, Without a visit. O it must be the farmer that lives so near. It must be the farmer so cunning, so cunning? They have passed the farmyard already, dear, And now they are running. O where are you going? Stay with me here! Were the vows you swore deceiving, deceiving? No, I promised to love you, dear, But I must be leaving. O it's broken the lock and splintered the door, O it's the gate where they're turning, turning; Their boots are heavy on the floor And their eyes are burning.
3.
"Is there anybody there?" said the Traveller, Knocking on the moonlit door; And his horse in the silence champed the grass Of the forest's ferny floor; And a bird flew up out of the turret, Above the Traveller's head: And he smote upon the door again a second time; "Is there anybody there?" he said. But no one descended to the Traveller; No head from the leaf-fringed sill Leaned over and looked into his grey eyes, Where he stood perplexed and still. But only a host of phantom listeners That dwelt in the lone house then Stood listening in the quiet of the moonlight To that voice from the world of men: Stood thronging the faint moonbeams on the dark stair, That goes down to the empty hall, Hearkening in an air stirred and shaken By the lonely Traveller's call. And he felt in his heart their strangeness, Their stillness answering his cry, While his horse moved, cropping the dark turf, 'Neath the starred and leafy sky; For he suddenly smote on the door, even Louder, and lifted his head:-- "Tell them I came, and no one answered, That I kept my word," he said. Never the least stir made the listeners, Though every word he spake Fell echoing through the shadowiness of the still house From the one man left awake: Ay, they heard his foot upon the stirrup, And the sound of iron on stone, And how the silence surged softly backward, When the plunging hoofs were gone. Jeżeli nie dacie rady przetłumaczyć 3 proszę o przetłumaczenie 1, ale nie powtarzajcie po sobie tego samego ;).
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Ułożyłam teksty tak jak są w internecie ułożone w tekstach, ponieważ są bardziej czytelne wtedy.
1.Spowrotem w podwórkowym bluesie
Śniłem, że znów byłem na placu zabaw, miałem cztery stopy wysokości
Tak śniłem, że znów byłem na placu zabaw, mając cztery stopy wysokości
Cóż, plac zabaw był długi na trzy mile i szeroki na pięć
To był popękany czarny asfalt z wysokim drucianym ogrodzeniem biegnącym dookoła
Popękany czarny zakurzony asfalt z wysokim ogrodzeniem biegnącym dookoła
I to miało specjalną nazwę, nazwali to Morderczą Ziemią
Miałem matkę i ojca, są tysiąc lat stąd
Władcy Morderczej Ziemi wychodzą się pobawić
Wszyscy myślą:"Z kim oni zagrają dziś?"
Cóż, dostajesz to za bycie Żydem
I dostajesz to za bycie czarnym
Dostajesz to za bycie tchórzem
I dostajesz to za walkę
Ty dostajesz to za bycie wielkim i grubym
Dostajesz to za bycie małym
Oh ci, którzy dostają to, to i to
Za każdą cholerną rzecz
Czasem biorą żuka i wyrywają mu jego sześć nóg, jedna za drugą
Żuk na swoich czarnych plecach, huśtając się w słońcu
Ale żuk nie może błagać o litość, żuk nie ma z tego zabawy
Słyszałem głęboki głos, to miało dźwięk lodowca
'To przygotowuje ich do życia' - ale nigdy nie znalazłem
Żadnego miejsca gorszego od Morderczej Ziemii.
2. Oh co to za dźwięk, który przeraża ucho
W dole alejki bębniąc?
Tylko szkarłatni żołnierze, kochanie,
Żołnierze nadchodzą.
Oh co to za światło, które widzę święcące tak jasno
Ponad odległością jasno?
Tylko słońce na ich broni, kochanie,
Gdy kroczą lekko.
Oh co oni robią z całym tym sprzętem,
Co robią tego ranka?
Tylko zwykłe manewry, kochanie,
Albo ostrzeżenie.
Oh czemu zostawili drogę tu w dole
Dlaczego nagle biegną?
Prawdopodobnie zmiana w ich rozkazach, kochanie,
Dlaczego klęczysz?
Czy nie zatrzymali się po opiekę doktora
Czy nie zatrzymali swych koni?
Dlaczego żaden z nich nie jest ranny, kochanie.
Żadne z tych sił.
O czy to osoba, której chcą, z białymi włosami,
Czy to ta osoba, czy to ta?
Nie, oni omijają jego bramę, kochanie,
bez wizyty.
O to musi być farmer, który żyje tak blisko.
To musi być przebiegły farmer.
Oni minęli podwórze, kochanie,
I teraz oni biegną.
O gdzie idziesz? Zostań tu ze mną!
Gdzie śłuby, które przysięgałeś zwodząc?
Nie, przysiągłem kochać cię, kochanie
Ale muszę odejść.
O złamano zamek i wyważono drzwi,
O to brama, do której zawracają.
Ich buty są ciężkie na podłodze
A ich oczy płoną.
3. "Czy jest tu ktoś?" powiedział Podróżnik
Pukając w księżycowe drzwi.
A jego koń w ciszy gryzł trawę.
Z paprotnego piętra lasu
I ptak przyleciał z wieży
Nad głową Podróżnika
A on uderzył w drzwi po raz drugi
"Czy jest tu ktoś?" powiedzał.
Ale nikt nie zszedł do Podróżnika
Żadna głowa z parapetu w liściach
Nie wychyliła się i nie spojrzała w jego zielone oczy,
Gdzie stał zakłopotany i sztywny.
Ale tylko gospodarz fantomowych słuchaczy
Który mieszkał wtedy w samotnym domu
Stał słuchając w ciszy księżyca
Tego głosu ze świata ludzi
Stał w promieniach księżyca, na ciemnych schodach
Prowadzących w dół
Nasłuchując w powietrzu zmieszanym
Przez wezwanie Podróżnika.
A on czuł niepokój w sercu
Ich nieporuszenie odpowiadające jego wezwaniu
Gdy jego koń ruszył, przycinając ciemne murawy
Rozgwieżdżonego i liściastego nieba
Gdy nagle załomotał w drzwi
Nawet głośniej i podniósł głowę
"Powiedz im, że przybyłem i nikt nie otworzył,
Że dotrzymałem słowa." powiedział.
Nigdy nie zmieszał słuchaczy
Chociaż każde wypowiedziane słowo
Upadło odbijając się echem przez cienie nieruchomego domu
Od jednego świadomego człowieka
Gdy słyszeli jego stopy na strzemionach
I dźwięk stali i kamienia,
I jak cisza wzrosła delikatnie spowrotem,
Kiedy kopyta zniknęły.