potrzebuję streszczenia dwóch dowolnych prac HERKULESA z ksiązki A. Christie. Nie muszą być długie, proszę o pomoc :)
sara5410Zabicie lwa nemejskiego Walka Heraklesa z Lwem Nemejskim
Pierwszą rzeczą, której zażądał Eurysteusz, była skóra lwa nemejskiego. Był to potwór, którego urodziła Echidna, w związku z własnym synem Ortrosem; brat tebańskiego Sfinksa. Wychowany przez Selene (boginię księżyca) lub Herę, siał spustoszenie w dolinie Nemei, na północ od Myken. Jego skóra była odporna na wszelkie zadawane mu ciosy, dlatego Herakles nie zrobił mu krzywdy strzałami (odbiły się), mieczem (zgiął się na skórze lwa) ani maczugą (pękła na głowie zwierzęcia). Po wycofaniu się potwora do jaskini o dwóch wejściach, jedne z nich zawalił głazami, a sam drugim wejściem wszedł do jaskini i w ciemnościach udusił potwora. Przy zdejmowaniu skóry Herakles musiał posłużyć się pazurem bestii. Gdy zaniósł skórę zwierzęcia, przerażony Eurysteusz schował się w pałacu i zakazał wpuszczania herosa do miasta, a wszystkie sprawy z nim załatwiał za pośrednictwem herolda Kupreusa. Kazał również wytopić wielką beczkę z brązu i wkopać ją w ziemię, aby móc się w niej chować, ilekroć Herakles przebywał w mieście. Z odrzuconego "podarunku" Herakles zrobił sobie odzienie, a głowa bestii służyła mu jako szyszak.
Schwytanie dzika erymantejskiego
Kolejnym (czwartym) zadaniem Heraklesa było schwytanie żywcem dzika erymantejskiego – nadnaturalnej wielkości zwierzęcia siejącego spustoszenie na stokach arkadyjskiej góry Erymantos . Gonił on ludzi, aż umierali z wycieńczenia. Kiedy Herakles dotarł na miejsce, była zima. Wrzaskami wypłoszył zwierzę z legowiska i zagnał je w głęboki śnieg. Gdy ten zmęczony ucieczką ugrzązł w śniegu, Herakles zaplątał go w sieć i na plecach zaniósł do Eurysteusa. Malarze często przedstawiali Heraklesa z zwierzęciem na ramieniu, nachylającego się nad ukrytym w beczce Eurysteuszem.
Pierwszą rzeczą, której zażądał Eurysteusz, była skóra lwa nemejskiego. Był to potwór, którego urodziła Echidna, w związku z własnym synem Ortrosem; brat tebańskiego Sfinksa. Wychowany przez Selene (boginię księżyca) lub Herę, siał spustoszenie w dolinie Nemei, na północ od Myken. Jego skóra była odporna na wszelkie zadawane mu ciosy, dlatego Herakles nie zrobił mu krzywdy strzałami (odbiły się), mieczem (zgiął się na skórze lwa) ani maczugą (pękła na głowie zwierzęcia). Po wycofaniu się potwora do jaskini o dwóch wejściach, jedne z nich zawalił głazami, a sam drugim wejściem wszedł do jaskini i w ciemnościach udusił potwora. Przy zdejmowaniu skóry Herakles musiał posłużyć się pazurem bestii. Gdy zaniósł skórę zwierzęcia, przerażony Eurysteusz schował się w pałacu i zakazał wpuszczania herosa do miasta, a wszystkie sprawy z nim załatwiał za pośrednictwem herolda Kupreusa. Kazał również wytopić wielką beczkę z brązu i wkopać ją w ziemię, aby móc się w niej chować, ilekroć Herakles przebywał w mieście. Z odrzuconego "podarunku" Herakles zrobił sobie odzienie, a głowa bestii służyła mu jako szyszak.
Kolejnym (czwartym) zadaniem Heraklesa było schwytanie żywcem dzika erymantejskiego – nadnaturalnej wielkości zwierzęcia siejącego spustoszenie na stokach arkadyjskiej góry Erymantos . Gonił on ludzi, aż umierali z wycieńczenia. Kiedy Herakles dotarł na miejsce, była zima. Wrzaskami wypłoszył zwierzę z legowiska i zagnał je w głęboki śnieg. Gdy ten zmęczony ucieczką ugrzązł w śniegu, Herakles zaplątał go w sieć i na plecach zaniósł do Eurysteusa. Malarze często przedstawiali Heraklesa z zwierzęciem na ramieniu, nachylającego się nad ukrytym w beczce Eurysteuszem.