Potrzebuję sprawozdania z wizyty w laboratorium. Pilne.
edyta996
Dnia ....... o godzinie....... wyjechaliśmy spod szkoły na wycieczkę, która miała pokazac nam świat naukowców, świat laboratoriów. wsiadając do autokaru pani sprawdziła listę i ruszyliśmy, do naszego celu podróży. w autokarze było nam wesoło, wszyscy śmiali się i cieszyli, że będziemy mogli zobaczyc coś tak niesamowitego. gdy dotarliśmy na miejsce wszyscy byli podekscytowani, tak mocno, że nie moglismy ustac w miejscu. pani weszła do budynku i odebrała nasze bilety. grzecznie wszyscy weszliśmy do środka, gdzie czekała na nas para laborantów, którzy mieli nas oprowadzić po laboratorium. na początku widzieliśmy ogromne fiolki napełnione różnymi substancjami. jedne były kolorowe, inne mętne, przez inne nic nie było widać. widzieliśmy prezentacje róznych doświadczen chemicznych, podczas których wytwarzał sie dym, piana albo jakaś maź.potem przeszliśmy do sali gdzie było mnóstwo stołów, każdy ze zlewem, palnikiem, dużą ilością różnych fiolek i naczynek. chemicy powiedzieli, żebyśmy zajeli miejsca przy stolikach, każdy miał znaleźć sobie parę do wykonania doswiadczeń. wąchaliśmy różne substancje, próbowaliśmy niektóre np. glicerol. cała wycieczka bardzo się wszystkim podobała. na koniec każdy z nas dostał mały zestaw chemika. była to najlepsza wycieczka na jakiej kiedyklolwiek byłam.
w autokarze było nam wesoło, wszyscy śmiali się i cieszyli, że będziemy mogli zobaczyc coś tak niesamowitego. gdy dotarliśmy na miejsce wszyscy byli podekscytowani, tak mocno, że nie moglismy ustac w miejscu. pani weszła do budynku i odebrała nasze bilety. grzecznie wszyscy weszliśmy do środka, gdzie czekała na nas para laborantów, którzy mieli nas oprowadzić po laboratorium. na początku widzieliśmy ogromne fiolki napełnione różnymi substancjami. jedne były kolorowe, inne mętne, przez inne nic nie było widać. widzieliśmy prezentacje róznych doświadczen chemicznych, podczas których wytwarzał sie dym, piana albo jakaś maź.potem przeszliśmy do sali gdzie było mnóstwo stołów, każdy ze zlewem, palnikiem, dużą ilością różnych fiolek i naczynek. chemicy powiedzieli, żebyśmy zajeli miejsca przy stolikach, każdy miał znaleźć sobie parę do wykonania doswiadczeń. wąchaliśmy różne substancje, próbowaliśmy niektóre np. glicerol.
cała wycieczka bardzo się wszystkim podobała. na koniec każdy z nas dostał mały zestaw chemika. była to najlepsza wycieczka na jakiej kiedyklolwiek byłam.