Potrzebuję romantyczny i dość śmieszny tekst między królem ze średniowiecza a dziewczyną z obecnych czasów.Na początku może być coś w stylu ,,Jak ty żyjesz bez telewizora,MP3 i internetu?!".Tylko postarajcie się żeby nie było przerysowane z jakiegoś filmu.
Z góry dzięki ;D
Guide75
- Jak ty żyjesz bez internetu, mp3 i telewizora? zapytała śmiejąc się dziewczyna - Och waćpanno, nawet nie wiem co to jest, mam ważniejsze sprawy na głowie niż jakieś inertnetos! - wykrzyknął trochę zmieszany król - Internet...yyy zresztą nieważne.- machnęła ręką, rozbawiona dziewczyna. To co ty porabiasz cały dzień, modlisz się czy co?- zapytała. - Jak to co?! Rządze, rządze panienko, jam król, wyruszam także na eskapady wojenne z mymi żołnierzami. - odpowiedział dumny władca - A waćpanna co porabia? - Słucham muzy, siedze na kompie i chodzę na balety. - odrzekła po chwili - Na balety, mmm czyli ma się rozumieć że na bale itp? Przeto zapraszam waćpanne z całego serca na mój dwór, dziś urządzam biesiadę.-waćpanna urzekła mnie swym humorem.- powiedział krół i skłoniwszy się podał rękę dziewczynie. - Dziękuje. Prowadź przodem. Szli długą wąską ścieżką, po kilku minutach ich oczom ukazał się obszerny sad w którym centrum umieszczony był zamek królewski. - Wejdźmy do środka.- zaproponował król. - Ok.- powiedziała dziewczyna, a jej oczom ukazały się dziwne widoki, szlachta ściągała do zamku, kobiety miały na sobie długie suknie, mężczyźni jakieś płaszcze. To było straszne , tylko ona była ubrana normalnie, ale czuła się dziwnie. - Zatańczmy, hej tam zagrajta nam śpieszno!!- wykrzyknął krół na swoją czeladź, następnie objął dziewczyne. Gdy dziwczyna usłyszała pierwsze słowa piosenki, myślała że padnie ze śmiechu, Lady Gaga we własnej osobie. - A co to za muzyka?- zapytała zwracając się do króla - No jak to nie znasz Lady Gagi i jej hitów? wykrzyknął oburzony król - Nie no jasne, że znam, myślałam że wy nie słuchacie tutaj takiej muzy.- odrzekła zdziwiona - To źle myślałaś panienko,lepiej szykuj się na weselicho.- odpowiedział król. - Czyje?- zapytała dziewczyna. - Nasze, dziewczyno mamy XV wiek, a nie V, przecież nie będe cię brał gwałtem. Narazie mówię z pkorą, bo później nie ręcze. - odrzekł król. - Aha, mmm, yyy, super!!!- wykrzyknęła dziwczyna. Po biesiadzie poszła do swojej komnaty i długo myślała nad tym co jej powiedział król, przeciez teraz mu nie ucieknie, ale co ona zrobi,przecież go nie kocha, o nie...... - Magda wstawaj!!! - Co ,kto mnie szarpie?- zapytała śpiąca dziwczyna. - Twoja matka, wstawaj do szkoły.- odpowiedziała jej kobieta. - Już, już.- odrzekła pośmpiesznie dziwczyna.
Więc to był tylko sen, ufff jak dobrze, odetchnęła z ulgą.
- Och waćpanno, nawet nie wiem co to jest, mam ważniejsze sprawy na głowie niż jakieś inertnetos!
- wykrzyknął trochę zmieszany król
- Internet...yyy zresztą nieważne.- machnęła ręką, rozbawiona dziewczyna.
To co ty porabiasz cały dzień, modlisz się czy co?- zapytała.
- Jak to co?! Rządze, rządze panienko, jam król, wyruszam także na eskapady wojenne z mymi żołnierzami.
- odpowiedział dumny władca - A waćpanna co porabia?
- Słucham muzy, siedze na kompie i chodzę na balety. - odrzekła po chwili
- Na balety, mmm czyli ma się rozumieć że na bale itp? Przeto zapraszam waćpanne z całego serca na mój dwór, dziś urządzam biesiadę.-waćpanna urzekła mnie swym humorem.- powiedział krół i skłoniwszy się podał rękę dziewczynie.
- Dziękuje. Prowadź przodem.
Szli długą wąską ścieżką, po kilku minutach ich oczom ukazał się obszerny sad w którym centrum umieszczony był zamek królewski.
- Wejdźmy do środka.- zaproponował król.
- Ok.- powiedziała dziewczyna, a jej oczom ukazały się dziwne widoki, szlachta ściągała do zamku, kobiety miały na sobie długie suknie, mężczyźni
jakieś płaszcze. To było straszne , tylko ona była ubrana normalnie, ale czuła się dziwnie.
- Zatańczmy, hej tam zagrajta nam śpieszno!!- wykrzyknął krół na swoją czeladź, następnie objął dziewczyne.
Gdy dziwczyna usłyszała pierwsze słowa piosenki, myślała że padnie ze śmiechu, Lady Gaga we własnej osobie.
- A co to za muzyka?- zapytała zwracając się do króla
- No jak to nie znasz Lady Gagi i jej hitów? wykrzyknął oburzony król
- Nie no jasne, że znam, myślałam że wy nie słuchacie tutaj takiej muzy.- odrzekła zdziwiona
- To źle myślałaś panienko,lepiej szykuj się na weselicho.- odpowiedział król.
- Czyje?- zapytała dziewczyna.
- Nasze, dziewczyno mamy XV wiek, a nie V, przecież nie będe cię brał gwałtem. Narazie mówię z pkorą, bo później nie ręcze.
- odrzekł król.
- Aha, mmm, yyy, super!!!- wykrzyknęła dziwczyna.
Po biesiadzie poszła do swojej komnaty i długo myślała nad tym co jej powiedział król, przeciez teraz mu nie ucieknie, ale co ona zrobi,przecież
go nie kocha, o nie......
- Magda wstawaj!!!
- Co ,kto mnie szarpie?- zapytała śpiąca dziwczyna.
- Twoja matka, wstawaj do szkoły.- odpowiedziała jej kobieta.
- Już, już.- odrzekła pośmpiesznie dziwczyna.
Więc to był tylko sen, ufff jak dobrze, odetchnęła z ulgą.
Sorki za byki, ale jak źle to sobie popraw.